Magnolie w każdym roku są dla mnie niespodzianką. Nie wiem, co mnie spotka. Jest to dla mnie taka wiosenna tradycja, chodzę na Wawel co roku. W tym roku przyjechałam na Wawel za późno, więc już zaczynały przekwitać. Może płatki opadły dlatego, że dwa dni wcześniej padał ulewny deszcz. Ogołocone magnolie nie zrobiły na mnie dobrego wrażenia, wręcz przygnębiające. Po raz pierwszy widziałam przekwitające magnolie.
W niedzielę planowaliśmy wyjazd do Krakowa aby zobaczyć kwitnące magnolie na Wzgórzu Wawelskim. Zawiodłam się. Chyba jeszcze nigdy tak wcześnie nie przekwitły.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ja też mam takie same odczucia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Smutny widok przekwitających magnolii. Muszę kiedyś wybrać się do Krakowa...
OdpowiedzUsuńWybierz się do Krakowa. Nie masz chyba aż tak bardzo daleko :)
UsuńPrzepiękne magnolie na wspaniałym Wawelu we wspaniałym Krakowie.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za te zdjęcia.
Stokrotka
To już koniec kwitnących magnolii. Przekwitają...
UsuńWitaj już w kwietniu Haniu
OdpowiedzUsuńI u mnie jak nie gdy pięknie kwitną magnolie. Ale gdzie tam nam do Wawelu.
Pozdrawiam rozkwitającymi tulipanami
Tulipany są piękne. Na Wawelu jest ich mnóstwo.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Kwiecień plecień...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, taki jest urok kwietnia :)
UsuńNa magnolie jeździmy zawsze do Kórnika, ale to pod koniec kwietnia, w tym roku wyjątkowo wcześnie zakwitły, więc tez możemy nie zdążyć...
OdpowiedzUsuńjotka
Może jeszcze zdążycie...
Usuńchciałabym zobaczyć je na żywo :)
OdpowiedzUsuńZakwitają w kwietniu. W tym roku wyjątkowo zakwitły w marcu :)
UsuńA u mnie zawsze później niż w Krakowie wszystko kwitnie, chociaż tak blisko :) Magnolie teraz w pełnym rozkwicie. No, ale Wawel, to Wawel ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych kwitnących magnolii :)
UsuńUy que pena que no pudiste ver las magnolias. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńCitu, thank for your comment :)
UsuńUwielbiam je, jednak w tym roku były szybciutko i równie szybko przekwitły. U mnie już większość płatkow pod drzewkami. Jedynie nad morzem dopiero kwitną, bo tam wiosna nieco później przychodzi. Serdeczności!
OdpowiedzUsuńTak, nad morzem zawsze wszystko później kwitnie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMoja sąsiadka, wytrawna ogrodniczka pokazywała mi brązowe plamy na białych płatkach kwiatów magnolii, stwierdziła, że to efekt przymrozków.
Pozdrawiam serdecznie
O tych brązowych plamach słyszałam, to rzeczywiście efekt przymrozków.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
przepiękne magnolie
OdpowiedzUsuńSzkoda, że przekwitają :)
UsuńSzkoda, że nie udało Ci się zobaczyć magnolii w pełnym rozkwicie. Ja zawsze żałuję, że ten okres trwa tak krótko.
OdpowiedzUsuńByłam pewna, że magnolie na Wawelu jeszcze kwitną. Przeliczyłam się :)
UsuńJak ja kocham ten widok. Dziękuję Haniu, że mogłam go zobaczyć choćby wirtualnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zadowoliłam.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Mnie także zachwycają magnolie. U nas jeszcze kwitną. Ale masz rację opadłe kwiaty magnolii stanowią smutny widok. Ale spacer i tak piękny odbyłas. Bardzo dawno temu byłam na Wawelu i mam go znów na liście miejsc do odwiedzenia 😉
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam 😘
Raczej rzadko bywam na Wawelu, tak więc kwitnące magnolie były dla mnie
Usuńmotywacją, żeby się tam wybrać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Widok przekwitających magnolii może być smutny, ale też ma swój urok - to taki przypomnienie, że nic nie trwa wiecznie. Piękna pogoda na spacer. :)
OdpowiedzUsuńPogoda była spacerowa - ciepło i słonecznie :)
Usuń