Poprzednim razem pozbierałam je z dawnych postów, przeglądając je i nanosząc drobne poprawki. Można je zobaczyć TUTAJ.
Teraz bardziej świadomie patrzyłam na otaczającą mnie rzeczywistość i obrazy dosłownie same "wpadały mi w oko".
To zapewne kwestia wyczulenia. Wcale nie musiałam jeździć do centrum miasta; wszystkie zdjęcia zostały zrobione w mojej najbliższej okolicy.
Mur kościoła Arka Pana w Krakowie: