park oraz ogród duży,
ród to jest znakomity
o czystej, szlachetnej duszy
Bóg podarował Wodzickim
w Kościelnikach piękny pałac
Ród jest to zacny, rycerski,
oby radość zawsze w nim trwała
Tutaj będziecie szczęśliwi
pod godłem Białego Orła,
nie ma na świecie siły,
która by pałac wasz zmogła
Dodaję wam jeszcze
lwów kamiennych sześć,
będą strzegły was
i całej rodziny cześć
Parku strzegły dęby
I nagle w czterdziestym piątym
O, wy, mocarne dęby,
gdzie wasza potęga
gdzie podziała się moc wasza?
jakże była ona wielka
Wasze masywne, mocne pnie
spalone przez Rosjan?!
Nie!
O, mężne, kamienne lwy,
gdzie wtedy byłyście?!
sześć kamiennych lwów
dał nam przecież Bóg!
gdzie byłyście, kiedy...
gdzie byłeś, Ty Boże, wtedy?!
Zostały rozgromione
wszystkie kamienne lwy
wszystkie kamienne lwy
nie pomogła Opatrzność Boża,
czyżby Bóg z nas sobie drwił?
Gdy za obcą granicę
odjeżdżali Wodziccy
służba, kmiecie, sąsiedzi
- płakali nad nimi wszyscy
Trudno Wodzickim było
opuszczać Polskę - Ojczyznę,
trudno bez Polski im było,
tęsknili na obczyźnie
Nie ma już pałacu, parku
i kamiennych lwów,
słychać świergotanie ptaków
a na niebie ciemny nów
piękny wiersz!
OdpowiedzUsuńz wielką przyjemnością obserwuję! :)
Dziękuję :)
UsuńNapisanie tego wiersza było dla mnie przyjemnością :)
Nigdy nie widziałam pałacu Wodzickich w Kościelnikach.
OdpowiedzUsuńHanno, wiersz jest piękny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Znajduje się daleko od centrum.
UsuńTeraz odbywa się jego renowacja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ten wiersz to kawałek historii - jest wspaniały.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Haniu!
Zwłaszcza że jest to wiersz o znanej małopolskiej rodzinie :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Bom dia, Imagino que o Palácio Wodzicki é perfeito para ser visitado, assim como o poema o é para ser lindo.
OdpowiedzUsuńFeliz fim de semana,
AG
Thanks for your comment.
UsuńGreetings!
Kiedyś coś słyszałam o tej rodzinie, niewiele pamiętam.
OdpowiedzUsuńAle wiersz jest bardzo fajny (0
Dziękuję za dobre słowa o wierszu.
UsuńRodzina jest znana w Małopolsce :0 Pozdrawiam :)