Zapraszam na drugą część zdjęć dotyczących Zalipia. Główną bohaterką dzisiejszego postu jest Felicja Curyłowa, propagatorka malowania chat w Zalipiu.
Na zalipiańskim cmentarzu znajduje się nagrobek Felicji Curyłowej przez nią samą zaprojektowany:
Malowane domy na drodze z Muzeum do Kościoła:Przydrożna kapliczka zdobiona malowanymi kwiatami. Wszystko jest niezwykłe:
Największą atrakcją Zalipia jest Zagroda Felicji Curyłowej. Wejście jest płatne i obecnie funkcjonuje tutaj filia Muzeum Etnograficznego w Tarnowie. Gdy Pani Felicja zmarła w roku 1978, nieruchomość od rodziny odkupiła Cepelia i przekazała ją Muzeum Okręgowemu w Tarnowie. Dodatkowo, z innej części wsi, przeniesiono do zagrody jeszcze jeden budynek i dziś całość tworzy skansen architektury i sztuki ludowej. Można tutaj zobaczyć autentyczne wiejskie chaty liczące sobie ponad sto lat. Co ważne, dom Felicji Curyłowej, jak i wnętrza, pozostawiono w niezmienionej formie.
Poniżej zdjęcia z Zagrody Felicji Curyłowej:Propagatorką malowania kwiatów wewnątrz, jak i zewnątrz domów była wspomniana już Felicja Curyło. Dom artystki już za jej życia był licznie odwiedzany i przez lata stał się najważniejszym miejscem dla wszystkich zainteresowanych sztuką ludową. Obiekt został zachowany w identycznej postaci jak za życia malarki. Zewnętrzne ściany budynków w zagrodzie pokryte są roślinnymi ornamentami.
W sieni uwagę zwraca czarna powała z białymi wzorami malowanymi glinką. Ta technika nawiązuje do najstarszej tradycji zalipskiego malunków. Ściany przyozdobione są malowankami na papierze i wycinankami. W izbach powały i ściany bogato zdobiono malaturami wykonanymi bezpośrednio na tynku oraz „dywanami” i makatkami malowanymi na papierze.
Uwagę zwraca tradycyjny strój powiślański, własnoręcznie wykonany przez Felicję Curyłową. Wystrój izb uzupełniają wyroby z kolorowej bibuły: pająki, rózgi weselne i kolorowe bukiety. Niezwykle zdobnym pomieszczeniem jest kuchnia. I tu przede wszystkim wyróżnia się tradycyjny piec, wymalowany na niebiesko i pokryty wielobarwną malaturą o roślinnych motywach.
Mnie najbardziej fascynowały zdjęcia i święte obrazy ozdobione malowanymi kwiatami. Było ich wiele:
Dyplom dla Felicji Curyłowej:
Buda dla psa:
Piękny, ciekawy wpis kochana🤗
OdpowiedzUsuńTe wzory kwiatowe urzekły mnie już dawno temu😊
Serdeczności moc zasyłam🌼🌞🍀
Podejrzewam, że znasz Zalipie, skoro znasz te motywy kwiatowe.
UsuńPozdrawiam majowo :)
Niesamowicie piękne jest Zalipie. Dziękuję Ci za piękną relację i zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majówkowo :-)
Dziękuję za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
No naprawdę, wielkie dzieło niesamowitej kobiety, dobrze że to przetrwało i jest pod ochroną muzeum.
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka, dziękuję:-)
Masz rację, to była niesamowita kobieta, z inicjatywą i pomysłem na życie.
UsuńPozdrawiam :)
Piękne te kwiaty, robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńCoś cudownego, dziękuję za wspaniałą wirtualną wycieczkę Haniu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :)
UsuńBeautiful photos, Hanna. Thank you so much for sharing your journey 😊 ❤️
OdpowiedzUsuńLinda, thanks for your comment :)
UsuńAnd I am so happy 😊 I found you ❤️ We used to follow each other's blogs years ago when I was at Linda's Peaceful Place. I had no computer for over 7 years. I just started my new blog Linda's Relaxing Lair at the end of March. Thank you so much for visiting and commenting. I am glad that I found you again 💕
UsuńAle ślicznie :D
OdpowiedzUsuńPięknie pomalowane ściany, piece, sufity i inne domowe zakamarki :)
UsuńFelicja była również wielkim społecznikiem, niestrudzenie walczyła o poprawę warunków bytowych na wsi, a jej chłopski upór wiele razy okazał się skuteczny w " walkach" z urzędnikami.
OdpowiedzUsuńDziękuję za cenne informacje o Felicji Curyłowej :)
UsuńByłam tam i podziwiałam jakieś dziesięć lat temu 🌸🏵️🌺
OdpowiedzUsuńChyba niewiele się od tego czasu zmieniło ;)
UsuńWitaj majem Haniu
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zakątki
Dobrego dnia życzę i przesyłam zapach laurowiśni
Dziękuję za zapach laurowiśni.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
A dzisiaj pozdrawiam przygotowaniami do wyjazdu
UsuńŻyczę udanego pobytu, miłych wrażeń!
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jak tam pięknie. A tego zalipiańskiego wzoru nie sposób pomylić z żadnym innym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzór zalipiańskich kwiatów jest rozpoznawalny. Łatwo zapada w pamięć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witaj Haniu. Imponujące miejsce. Można godzinami stać i podziwiać te dzieła. Z przyjemnością obejrzałam te zdjęcia. Rysunki są tak prezentuje, szczegółowe i przede wszystkim piękne że aż dech zapiera. Piękna wycieczka za Tobą.
OdpowiedzUsuńUdanego maja 🙂🌸🪻
Mnie najbardziej podobają się malowane kwiaty
Usuńwokół obrazów.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mam Zalipie na liście "do zobaczenia", muszę się tam w końcu wybrać.
OdpowiedzUsuńByłoby warto się wybrać, jest co podziwiać :)
UsuńZalipie jest warte zobaczenia bo to niezwykłe miejsce na mapie Polski. Dzięki Tobie i pięknej relacji, odświeżyły się moje wspomnienia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Cieszę się że poprzez mojego posta mogłaś jeszcze raz odwiedzić Zalipie.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Mnie też Zalipie zachwyciło. Jest warte odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zalipie jest niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie byłam tam jeszcze, a warto odwiedzić to miejsce, bo przepięknie tam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Haniu.
Niepowtarzalne miejsce. Nigdzie w Polsce czegoś takiego nie ma.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Me encanta los cuadros. Te deseo un genial fin de semana.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń