piątek, 22 czerwca 2018

Smardzowice - Zamkowa Droga - Ojców - Złota Góra - źródło Filipowskiego - Dolina Sąspowska - Dolina Prądnika - Smardzowice

Dzisiaj zapraszam na spacer po Ojcowskim Parku Narodowym. Bardzo lubię te wspaniałe, wielgachne białe skały. Za szarymi nie przepadam, ale kiedy nie ma białych, też potrafię to zaakceptować ;) Pamiętam, kiedy byłam tu wiele lat wcześniej, pomyślałam, że tak może wyglądać Raj. Świeża zieleń, łagodne pagórki, wartkie strumienie, słońce, łąki; teraz już tak nie myślę, ale nadal kocham te piękne miejsca ojcowskiej doliny.


Zaraz na początku drogi w Smardzowicach spotkaliśmy kilka kapliczek.
 Wchodzimy do Ojcowskiego Parku Narodowego, do lasu.
 Ojcowski Park Narodowy jest najmniejszym z parków. Został utworzony w 1956 roku. Znajduje się w województwie małopolskim, w powiecie krakowskim, około 16 km od Krakowa. Położony jest na obszarze 4 gmin: Skała, Jerzmanowice-Przeginia, Wielka Wieś, Sułoszowa. Zajmuje powierzchnię 21,46 km².
Pod względem geograficznym znajduje się na Wyżynie Olkuskiej w południowej części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Obejmuje środkową część Doliny Prądnika, część Doliny Sąspowskiej wraz z przyległymi częściami wierzchowiny jurajskiej. Jest najmniejszym z polskich parków narodowych. Jego symbolem jest nietoperz.
 Widziałam jedną taką bryczkę.
 Jakie niesamowite zaufanie mają tutejsi ludzie; jakby z innej epoki. Ktoś zostawił czereśnie w pojemnikach po około pół kilograma. Zapłata 5 złotych; i jakaś wisząca z boku malutka żółta reklamówka - może na pieniądze. Trudno w to uwierzyć. Dla mnie to było jak w dawnej wsi, gdzie wszyscy bardzo dobrze się znali i mieli do siebie zaufanie.
 Muzeum przyrodnicze w Ojcowie.
 Dawniej te budynki należały do ojcowskiego uzdrowiska.
 Jaskinie turystyczne na terenie parku to Jaskinia Ciemna i Jaskinia Łokietka.
Znajdują się tu liczne skały, bardziej znane z nich to: Brama Krakowska, Igła Deotymy, Rękawica, Maczuga Herkulesa, Łaskawiec, Panieńskie Skały, Rękawica, Skały Kawalerskie.
 Jesteśmy w Ojcowie. Widzieliśmy prawdopodobnie wojskową orkiestrę. Być może w pobliżu był jakiś przegląd orkiestr wojskowych.
 Poniżej widać piękną drewnianą kaplicę na wodzie. Jest to odpowiednie, urocze miejsce na śluby.
 Kaplica „Na Wodzie" znajduje się w miejscowości Ojców na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego, u podnóży skał zwanych Prałatkami. Jest zabytkowym drewnianym obiektem sakralnym pod wezwaniem świętego Józefa Robotnika.
Wzniesiona została w 1901, w miejscu dawnych łazienek zdrojowych Goplana. Wzniesiono ją na betonowych fundamentach okrakiem nad dwoma brzegami potoku Prądnik. Jak głosi legenda, niezwykłe usytuowanie obiektu wynikało z ominięcia w ten sposób carskiego zakazu budowania na ziemi ojcowskiej, zbudowano więc kaplicę na wodzie.
Dawniej Ojców był uzdrowiskiem.
 Drzwi do kaplicy były zamknięte; jedynie przez kratę można było zobaczyć wnętrze kaplicy. Wystrój małej świątyni jest piękny i jasny.
 Obraz Matki Boskiej znajdujący się w ołtarzu głównym.
Kapliczka utrzymana jest w stylu tzw. szwajcarsko-ojcowskim. Elementy architektury alpejskiej widoczne są w ażurowej wieżyczce-sygnaturce. Natomiast wnętrze nawiązuje do stylu zakopiańskiego, modnego na początku XX wieku.
 Idziemy dalej poprzez Złotą Górę. 
Towarzyszy nam leśna droga; spomiędzy drzew przedziera się słońce.
 Idziemy dalej Zamkową Drogą. Jej nazwa pochodzi od dawnego średniowiecznego zamku; od dawna są to zamkowe ruiny.
 Ruiny zamku pokażę w innym poście.
Mijamy Złotą Górę – wzniesienie o wysokości 458 m n.p.m. na Wyżynie Olkuskiej, na obszarze Ojcowskiego Parku Narodowego. Jest to drugie co do wysokości wzniesienie tego parku.
 Można tu zobaczyć liczne skały, bardziej znane z nich to: Brama Krakowska, Igła Deotymy, Rękawica, Maczuga Herkulesa, Łaskawiec, Panieńskie Skały, Rękawica, Skały Kawalerskie.
Wchodzimy do uroczej Doliny Sąspowskiej.
 Źródło Filipowskiego znajduje się w Dolinie Sąspowskiej w Ojcowskim Parku Narodowym. Znajduje się na lewym brzegu Sąspówki w dużym rozszerzeniu dna górnej części doliny. Wypływa u podnóża Złotej Góry, tuż przy szlaku turystycznym. Wypływająca z niego woda krótkim potoczkiem wpływa do Sąspówki. Nazwę źródła nadano dla uczczenia ojcowskiego przewodnika Władysława Filipowskiego żyjącego w latach 1905-2004.
 Dnem doliny płynie potok Sąspówka, prawy dopływ Prądnika. Charakteryzuje się wyjątkowo czystą wodą (I klasa czystości). Potok zasilany jest licznymi źródłami, m.in.: Źródło Harcerza, Źródło Spod Graba, Źródło Ruskie, Źródło Filipowskiego. W źródle Harcerza żyje wypławek alpejski, będący reliktem epoki lodowcowej. W Sąspówce żyją pstrągi potokowe i bobry, sprowadzone w 1985 roku. Śladem ich bytności są liczne tamy na potoku.
 Dolina Sąspówki to wyjątkowo urocze miejsce.


12 komentarzy:

  1. Wspaniałe widoki, bardzo przyjemny post. Kapliczka śliczna, krajobraz choćby z Austrii, nie żebym była, ale skojarzyło mi się ze zdjęciami. :D Bryczka mnie rozwaliła, a czereśnie zachwyciły. Poczułam magię starych lat. Jakie zaufanie, jakie to piękne. Brakuje mi tego. Kiedyś ludzie byli ze sobą tak blisko, a teraz tak dużo ludzi zamyka się w swoich światach. Jak to możliwe, by mieszkać wśród ludzi i być samotnym, a to coraz częstsze. Także dziękuję za to, że mogłam sobie powspominać piękne czasy. :) Pozdrawiam serdecznie, cudowny spacer. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ta samoobsługa urzekła i zaskoczyła
      Ale jednak dawniej ludzie nie zamykali drzwi na klucz, domy były otwarte.
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  2. Owocowe stoisko przepiękne!
    Uwielbiam kapliczki zawieszone na drzewach. I ta Matka Boża mnie urzekła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matka Boża jest bardzo miła i piękna.
      Na pewno zrobi karierę ;)

      Usuń
  3. Preciosa fotografía y el paisaje me encanta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Och ! Po obejrzeniu takich zdjęć chciałby się tam pojechać , oj chciało ...
    Też uwielbiam takie przydrożne kapliczki:)
    A skałami jestem zachwycona , natura się postarała, prawda ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natura bardzo się postarała. Uwielbiam białe skały.
      Polska jest piękna :)

      Usuń
  5. Kapliczka to nic innego tylko dawna "łazienka" - chodziło o to by kuracjuszy zanurzać w wodzie w warunkach kontrolowanych i z otoczką "zabiegów medycznych". potem gdy uzdrowisko przestało być modne, niszczejący obiekt zaadaptowano na kaplicę.

    Widzę że tym razem była Was bardzo liczna gromadka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe, że jest to dawna łazienka.
      Twoje komentarze są bardzo wnikliwe :)

      Usuń
    2. Jak jest ładna pogoda, chętnych jest więcej.

      Usuń
  6. Kilka razy miałam okazję tu przebywać. Cudowne miejsca. Jura jest niezwykła.
    Dziękuję za przypomnienie. :)Wspaniała relacja. :)

    OdpowiedzUsuń