Byłam na jednym tylko przedstawieniu, była to premiera spektaklu "Ciało limbiczne" Teatru Tańca DF.
Warto było!
Nie znałam wcześniej tego teatru, teraz będę go obserwować.
Zdjęcia nie są w stanie oddać tego, co się działo. Mnóstwo emocji! Przedstawienie przepełnione emocjami, cały czas trzymające w napięciu. Występowały tylko kobiety, był to spektakl o kobiecości.
Do tego oczywiście piękna muzyka.
To cieszy, że spektakl "Ciało limbiczne" był naładowany emocjami, cały czas trzymał w napięciu.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)
Byłam pozytywnie zaskoczona.
UsuńPozdrawiam.
Ależ jestem zła na siebie, że nie wiedziałam o nocy teatrów! ech! Cieszę się jednak, że spektakl, który wybrałaś bardzo Ci się podobał:)
OdpowiedzUsuńJa z kolei byłam zła na siebie, ze tydzień temu nie wiedziałam o nocy synagog. Jeszcze nie miałam okazji w niej uczestniczyć, a w tym roku planowałam.
UsuńI to jest ta wyższośc teatru nad filmem, bezpośredni niepowtarzalny kontakt z widzem, moc emocji...
OdpowiedzUsuńPod tym względem teatr jest niepowtarzalny.
UsuńPozdrawiam.
Kocham teatr, zawsze jest wart promocji. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię teatr, ale nie chodzę często do teatru, dlatego z przyjemnością obejrzałam ten spektakl.
UsuńNie lubię teatrów ale wart wszystkiego.Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądać.
Bardzo się cieszę
UsuńHmmm... obawiam się że i tak bym nie zrozumiał...
OdpowiedzUsuńJa też wszystkiego nie zrozumiałam. Ale takie niedopowiedzenie jest przecież częścią teatru.
Usuń