Angkor to ogólna nazwa wielu skupisk świątyń, tzw. miast-klasztorów. Najsłynniejszy jest Angkor Wat, znane jest też inne olbrzymie Angkor Thom oraz mniejsze, ale bardzo urokliwe Ta Prohm, Ta Keo czy Preah Khan. Całość mieści się na obszarze ponad 400 km kwadratowych, a odległości pomiędzy poszczególnymi obiektami sięgają od kilkuset metrów do blisko kilkunastu kilometrów.
Więcej na temat historii tego miejsca napisałam w części 1.
Do Kambodży pojechaliśmy specjalnie, aby zobaczyć świątynię Angkor Wat i cały kompleks Angkor. Ona była głównym celem. Zwiedziliśmy też oczywiście stolicę Phnom Penh, ale to już nie to wrażenie. Teraz z perspektywy czasu mogę również stwierdzić, że to był numer jeden całej podróży, włącznie z Tajlandią. Nic tak bardzo nie zaskoczyło, nie zdziwiło i nie zachwyciło.
Ten ogrom wrażeń: monumentalność, dostojeństwo budowli, wizerunki bogów na wieżach świątyń, niezliczone płaskorzeźby, kolumny, schody, wielość kolorów, tancerki na ścianach, wojownicy, rydwany, motywy roślinne, kamienne lwy, słonie i tygrysy - i tak ogromna ich ilość, dla przeciętnego turysty wydająca się niezliczoną - powala na kolana.
Zdjęcia nie są w stanie tego oddać.
Zwiedzaliśmy dwa dni, ale zobaczyliśmy zaledwie ułamek.
Ależ piękne. Muszę wrócić jeszcze do poprzednich wpisów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoże trochę za dużo tych zdjęć zamieściłam, ale szkoda mi było nie opublikować. Może komuś się przydadzą :)
Usuńprzeczytałam wszystkie 3 części , ciekawe opisy , te świątynie są niesamowite. :)
OdpowiedzUsuńSą niesamowite. Cieszę się, że Ci się spodobały.
UsuńPozdrawiam milutko.
I ja przeczytałam trzy części od razu, jednym tchem! Cudowne miejsce, można byłoby je zwiedzać w nieskończoność chyba!
OdpowiedzUsuńNa pewno przynajmniej tydzień można by na to przeznaczyć.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Za dużo zdjęć? O czym Ty mówisz.
OdpowiedzUsuńTakie cuda mogę bez końca oglądać.
Wspaniałe zdjęcia i niezwykłe miejsce nigdy mnie się nie znudzą.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Bardzo się cieszę )
UsuńWspaniałe miejsce, super że pokazuje takie zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńZ niebywałą wręcz przyjemnością odbyłam z Tobą tę niezwykłą podróż. Nie bez kozery Angkor uznawany jest za jeden z cudów średniowiecznego świata. Miejsce na wskroś urokliwe... Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZasłużył sobie na miano cudu świata, na pewno :)
UsuńKiedyś się wybierzemy - ale wpierw muszę poduczyć się cokolwiek o historii khmerskiej sztuki - bo na moje oko malowidła wyraźnie się stylistycznie różnią od płaskorzeźb, głupio było by tak pojechać i nie kojarzyć na co się patrzy.
OdpowiedzUsuńWiedza na pewno się przyda, ale bez wiedzy też można żyć :) Ja nie jestem aż tak dokładna.
UsuńPozdrawiam.