czwartek, 18 stycznia 2018

Zalew Nowohucki zimą

W latach 50. i 60. zalew był miejscem wypoczynku, pikników, imprez sportowych i koncertów. Znajdował się na nim niewielki pomost, można było pływać kajakami i rowerami wodnymi. Później teren ten był długo zaniedbany. 



 Dopiero w początkach XXI wieku zaczęto zalew i jego okolice na nowo zagospodarowywać. Odmulono dno zbiornika, utwardzono brzegi, odnowiono alejki, postawiono nowe ławki, wokół zalewu zainstalowano oświetlenie. Zbudowano boiska do koszykówki, siatkówki plażowej, kort tenisowy, dla najmłodszych zbudowano plac zabaw, usypano z piasku sztuczną plażę. Nad zalewem znajduje się „Dom Wędkarza”, a miłośnicy wędkarstwa mogą oddawać się swojej pasji rekreacyjnie albo sportowo, gdyż akwen jest zarybiany i odbywają się na nim zawody wędkarskie.
 Rzeźba przy wejściu nad zalew.
 Obok Zalewu znajduje się kompleks sportowy Ośrodka Sportu i Rekreacji „Krakowianka”, gdzie znajdują się baseny, brodziki, kryte boisko ze sztuczną nawierzchnią. Wszystko to stanowi największy kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy w Nowej Hucie, a gmina planuje także budowę przystani, amfiteatru, restauracji na wodzie.
Bardzo lubię fotografować suche trawy; te poniższe pięknie się prezentują na tle zamarzniętego zalewu.
 Obeszłam cały zalew dookoła. Co jakiś czas można zauważyć tablice pokazujące zdjęcia dawnego zalewu oraz ciekawe informacje na temat Nowej Huty.
Poniżej wędkarze na zdjęciu sprzed kilkudziesięciu lat.
A to malutki bałwanek, jeszcze niedokończony. Lepiła go pani z kilkuletnim dzieckiem. Kiedy odchodziłam, chłopiec i jego mama byli na etapie poszukiwań oczu dla bałwanka.
Wokół zalewu, na pobliskich drzewach, można spotkać budki dla ptaków; było ich dość dużo. Każda budka była inna.
 Wokół zalewu spacerowały mamy z dziećmi, było też kilka osób biegających.
Rzadko bywam nad zalewem, ale dziś było przyjemnie; niewiele osób spotkałam. Może się przekonam do częstszych spacerów.
Może w przyszłości powstanie (jak dawniej) wypożyczalnia kajaków i rowerów wodnych.
Przydałoby się też więcej ławek, aby latem można było posiedzieć i poczytać książkę.
Gdy byłam tu latem 2016, poznałam pewną panią (siedziałyśmy na jednej ławce), która mi opowiadała o swoich sportowych pasjach - o chodzeniu z kijkami i innych. Miałam wrażenie, że chce mnie namówić do spróbowania. Powiedziała, gdzie można kupić dobre kijki, gdzie spotyka się grupa osób chętnych na "kijkowe" spacery; mówiła dużo i ciekawie.
 Tablice z interesującymi informacjami; pisałam o nich wcześniej.
 A to siłownia, coś w rodzaju placu zabaw dla dorosłych. Kilka pań ćwiczyło. Gdyby to było bliżej mnie, pewnie też przychodziłabym tu poćwiczyć.
Poniżej drobne kawałki lodu na jednej z ławek.
 I znowu zdjęcie zalewu sprzed wielu lat.

19 komentarzy:

  1. To miejsce jest zimą ciekawe i miło tam spacerować. Latem jest pewno oblegane przez spacerowiczów i chętnych do odpoczywania. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latem jest bardzo dużo ludzi; teraz zimą mniej - przyjemnie się spaceruje.
      Serdecznie Cię pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ależ ciekawe zdjęcia.
    I piękny tekst.
    Dziękuję Ci.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa.
      Cieszę się, że Ci się spodobało :)
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  3. Śliczne zdjęcia, nastrojowe. Oglądałam i czułam się, jakbym tam była. Piękne miejsce. Cieszę się, że przywrócili je do życia. Takie miejsca są potrzebne, a nie tylko budynek na budynku. Również lubię fotografować trawy. Sfotografowałaś moją ulubioną. Ta zaraz pod pierwszym starym zdjęciem wędkarzy. :) Lubię takie sytuacje, siedzę, czy idę, a ktoś ciekawy mnie zaczepia. Zawsze odbieram to jako dar i lekcję życia. :) Bardzo fajny post. Życzę Ci udanego piątku. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie zawsze lubię, gdy ktoś mnie zagaduje, ale to była sytuacja wyjątkowa -
      połączyła nas ławka :) W sumie było nieźle :)
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  4. Znam, lata nie bylem, ale znam.
    Myślę ze sporo się zmieniło, bywałem ta w czasach upadku, teraz jest "renesans" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz wiosną, latem odbywa się dużo w dobrym stylu imprez;
      To miejsce staje się ciekawe coraz bardziej :)

      Usuń
  5. Miejsce interesujące i jaka ładna zima. Napisałaś, że obeszłaś cały zalew dookoła. Zalew więc został przez Ciebie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, to jedno ze słów, które chyba nie istnieją, choć teoretycznie powinny być.
      Serdeczne pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Gdyby Hanna biegła to "zalew był by obiegnięty", poniważ jednak szła to trzeba by powiedzieć " obejdzięty", lub "obspacerowany" ;)

      Usuń
  6. Śliczne zdjęcia i ciekawy teks. Dziękuję za spacer :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co. Dziękuję za miłe słowa.
      Spacer był przyjemny - biała duża przestrzeń i mało ludzi.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Beautiful photos of the snow. I love!
    Greetings

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Winter is a beautiful season of the year.
      I like snow.
      Greetings :)

      Usuń
  8. Piękny spacer:)zimą również można coś ciekawego zobaczyć:)zdjęcia rewelacyjne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Było bardzo przyjemnie: słońce, mało ludzi, fotografowanie
      jest przyjemne :)
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  9. Piękne miejsce na spacer ! Dobrze że są jeszcze takie miejsca na aktywny odpoczynek i podziwianie cudownych widoków !!
    Przepiękne fotki !!
    Pozdawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Piękna była ta krótka zima; wszystko teraz stopniało;
      Może jeszcze w lutym się pojawi :)

      Usuń