niedziela, 16 marca 2014

Zegar z ruchomymi figurkami na dziedzińcu Collegium Maius w Krakowie

Na dziedzińcu Collegium Maius - najstarszego budynku Uniwersytetu Jagiellońskiego - znajduje się jedyny w Krakowie zegar z ruchomymi figurkami. Usytuowany jest na pierwszym piętrze, obok bogato zdobionego portalu prowadzącego do dawnej biblioteki.
Między godziną 9 a 19, tylko o godzinach nieparzystych, rozlega się muzyka: utwór Jana z Lublina z XVI wieku oraz pieśń akademicka Gaudeamus Igitur.
Wtedy kolejno przed widzami ukazują się postacie wychodzące z zegara. Jest ich sześć: pedel UJ (czyli woźny), królowa Jadwiga, Władysław Jagiełło, Jan z Kęt, Hugo Kołłątaj oraz Stanisław ze Skalbmierza.

Ten zegar jest czwartym z kolei. Uruchomiono go w 2000 roku.

Szkoda, że wśród figur nie ma króla Kazimierza Wielkiego, który był przecież założycielem Akademii Krakowskiej. Ciekawe dlaczego; ja się domyślam; nie jest to takie trudne.
Warto zobaczyć ten zegar. Polecam. Trzeba tylko pamiętać, by przyjść o godzinie nieparzystej.

A teraz ciekawostka związana z zegarem na dziedzińcu Collegium Maius.
Skąd się wzięło pojęcie kwadransu akademickiego?
Uniwersytet Jagielloński miał umowę z władzami Krakowa (uchwała z 1518 roku) - zgodnie z nią zegar uniwersytecki na dziedzińcu Collegium Maius spóźniał się w stosunku do zegara miejskiego o 15 minut.
Kwadrans akademicki to15 minut tolerowanego spóźnienia się studenta na zajęcia lub opóźnienia rozpoczęcia zajęć przez prowadzącego.
Dobrze byłoby nagrać krótki film - relację z tymi przesuwającymi się figurkami.
Bardzo mi żal Kazimierza Wielkiego, że nie dołączono go do figurek w zegarze. Na dziedzińcu Collegium Maius nie ma po nim żadnego śladu. Jego prowadzenie się było, mówiąc delikatnie, złe.

Jednak trzeba pamiętać, że był wspaniałym królem; zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną. On założył Akademię Krakowską i zrealizował wiele innych wspaniałych zadań.

10 komentarzy:

  1. No właśnie trzeba pamiętać o tej godzinie nieparzystej:D Mnie dopiero za trzecim razem udało się zobaczyć ten zegar, bo niestety dwa razy przyszłam w nie porę:( Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętałam o tym zegarze od dawna, ale w poblizu przeważnie byłam w godzinach parzystych. Jednak niedawno udało mi się trafić o nieparzystej.

      Usuń
  2. coś na kształt ruchomej szopki... nobilitowanej na akademickość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozna tak to okreslić. Ale w sumie fajna rzecz. Niewiele w Polsce jest takich ruchomych zegarów.

      Usuń
  3. Kraków...jak dawno tam nie byłam. A warto, choćby dla takiego zegara, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, bo przyjemnie jest na niego popatrzeć.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Dziękuję, z pierwszej ręki mogę oglądać ruchomy zegar...
    Ja też przychodzę zawsze w nie porę...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę zobaczyć. Może się uda. A czas... niech sobie płynie. Kto wymyślił zegar?

    OdpowiedzUsuń