sobota, 29 kwietnia 2017

niedziela, 23 kwietnia 2017

Magnolie na Wawelu 2017

Kraków ma swoje własne unikalne hanami, festiwal podziwiania kwitnących kwiatów drzew. Taki festiwal istnieje w Japonii oraz w Waszyngtonie, gdzie nazwany jest Festiwalem Kwitnących Wiśni i trwa dwa tygodnie - tyle czasu, ile kwitną drzewa wiśni.

Wiersz ortograficzny z ó i u: Krasnoludki

Krasnoludki

W ślicznym ogródku, tuż obok budki
rosną niebieskie cud niezabudki.
W żółtej tej budce, gdzie niezabudki,
mają mieszkanko malutkie ludki.

W krasnych kubraczkach to krasnoludki,
z miłej bajeczki – nie ufoludki.
Przychodzą do nich rude kogutki
oraz z długimi dzióbkami dudki.


czwartek, 20 kwietnia 2017

Targi Wielkanocne 2017, Kraków

Wybrałam się na Targi Wielkanocne. Pogoda była sprzyjająca - najpierw słońce, potem pochmurnie.
Nikt z domowników nie wyraził chęci obejrzenia targów. Pewnie gdybym nie miała bloga, też zostałabym w domu, bo było dość zimno. W ilu to imprezach biorę udział, żeby mieć zdjęcia na blogowe posty. Jestem z tego bardzo zadowolona, chociaż czasem trochę narzekam.
 Ludzi było całkiem dużo. Przede wszystkim jedli, były też osoby kupujące pamiątki Krakowa. Fotografujących nie zauważyłam.
 Wóz z lizakami i cukierkami.
 Gdy chciałam zrobić zdjęcia stoiska i jego wyrobów, pytałam o zgodę. Sprzedający raczej nie odmawiali - tylko jedna osoba nie zgodziła się.
Gdy przy stoisku było sporo kupujących lub oglądających, nie pytałam o zgodę. Mam niewielki uraz z tym pytaniem o zgodę. W zeszłym roku nie pytałam o zgodę, stoisko było puste i osoby sprzedające same mi zwróciły uwagę - nie było to miłe.
 Takie drewniane łyżki są na targach świątecznych - wielkanocnych i bożonarodzeniowych - zawsze. Na innych jarmarkach też są. Te drewniane przedmioty pasują do każdego rodzaju targów.
 Najbardziej oryginalne i najładniejsze były tak zwane szmaciane lalki, zwierzęta, jajka. Przyjechały prawdopodobnie z Ukrainy.
 Na wielu stoiskach sprzedawano wianki dla dziewcząt. To jakaś nowa moda, gdzieś się z tym już zetknęłam. Jednak nie widziałam, żeby ktoś kupował czy przymierzał.
 Szmaciane pisanki, słoneczka, sowy, kurki, koty bardzo oryginalne i piękne.
 Szmaciane koty.
 Bardzo ładne kwiaty wykonane z metalu i szkła.
 Targi odbywały się oczywiście na Rynku Głównym, który był przyozdobiony palmami, bocianami w gniazdach - te ozdoby pamiętam z poprzednich lat.
 Było też stoisko, w którym sprzedawano kolorowe matrioszki. Miałam takie w dzieciństwie.
 Koszyki różnego rodzaju.
 Zajączki z filcu i z pisanką.
 Takie stoiska z podkówkami szczęścia były dwa. A właściwie są one na wszelkiego rodzaju targach.
 Podobają mi się naczynia w tym kolorze i w takie wzory. Można je spotkać na wszelkiego rodzaju targach.
 Stoisko z obrusami, firankami itp. można spotkać zawsze. Pamiętam je z poprzednich targów.
 Aniołki są bardzo ładne. Co roku inne. Nie pamiętam, żebym je widziała w poprzednich latach.
Jest to temat, który zawsze mi się podoba.
 Stoisko z dinozaurami i innymi przedmiotami. Nie widziałam wcześniej takich zabawek.
 Oczywiście polskich tradycyjnych kiełbas nie mogło zabraknąć.
 I znowu szmaciane zabawki - koniki, misie i inne.
 Pozytywki grające popularne melodie, np. Happy Birthday, Yesterday, Zorba.
Uważam, że to może być bardzo ciekawy prezent lub pamiątka.
 Na pobliskiej scenie występowały zespoły ludowe. Było też trochę dialogów z humorem. Przystanęłam i chwilę posłuchałam.
Sukienka dla dziewczynek stylizowana na ludowo jest bardzo ładna.
 I znowu aniołki; tym razem drewniane.
 Tym razem coś dla chłopców - czapka krakuska.
 Małe baranki świąteczne.
 Mali krakowiacy jako breloczki do kluczy.
 A tu lalki - dziewczynki w strojach przypominających ludowe - jako pamiątki z Krakowa.
Stoisk z jedzeniem było dość dużo i miały powodzenie.
 Strój krakowski.

Wiersz o wiośnie dla dzieci: Wiosenne spory

Wiosenne spory



Uwaga uwaga!
Mlecze i stokrotki
wchodzą na trawniki,
już przeszły przez płotki!