czwartek, 6 sierpnia 2015

Spacer: Kościół w Kaszczorku (Toruń) - Wisła - ruiny zamku w Złotorii

Spacer rozpoczęliśmy przy kościele w Kaszczorku. Jeszcze kilkanaście lat temu była to osobna wieś; obecnie jest częścią Torunia. Kościół Podwyższenia Krzyża św. jest malowniczo położony pod skarpą, w otoczeniu zieleni.


Jest to gotycki kościół z XIV wieku, salowy o trójbocznym zamknięciu od wschodu, z dobudowaną w XVII wieku od zachodu szachulcową wieżą. Spalony w 1966, następnie odbudowany w latach 80. Z dawnego wyposażenia zachowała się jedynie zniszczona gotycka figura św. Wojciecha z końca XIV wieku.
Następnie przez pola kierujemy się w stronę Wisły, przechodząc na drugą stronę drogi.
Żniwa w trakcie, ale ludzi raczej nie widać. Pozostawiona stara maszyna rolnicza. Nad polem unosi się bocian. I oczywiście krowy. Typowo wiejski krajobraz, choć to oficjalnie miasto Toruń. Lubię tę część miasta - ten jego wiejski charakter.
Po wielu upalnych dniach stan wody w Wiśle jest bardzo niski. Idziemy wzdłuż rzeki w stronę Złotorii.
Przy drodze zauważamy rozsypane ziarno. Przyjemnie jest potrzymać je w ręce.
Idziemy wzdłuż Wisły. Przy brzegu rośnie dużo drzew; czasem jej prawie nie widać.
Zbliżamy się do miejsca, w którym rzeka Drwęca wpada do Wisły.
Na rzece są organizowane spływy kajakowe.
Poniżej niedawno zbudowane miejsce postojowe dla kajaków.
Mijamy oddział Muzeum Etnograficznego im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu. Znajduje się tu  Zagroda Rybacko-Rolnicza. Najciekawsze są stare łodzie i mieszkalne barki.
Dochodzimy do Złotorii. Jest to wieś sąsiadująca z Toruniem. Chcemy odwiedzić ruiny zamku gotyckiego. Należy przejść przez most na Drwęcy, potem przez łąki. Nie znajduje się on przy drodze i słabo go widać z daleka. Jeżeli ktoś o nim nie wie, to go nie zauważy.
Zamek wybudowano w 1343 roku na polecenie króla Kazimierza Wielkiego, w celu zabezpieczenia granicy Ziemi Dobrzyńskiej oraz kontroli działań Krzyżaków w Toruniu.
Powierzchnia zamku wynosiła ok. 1750 m². Zachowane obecnie elementy to fragment kwadratowej wieży w dwóch kondygnacjach, część murów obwodowych i murów przedzamcza.
Ruiny znajdują się blisko Wisły. Są obrośnięte drzewami i krzakami, dlatego trudno je sfotografować.
Szkoda mi tego zamku. Niewiele z niego pozostało. Znajduje się na uboczu, dlatego jest bardzo rzadko odwiedzany przez turystów. Zapomniany. Smutek i żal.
I jeszcze rzut oka na Drwęcę z mostu.
Przejście tej drogi zajęło około 1,5 godziny.

8 komentarzy:

  1. Super klimatyczne miejsce. Czuć ducha historii i pobyć blisko natury można.
    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aleś mnie wypuściła z tym Toruniem i Złotoryją (pomyślałem o tej w Sudetach... ale "spacer" mi się bardzo w takim kontekście terenowym nie widział ;-) ).

    OdpowiedzUsuń
  3. Pogoda widzę dopisała, spacer ciekawy, aż miałoby się ochotę pójść Twoim szlakiem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny spacer i obfitujący w piękne zdjęcia. Drwęca to niesamowita rzeka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drwęca to historyczna rzeka, ważna również dla mnie prywatnie.
      Pozdrawiam :)

      Usuń