środa, 20 sierpnia 2014

Rynek w Krakowie nocą

Nieczęsto bywam na Rynku późnym wieczorem. Dlatego kiedy się nadarzyła okazja, zrobiłam kilka zdjęć.
Rynek jest  o tej porze zupełnie inny. Inne kolory, inny nastrój. Trochę jakby inne miejsce.


To był sierpniowy weekendowy wieczór, a więc mnóstwo ludzi, kawiarenki, restauracje, grajkowie, muzyka, dorożki.

Rynek bardziej podoba mi się o tej porze niż w świetle dnia.
Dorożkarze zapraszali na przejażdżki.
Kwiaciarki pracują, bo romantyczny wieczór sprzyja kupowaniu kwiatów.
Na rogu ul. Brackiej i Rynku są wyświetlane na jednej z kamienic wiersze w wersji polsko- i anglojęzycznej. Bardzo miły pomysł.

17 komentarzy:

  1. Kolejny raz zakochałam się w Krakowie.
    Przepiękne zdjęcia.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zmrok odrealnia, wzmacnia wyobraźnię i zmusza by zwolnić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego w nocnym Krakowie czuję się trochę jak na wakacjach :)

      Usuń
  3. Jejku, jejku, już tęsknię za Krakowem!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne widoki są uwielbiam oglądać zdjęcia.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Właśnie te kolorowe światła w dużej mierze tworzą nastrój :)

      Usuń
  6. Nocny Kraków na Twoich zdjęciach jest pełen magii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wygląda w rzeczywistości, wystarczy przyjść i popatrzeć.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Faktycznie- Kraków jest bardziej klimatyczny po zmroku:) Pospacerowałabym sobie:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło można spędzić czas po zmroku na rynku :)

      Usuń
  8. Pieknie uchwycilas nocny klimat Krakowa... zachcialo sie tam z toba byc:)

    OdpowiedzUsuń