Razem z córką przyleciałyśmy do syna do Szwajcarii, do Zurychu. Lot był udany. Przybyłyśmy w piątek, a na weekend chcieliśmy gdzieś wyjechać. Wybór nasz padł na miejscowość Zermatt u stóp góry Matterhorn. Syn był tam już, ale zimą. Stwierdził, że latem będą inne widoki.
Zermatt leży na wysokości 1608 m n.p.m. u podnóża najwyższych szczytów Alp poza masywem Mont Blanc. Jest to urocza miejscowość wypoczynkowo-turystyczna. Zimą można tu spotkać wielu narciarzy. Kościół, rzeka, mnóstwo hoteli z ukwieconymi balkonami. W Zermatt nie jeżdżą zwykłe samochody, trzeba je zaparkować jedną wioskę wcześniej. Po Zermatt można poruszać się małymi, śmiesznymi samochodami.W sobotę zatrzymaliśmy się w hotelu Jagerhof. Jeszcze tego samego dnia wybraliśmy się kolejką na Gornegrat. Niesamowicie ośnieżone szczyty, cała panorama. Coś pięknego! Były tam takie jakby lunety, które podawały nazwę szczytu, w kierunku którego się patrzyło, i jego wysokość. Robiliśmy dużo zdjęć sobie i samym górom. I Matterhorn (4478 m n.p.m.). Jego sylwetka często jest uznawana za symbol góry w ogóle.
Taką kolejką jechaliśmy.
Zeszliśmy jedną stację kolejki. Zajęło nam to około 40 minut. Jak dawno nie chodziłam po górach! A tu spotkał mnie taki zaszczyt, schodzę u stóp alpejskiego szczytu Matterhorn.
Stacja przesiadkowa.
Rzeka w Zermatt.
Zermatt o zmierzchu.
Cały czas towarzyszył nam Matterhorn.
W niedzielę wybraliśmy się kolejką linową, tzw. gondolą, na szczyt Klein Matterhorn. Wchodziliśmy jedną stację kolejki. Zajęło nam to prawie cztery godziny. Czułam się jak w Tatrach Wysokich. Było mi ciężko, potworne zmęczenie. Z prawej strony cały czas towarzyszył nam Matterhorn, którego widać na poniższym zdjęciu. To zdjęcia z tej właśnie wycieczki.
Na Klein Matterhorn znajduje się jaskinia lodowa, udostępniona do zwiedzania. Przepiękna! Były tam wspaniałe rzeźby z lodu.
Rzeźby z lodu.
Zeszliśmy jedną stację kolejki. Zajęło nam to około 40 minut. Jak dawno nie chodziłam po górach! A tu spotkał mnie taki zaszczyt, schodzę u stóp alpejskiego szczytu Matterhorn.
Stacja przesiadkowa.
Rzeka w Zermatt.
Zermatt o zmierzchu.
Cały czas towarzyszył nam Matterhorn.
W niedzielę wybraliśmy się kolejką linową, tzw. gondolą, na szczyt Klein Matterhorn. Wchodziliśmy jedną stację kolejki. Zajęło nam to prawie cztery godziny. Czułam się jak w Tatrach Wysokich. Było mi ciężko, potworne zmęczenie. Z prawej strony cały czas towarzyszył nam Matterhorn, którego widać na poniższym zdjęciu. To zdjęcia z tej właśnie wycieczki.
Po drodze spotkaliśmy kilka jezior. Rozległe przestrzenie, księżycowy krajobraz. Szliśmy czerwonym szlakiem. Odetchnęłam z ulgą, gdy doszliśmy do stacji przesiadkowej. Wjechaliśmy na Klein Matterhorn. Nieduży taras widokowy, piękna panorama.
Na Klein Matterhorn znajduje się jaskinia lodowa, udostępniona do zwiedzania. Przepiękna! Były tam wspaniałe rzeźby z lodu.
Rzeźby z lodu.
Droga Hanno!
OdpowiedzUsuńPrzecudna relacja i jak zawsze wspaniałe zdjęcia. Zermatt, Klein Matterhorn, lodowy pałac wo wyjątkowe miejsca w Szwajcarii. Macie przepiękne wspomnienia, które na bardzo długo zapadną w Waszej pamięci. Też tam byłam i z wielką ochotą chciałabym jeszcze kiedyś wrócić.
Serdecznie pozdrawiam:)
Masz rację, wspomnienia pozostaną na zawsze.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Piękne góry, widoki, śnieg. Wspaniała przygoda.
OdpowiedzUsuńZawsze będę pamiętała tę niesamowitą przygodę :)
UsuńBajeczne widoki, zapewne i wrażenia niesamowite.
OdpowiedzUsuńWidoki są mi o tyle znajome, że mam bratanka w Szwajcarii i często oglądam podobne zdjęcia, ale sama jeszcze nie byłam:-)
jotka
Życzę Ci żebyś zobaczyła to piękne miejsce na żywo.
UsuńPozdrawiam :)
Jeny, ale tam pięknie, zachwycam się. Boska fotorelacja, wykonałaś rewelacyjne zdjęcia, oddałaś atmosferę miejsca, jest bosko!!!! Cieszę się, że tam byłaś, no cudo. Kocham takie klimaty, post mega mi się podoba. Najserdeczniej pozdrawiam. :*****
OdpowiedzUsuńDziękuję za wiele ciepłych słów i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńWspaniałe miejsca odwiedziłaś:))piękna fotorelacja:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, to była udana wyprawa.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Przepiękna fotorelacja, piękne widoki. Wspaniale, że mogłaś tam być i to wszystko zobaczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
To było wspaniałe przeżycie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
These are all lovely photos. Glad you and your daughter are having a good time.
OdpowiedzUsuńhttps://www.melodyjacob.com/2023/09/a-step-by-step-guide-on-how-to-style-a-green-flare-pleated-dress.html
Thank you, Melody :)
UsuńCudne klimaty, tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńMam co wspominać :)
UsuńCudne widoki.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńPrzepięknie tam, widoki bajeczne. Świetne zdjęcia. Dziękuję za bardzo ciekawą wycieczkę! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to również była bardzo ciekawa wycieczka :)
UsuńPiękne widoki. Nawet nie przypuszczałam, że w tamtych rejonach jest aż tak ślicznie. Tylko, podobno, Szwajcaria jest bardzo droga... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWidoki są niepowtarzalne, warto je zobaczyć.
UsuńPozdrawiam :)
Witaj kończącym się latem Haniu
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tej pięknej wycieczki. Ja teraz mogę raczej podróżować wirtualnie, zatem z przyjemnością wędrowałam razem z Tobą.
Pozdrawiam powiewem zaczynającej się jesieni
Dziękuję za towarzyszenie mi w tej wycieczce.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Es un bello lugar, como me gustaría conocerlo. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńThanks for your comment :)
UsuńObłędne widoczki <3
OdpowiedzUsuńByło wspaniale :)
UsuńThanks for sharing! Truly inspiring! My website: ភ្នាល់បាល់អនឡាញ Thank you for your interest.
OdpowiedzUsuńThanks for your comment :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Szwajcaria to jedno z moich większych podróżniczych marzeń.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spełnisz to marzenie :)
UsuńVery interesting details you have remarked
OdpowiedzUsuńភ្នាល់បាល់ទាត់
Thanks for your comment.
UsuńHave a nice day :)
Piękna foto-relacja, malownicze miejsca;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc zostawiam:)
Dziękuję za ciepłe słowa.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Niesamowite, majestatyczne i zapierające dech w piersiach widoki!
OdpowiedzUsuńByłam pod ogromnym wrażeniem. To cud!
OdpowiedzUsuń