wtorek, 11 lutego 2025

Wiersz: Łódeczka z kory

Łódeczka z kory


Tata strugał łódeczki z kory drzew

na wakacjach nad jeziorem.

Tylko nad wodą,

jakby chciał z nami popływać.


Łódeczki były małe,

nie zmieścilibyśmy się wszyscy.

Tata miał swoje zaklęcia,

unosiliśmy się na wodzie.


Fale na jeziorze,

moja twarz odbita w lustrze,

promienie słońca.

Poranek łagodził nasze myśli.


Łódeczką z kory

odpłynął na drugi brzeg.





14 komentarzy:

  1. Zadumałam się nad tym wierszem, odbieram go jako refleksję o przemijaniu...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest też pełen pozytywnej energii. Ale o przemijaniu owszem :)

      Usuń
  2. Odpłynął ale jest. W wierszu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz, refleksyjny i poruszający. Przemijanie w końcu dotyka każdego...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  4. No i się popłakałam.
    Nic nie przychodzi mi teraz lepszego do głowy: piękny wiersz. ❤️

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny, nostalgiczny wiersz

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczny, wzruszający wiersz.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń