poniedziałek, 28 maja 2018

Wycieczka: Będkowice - żółtym szlakiem do Doliny Będkówki - Wąwóz Przecówki - Dolina Szklarki - Szklary - Brandysówka

Dzisiaj zapraszam do uroczej Doliny Będkówki oraz Doliny Szklarki - jednych z wielu Dolinek Podkrakowskich. Było upalnie, jednak my szliśmy głównie przez lasy, dlatego nie odczuliśmy tego gorąca. Przewodnik, bardzo sympatyczny, zaangażowany w to, co mówi, i z dużą wiedzą - był miłym dodatkiem do dolinek. Nie wiedziałam, że tak wiele jest w okolicach Krakowa dolinek. Chciałam namówić córkę i resztę rodziny na ten spacer, ale nie udało mi się, bo zaliczenia, kolokwia, praca.
Na te wycieczki jest sporo chętnych; każdy chce pooddychać świeżym, czystym powietrzem - w dali od krakowskiego smogu.


Zaciekawiły mnie te powyginane drzewa na poniższym zdjęciu.
 Idziemy Wąwozem Przecówki; nie jest ani za gorąco, ani za zimno - jest w sam raz.
 I wreszcie dochodzimy do Doliny Będkówki. Nazwa Dolina Będkowska jest niepoprawna. Dolina bierze swoją nazwę od nazwy potoku; w tym przypadku jest to Będkówka - więc powinno się mówić: Dolina Będkówki.
Przed nami skała Sokolica.
 Idziemy żółtym szlakiem.
 I znowu Sokolica, której widok towarzyszy nam przez jakiś czas.
 Idziemy Doliną Szklarki.
 Dolina Szklarki jest doliną potoku Szklarka na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej. Znajduje się na posiadającym duże walory przyrodnicze obszarze Parku Krajobrazowego Dolinki Krakowskie. Ma około dziewięć km długości; dolina ciągnie się od Jerzmanowic poprzez Szklary do Dubia, gdzie jej wylot łączy się z wylotem Doliny Racławki, a płynący dnem potok Szklarka uchodzi do Racławki. 
 Lubię takie sielskie, wiejskie widoki.
 Dnem doliny biegnie asfaltowa droga, a sama dolina, mimo że jest częściowo zabudowana, jest atrakcyjna turystycznie. Posiada bowiem zalesione zbocza z licznymi skałkami wapiennymi i ostańcami wierzchowinowymi. Największe z tych ostańców to: Witkowe Skały, Łyse Skały, Chochołowe Skały, Cisówki, Kręte Skały. Na niektórych z nich wspinają się wspinacze. Dużą atrakcję dla speleologów stanowią również znajdujące się w niektórych z nich jaskinie, np. Jaskinia Kręta czy Jaskinia Ciasny Awen.
 W dolinie wyróżnić można dwie różniące się części: górną w okolicy Jerzmanowic, która jest szeroka, bezleśna i w dużym stopniu zabudowana, oraz dolną, bardziej przypominającą głęboki, ciasny wąwóz i ma strome zalesione zbocza. Na wschodnim zboczu tego wąwozu wznosi się wysoko ponad wieżą nowego kościoła i lasem potężna skała Brodło. Również na wschodnich zboczach doliny w 1989 roku utworzono rezerwat przyrody Dolina Szklarki, aby dobrze chronić zachowane zespoły leśnych i murawy naskalne. W pobliżu pobliżu znajduje się źródło "Pióro", duże wywierzysko krasowe.

 Szklarka
 W okolicy Jerzmanowic oglądaliśmy kalwarię, chyba mało znaną; napiszę o niej w oddzielnym poście.
 Skała należąca do prywatnej posesji; ciekawie jest mieć na własnym podwórku skałę.
 Wracamy do Doliny Będkówki.
 Brandysówka (nazwa pochodzi od skały Brandysówki)  jest czymś w rodzaju schroniska; można się tu przespać i zjeść coś dobrego.
 Dochodzimy do Doliny Będkówki - do skały Brandysówka.
Ludzi było mnóstwo.
 Wracamy do Będkowic.
 Przed nami Czarcie Wrota.
 Wracamy do Krakowa z Będkowic Borynia.

11 komentarzy:

  1. Ależ wspaniała wycieczka.
    Jestem pełna uznania dla Ciebie za te Twoje wędrówki.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Lubie te spacery po okolicach Krakowa :)

      Usuń
  2. Ja poszłabym z Tobą na taką wędrówkę. :))) Drzewa... no uwielbiam je, czasami naprawdę można znaleźć unikalne kształty. :) Podoba mi się cała trasa, jest naprawdę pięknie. Śliczne zdjęcia. Masz power w nogach, brawo. :) W ogóle to z tego, co wodzę, to potrafisz czerpać z życia, a to wspaniałe. Najserdeczniejsze uściski lecą w Twoją stronę. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że jestem raczej aktywną osobą.
      Dziękuję za miły komentarz :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jak będzie okazja, warto się wybrać,
      żeby zobaczyć te podkrakowskie dolinki :)

      Usuń
  4. Dziękuję za cudną wycieczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi. Krajobrazy i pogoda były idealne, nie było wtedy jeszcze tak gorąco.
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  5. Kwintesencja "dolinek" o Brandysówce nie słyszałem, trzeba odwiedzić, choć teraz mam już bardzo mało okazji by połazić w tamtych okolicach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też lubimy się wybrać w nasze podkrakowskie skałki. Ostatnio w sierpniu byliśmy w Ojcowie. W Będkowskiej byliśmy chyba dwa lata temu. Przepiękne krajobrazy jurajskie.

    OdpowiedzUsuń