Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Japonia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Japonia. Pokaż wszystkie posty

piątek, 14 czerwca 2024

Hiroshige. W głąb drzeworytu

 Byłam z córką na wernisażu wystawy Hiroshige. W głąb drzeworytu. Spodziewałam się samych drzeworytów, a tu niespodzianka! Z grubych kartonów były porobione korytarze, pomieszczenia, w których można było ciekawie się zabawić. Drzeworytów było zaledwie kilkanaście. 




Kartonowe korytarze:

Z gotowych elementów można było ułożyć własną układankę.


Barwne korytarze:




Był pokój życzeń, w którym na przygotowanych karteczkach można było napisać swoje własne życzenie lub marzenie. Było zdrowie, miłość i inne. Ja napisałam Zdrowie, bo ono w ostatnim czasie jest mi najbardziej potrzebne. Karteczki wieszało się na wstążkach.









Japońskie lalki i figurki:


Można było z gotowych pieczątek skomponować swój własny obrazek. Córka zrobiła dwie kompozycje, ja jedną.
Z gotowych elementów można było przygotować kolaże, wychodziły naprawdę piękne kolorowe.
To była wystawa interaktywna. Na takiej jeszcze nie byłam. Było dużo dzieci.



W drugiej części wystawy można było oglądać animacje na podstawie drzeworytów Hiroshige. Były piękne. Obrazy co chwilę się zmieniały, migotały, były efekty specjalne.



To był udany dzień!


czwartek, 2 maja 2024

Stany splątane

 Dość często bywam w Muzeum Manggha. Czuję się z tym miejscem związana emocjonalnie. Poza tym mam wygodny dojazd. Dawniej nie spodziewałam się, że życie zwiąże mnie z tym muzeum, nie byłam nim szczególnie zainteresowana. Teraz uczęszczam na wystawy, biorę udział w różnorodnych zajęciach, często związanych z wystawami.

Tym razem byłam na wystawie autorstwa Mateusza Kołka "Stany splątane".
Wystawa pokazuje wnętrze głowy artysty. Oczywiście w cudzysłowie. Jest tu wiele miejsc z malarzem związanych, jak choćby Japonia, Hongkong, Polska. Można zauważyć elementy mangi, anime, komiksu europejskiego i sztuki gotyckiej. Są tu obrazy mitologii japońskiej, gadżety z nią związane, jak choćby biznesowy kotek mający przynosić szczęście. Ukazanych jest mnóstwo Japończyków - ich wyobraźnia, marzenia, rzeczywistość, codzienne życie.



Piękne i zarazem interesujące są ulice Hongkongu, tych jest najwięcej. Można więc powiedzieć o zauroczeniu artysty tym miastem. Są też obrazy ukazujące Kraków, przede wszystkim Wawel. Ogólnie mówiąc jest to świat wyobraźni Mateusza Kołka.
Kotek machający łapką:






















Oto mój ulubiony obraz:
Na obrazach można też zauważyć krajobrazy Krakowa. Poniżej Wisła pod Wawelem:
Wawel:
Krzemionki w Krakowie:
Są ukazane różne pory roku.