poniedziałek, 8 maja 2017

Kazimierz, dzielnica Krakowa

Zapraszam na spacer po krakowskim Kazimierzu, dzielnicy, która przede wszystkim kojarzy się z synagogami, żydowskimi kamienicami i sklepami. Pokażę, oczywiście w dużym skrócie, Kazimierz chrześcijański. Jest tu bowiem kilka zabytkowych, wartościowych kościołów katolickich.

 Widok na dawny ratusz Kazimierza, który jest obecnie siedzibą Muzeum Etnograficznego.
 Portal kościoła p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Małgorzaty. Jest to gotycki, monumentalny kościół należący do zakonu augustianów.
Obecnie, moim zdaniem, kościół najbardziej jest znany z kultu św. Rity.
  Do kościoła ojców augustianów  przybywają rzesze ludzi, aby modlić się, prosząc o pomoc w swoich problemach św. Ritę. Każdego 22. dnia miesiąca odbywa się tutaj nabożeństwo do św. Rity. W nawie głównej jest jej figura z 1940 roku, obraz z XVII wieku oraz jej relikwiarz. Św. Rita czczona jest jako święta od spraw trudnych i beznadziejnych.
 Byłam kilkakrotnie na takim nabożeństwie. Mnóstwo ludzi. Kościół, kaplica i krużganki były zajęte. Trudno było znaleźć miejsce siedzące. I prawie wszyscy ludzie przybyli z różami. Poświęcone na końcu nabożeństwa róże mają specjalną moc.
 Poniżej widok na gotycki kościół Bożego Ciała, również monumentalny.
 Poniżej inny z portali kościoła augustianów ze schodkowym zwieńczeniem.
 Szkoda, że kościół jest zamknięty w dni powszednie. Na przestrzeni kilku lat, gdy byłam w pobliżu, próbowałam kilkakrotnie odwiedzić ten kościół - bezskutecznie.
 Opuszczam kościół augustianów i kieruję się w stronę Kościoła na Skałce p.w. św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa Męczennika; jest to kościół paulinów.
 Jeszcze jedno spojrzenie na kościół augustianów.
Kościół na Skałce jest związany ze śmiercią św. Stanisława. Jak mówią podania, właśnie w tym miejscu w 1079 roku biskup krakowski został zabity przez króla Bolesława Śmiałego podczas odprawiania mszy. Od tego czasu kościół stał się miejscem licznych pielgrzymek. Prowadzi tu szlak pielgrzymi królów polskich, którym każdego roku w maju podąża procesja z udziałem całego episkopatu Polski. W 1472 r. kronikarz Jan Długosz sprowadził na Skałkę zakon paulinów.
 Obecna świątynia, pochodząca z pierwszej połowy XVIII w., jest uważana za jeden z ciekawszych kościołów barokowych w Krakowie. Wewnątrz zwraca uwagę boczny ołtarz, przy którym znajduje się pień podobno obryzgany krwią biskupa Stanisława.
 W podziemiach kościoła powstała Krypta Zasłużonych. Spoczywa tu między innymi Czesław Miłosz.
 Takich małych, skromnych sklepików jest na Kazimierzu dość dużo.
 Widok na dawny ratusz.
 A to jest wejście Do Domu Esterki. Nazwa budynku nawiązuje do legendy o Esterce, żydowskiej oblubienicy króla Kazimierza Wielkiego. Jej imię nosi także kilka innych miejsc w Krakowie. Obecnie dom jest siedzibą Muzeum Etnograficznego.
 Poniżej wejście do klasztoru braci albertynów, założonego przez św. Alberta. Zgromadzenie Braci i Sióstr Posługujących Ubogim zostało oparte na Regule św. Franciszka z Asyżu. Centrum jego działalności stanowiły ogrzewalnie miejskie dla bezdomnych, które pracą apostolską przemieniał w przytuliska. Służbę na rzecz bezdomnych i nędzarzy uważał za formę kultu Męki Pańskiej. Niedaleko stąd znajduje się prowadzona przez albertynów stołówka dla bezdomnych.
A to szpital bonifratrów zaprojektowany przez Teodora Talowskiego, który jest uważany za jednego z najważniejszych polskich architektów przełomu XIX i XX wieku. Nazywany jest często polskim Gaudim. Jego twórczość o charakterze eklektycznym wykazuje związki z secesją i historyzmem. Jest autorem licznych kościołów, kaplic, kamienic i budynków użyteczności publicznej. O jego kamienicach w Krakowie pisałam TUTAJ. Miło się ogląda zaprojektowane przez niego budynki.
Brama prowadząca na dziedziniec kościoła p.w. Bożego Ciała. Poświęciłam tej świątyni osobny post.
Nie da się uniknąć żydowskiej części Kazimierza. Budownictwo jest tu niepowtarzalne, np. kształt okien na poniższym budynku.
W głębi widać plac Nowy, nazywany również Żydowskim. Jest to główny plac Kazimierza. Tu koncentruje się życie jego mieszkańców. Jest pełen straganów; można pooglądać stragany ze starociami. Podobno tu można kupić najlepsze w Krakowie zapiekanki.

21 komentarzy:

  1. Kazimierz to chyba najpiękniejsza dzielnica Krakowa.
    Dziękuję za ten wspaniały spacer. Będąc tam w zeszłym roku odwiedziłam również żydowską synagogę. Jeśli chcesz zobaczyć podaję link.
    http://milerzeczy.blogspot.com/2016/05/spacer-po-krakowskim-kazimierzu.html
    Jest naprawdę bardzo ładna.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. W jednym z moich postów opisałam krótko wszystkie synagogi.
    Najbardziej, jeśli chodzi o wnętrza, podobała mi się synagoga Tempel.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietne kadry, oddające klimat miejsca, nie przeestetyzowane, nie wydumane ale własnie świetnie oddające klimat - za sto lat ktos po nie sięgnie do sieci i z nich wyczyta prawdę o życiu Kazimierza.

    Mam tylko taką obiekcję, bo administracyjnie Skałaka to część Kazimierza, ale ja tam sie zawsze czuję całkiem gdzie indziej, tak jak bym przeszedł do innej dzielnicy.

    A propos - nie masz ochoty przejść sie na Tamkę. Lata tam nie byłem i nieco tęsknię za klimatami tamkowymi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skałka i Kościół na Skałce też mi jakoś nie pasują do Kazimierza.
      Co za bogaty komplement. Dziękuję :)

      Usuń
  4. Dziękuję Haniu za piękny spacer po Kazimierzu ;) Pozdrawiam i całuję ;)<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Krakowski Kazimierz po prostu uwielbiam :)
    Jednak ostatnio szukam informacji na temat Lwowa. Miałam nadzieję Haniu, że u Ciebie znajdę coś na ten temat, ale nie widzę niestety. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na temat Lwowa rzeczywiście nic tu nie ma.
      Kazimierz jest lubany chyba przez wszystkich.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Lubię Kazimierz i byłam tam już nie raz. Zawsze odkrywam coś nowego, ale i tak nie widziałam jeszcze wszystkiego co pokazujesz. Zapiekanki nie jadłam, ale jadła moja starsza wnuczka i mówiła, że jest pyszna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta dzielnica zaskakuje podwórkami, zaułkami, sklepami. Zawsze można tu odkryć coś nowego - ja równiez tak uważam :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Fajna wyprawa. Zrobiłaś dużo zdjęć i zachęciłaś mnie do wnikliwego zwiedzenia tej dzielnicy.
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Urocza dzielnica, piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  9. :) jako naturalizowana krakowianka pierwsze moje lata mieszkania w tym miescie spedzilam na Kazimierzu, nawet na jednym ze zdjec zlapala sie moja kamienica :)
    mieszkalam kilka lat
    ale wlasnie z krakowem sie identyfikuje najbardziej

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc pewnie dobrze poznałaś tę dzielnicę; kilka lat to dość dużo.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Dziękuję za piękny spacer po Kazimierzu :)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że Ci się spodobało. Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Piękny Kazimierz, zwiedzałem raz i tęsknię. Pozdrawiam z Warmii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli tęsknisz, to pewnie jeszcze kiedyś tu przyjedziesz.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Dziękuję za wszystko :) Miłych snów :) :) :)

    OdpowiedzUsuń