niedziela, 8 września 2024

Warszawska Królikarnia

Królikarnia to bardzo ciekawe miejsce na mapie Warszawy. Dlatego postanowiliśmy je zwiedzić. Nazwa Królikarnia wywodzi się z czasów saskich, kiedy to znajdował się tam zwierzyniec, w którym hodowano króliki dla dworu Augusta II.

Królikarnia to klasycystyczny pałac znajdujący się przy ul. Puławskiej 113a w Warszawie, na skarpie wiślanej. Siedziba Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego. Pałac Królikarnia został wybudowany wg projektu architekta Dominika Merliniego i należy do zabytkowego zespołu podwarszawskiej rezydencji powstałej w XVIII wieku na terenie zwierzyńca będącego własnością królów.
W parku można podziwiać mnóstwo rzeźb. Mnie najbardziej spodobała się rzeźba "Pocałunek", której zdjęcie znajduje się jako pierwsze w tym poście.




Pałac to jednocześnie siedziba Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego. Kiedy tam byliśmy była czasowa wystawa rzeźby Aliny Ślesińskiej. Również jej rysunków. Rzeźbiarka urodziła się w 1922 w Poznaniu, zmarła w 1994 w Warszawie. W latach 1948–1949 studiowała w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni rzeźby Xawerego Dunikowskiego. Od 1950 kontynuowała studia – z przerwami – w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Prace Ślesińskiej zwróciły na siebie większą uwagę na wystawie w Warszawie w 1957. Efektem tego pokazu było nie tylko uznanie warszawskiej krytyki, ale także zaproszenie ze strony paryskiego Musée d'Art Moderne. Zorganizowana w 1958 w Paryżu indywidualna wystawa rzeźbiarki przyniosła jej rozgłos i zapoczątkowała dekadę sukcesów w kraju i za granicą.

Poniżej głowa Aliny Ślesińskiej wykonana przez Xawerego Dunikowskiego:

Rzeźby Aliny Ślesińskiej były bardzo interesujące, niekonwencjonalne. Oto one:



Rysunki Aliny Ślesińskiej:



Poniżej parkowe rzeźby i detale pałacu, płaskorzeźby itp. :








Bardzo ciekawy był cykl rzeźb Xawerego Dunikowskiego "Głowy wawelskie". 
Można było podziwiać m.in. głowy Stanisława Wyspiańskiego (poniżej)
i Jana Kochanowskiego (poniżej)

Rzeźba Xawerego Dunikowskiego "Dusza odrywająca się od ciała". Mistyczne przeżycie - do tego ta rzeźba inspirowała:




Piękny jest Pałac Królikarnia. Było mnóstwo ludzi. Był to ostatni dzień wakacji.


 

36 komentarzy:

  1. Dzięki Tobie Haniu poznałam interesujące miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Ja też wcześniej nie znałam tego miejsca, dlatego postanowiłyśmy z córką je odwiedzić :)

      Usuń
  2. PIękne rzeźby, przykuwają oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się podobają rzeźby Aliny Ślesińskiej, są niekonwencjonalne, intrygujące.
      Życzę udanej niedzieli :)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawe te rzeźby, choć wolę bardziej tradycyjne od tych super nowoczesnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja coraz bardziej przekonuję się do nowoczesnych :)

      Usuń
  4. Nowoczesna sztuka działa stymulująco na zwoje mózgowe. Wspaniałe miejsce, rzeźby w plenerze, kiedyś chciałabym odwiedzić 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło jest przechadzać się po parku pełnym rzeźb :)

      Usuń
  5. Ileż tam dziwności- piękności. <3 Boziu... kiedy ja w Warszawie byłam , chętnie znów bym odwiedziła, bo tam jest czym się inspirować. Śliczności pokazałaś, śliczności bardzo ciekawe. Pozdrawiam serdecznie. ;)) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Warszawie jest wiele wspaniałych parków, warto tu przyjechać i się inspirować.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Witaj już wrześniowo Haniu
    Kolejne ciekawe miejsce nam pokazujesz. Chociaż przyznam, ze i ja wolę tą klasyczną sztukę.
    Pozdrawiam orzeźwiającym deszczem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc na pewno spodobały Ci się rzeźby Xawerego Dunikowskiego.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Była tam lata temu... Pamiętam, że to miejsce mnie oczarowało. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że odświeżyłaś sobie to miejsce w pamięci :)

      Usuń
  8. Haniu bardzo dziękuję za tą wycieczkę! Nie miałam pojęcia o tym miejscu,a jest wyjątkowe! Piękny budynek i fascynujące te rzeźby. Wszystkie! Tak oryginalne i pomysłowe, że trudno przejęć obok nich obojętnie.
    Serdecznie pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam tu pierwszy raz. Mnie również oczarowało to miejsce.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Współczesne rzeźby, czasem mnie zastanawiają, co artysta miał na myśli.
    Pozdrawiam:)
    Morgana
    https://spacerem-przez-zycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trochę tak jak ze współczesną poezją.
      Serdecznie pozdrawiam :))

      Usuń
  10. Dziękuję za kawałek historii :)
    Nie miałam okazji odwiedzić tego parku ani pałacu, więc super było przeżyć taką wirtualną wycieczkę :)
    Niesamowicie ciekawe są te rzeźby na dworze. Niektóre nietypowe. Obrazy jakoś do mnie nie przemawiają. Ale wiadomo, każdy ma inny gust :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o nietypowe rzeźby najbardziej spodobała mi się rzeźba Pocałunek,
      przedstawiona na pierwszym zdjęciu.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Tak, jest chyba najlepsza! Nazwa idealnie do niej pasuje :)

      Usuń
    3. To prawda, nazwa jest idealna dla tej rzeźby :)

      Usuń
  11. Bywam w Królikarni często. To naprawdę wspaniałe miejsce.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich wspaniałych miejsc Warszawa ma wiele.
      Pozdrawiam :))

      Usuń
  12. Droga Hanno!
    U Ciebie za blogu zawsze jest bardzo interesująco. Relacja z Królikarni jest zachwycająca. Bardzo dziękuję, że mogłam poznać to wspaniale miejsce.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że kiedyś odwiedzisz Królikarnię i będziesz mogła osobiście zobaczyć to piękne miejsce.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Świetne fotki z Królikarni!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie słyszałam o tym miejscu, ale chętnie je odwiedzę, gdy będę w okolicy

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Haniu
    Kolejne ciekawe miejsce pokazujesz. Do tej pory tylko o nim słyszałam.
    Pozdrawiam z krainy deszczowców, wierząc że woda do nas nie dojdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do nas niestety już woda dotarła.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  16. Bardzo ciekawe miejsce.
    Nas ta woda cudem ominęła. Na całe szczęście, bo mój parterowy domek przy takiej ilości wody to by zniknął. Cały czas byliśmy w kontakcie z bratem mojego męża. Powiem szczerze baliśmy się o niego.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń