Już czwarty raz miało miejsce na krakowskim rynku wydarzenie salsa i polonez. Uczestniczyłam tylko w polonezie. To bardzo przyjemnie brać udział w tak miłym i zarazem uroczystym tańcu. Było bardzo dużo osób - studentów, turystów i krakowian. Polonez był organizowany przez studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego w ramach juwenaliów. Tańczono przy dźwiękach poloneza z filmu "Pan Tadeusz" skomponowanego przez Wojciecha Kilara. To naprawdę piękny utwór.
Oto fragmenty zaproszenia skierowanego do studentów i krakowian:
"Rozruszamy Kraków i tanecznym krokiem uwieńczymy tegoroczne Juwenalia z Klasą All In UJ. Jak co roku do poloneza poprowadzą nas niezawodni tancerze Zespół Pieśni i Tańca UJ Słowianki wraz z zaprzyjaźnionymi formacjami m.in: Zespół Pieśni i Tańca "Małe Słowianki" i ZPiT AGH "Krakus" im. Wiesława Białowąsa. (...)
Nie bez powodu spotkamy się na Rynku Głównym - w tym ważnym dla każdego miejscu chcemy upamiętnić 652. rocznicę założenia Uniwersytet Jagielloński. 22 maja o 11 rozbudzimy wszystkich energetyczną salsą, a punktualnie o 12, na znak hejnału, ruszymy w rytm poloneza. To jednak nie koniec atrakcji – w Jagiellońskiej Strefie Folkloru pod czujnym okiem tancerzy, będzie można zagłębić się w tajniki innych tańców ludowych, przymierzyć elementy stroju ludowego czy zrobić pamiątkowe zdjęcie. :)".
Zdecydowanie bym się dała rozruszać! Uwielbiam takie inicjatywy:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Taniec w pobliżu Sukiennic to wielka przyjemność. Tańczyło wiele osób :)
UsuńKapitalna impreza, sama chętnie bym zatańczyła. Kraków to fantastyczne miasto w którym ciągle coś się dzieje, tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Haniu bardzo ciepło.
W Krakowie imprez jest bardzo dużo. Tę uważam za wyjątkowo udaną. Zapraszam za rok :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Fantastyczna impreza. Myślę, że polonez przyciągnął tłumy a rynek zamienił się w ogromny taneczny parkiet.
OdpowiedzUsuńHaniu, świetne zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Tak właśnie było; ludzi było mnóstwo i prawie wszyscy tańczyli :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Wspaniała impreza, u mnie też było podobnie, ale ludowości brak :( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLudowość dodaje mnóstwo wdzięku i uroku.
UsuńPozdrawiam :)
Super pomysł i super impreza:)zawsze podziwiam takie tańce szczególnie w tak urokliwym miejscu:)
OdpowiedzUsuńMiejsce jest wyjątkowo urokliwe. Kościół Mariacki, Sukiennice - to tworzyło niepowtarzalną atmosferę :)
UsuńW Krakowie zawsze coś ciekawego się dzieje, zazdroszczę...Ja ostatnio poloneza tańczyłam dawno temu... na studniówce ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo polonez to piękny taniec, taki nasz narodowy. Wspaniale się go tańczyło w otoczeniu krakowskich zabytków :) Na pewno będziesz miała okazję zatańczyć go ponownie :)
UsuńCepelia... ale pomysł przedni.
OdpowiedzUsuńJa również uważam, że pomysł bardzo dobry. I wart upowszechniania :)
UsuńHaniu, ależ miałaś ucztę dla oczu i uszu !
OdpowiedzUsuńSzczególnie dla uszu, bo bardzo lubię polonez Wojciecha Kilara :)
UsuńFajna impreza :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna :)
UsuńŚwietny pomysł i super imprezka. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPomysł był bardzo dobry; oby więcej takich inicjatyw w Krakowie i może w Polsce.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
W Krakowie mieszkam, a zawsze takie okazje przegapię :)
OdpowiedzUsuńPewnie następnym razem się uda. Za rok znowu będzie taka impreza :)
Usuń