sobota, 25 października 2014

Czystogarb - dawna wieś łemkowska w Beskidzie Niskim

Wieś Czystogarb (Czystohorb) powstała w 1524 roku. Jest położona na zachód od Komańczy i obecnie z nią sąsiaduje.
Obok Łemków żyli tu Cyganie zajmujący się handlem koni.
Mieszkało tu również kilkunastu Polaków i trzy rodziny żydowskie. Według danych z 1931 roku w 124 domostwach mieszkało 775 osób.
29 września 1945 doszło do krwawych walk Wojska Polskiego z oddziałami UPA, a w 1946 roku ludność została wysiedlona do ZSRR.

W latach pięćdziesiątych powstał tu PGR, znacznie rozbudowany w latach osiemdziesiątych.


Dawna drewniana cerkiew pod wezwaniem Michała Archanioła spłonęła w 1943 roku. Jak zauważyłam, wiele cerkwi i kościołów w okolicy spłonęło w tych latach. Przypadek?
W 2005 roku poświęcono nowy drewniany kościół rzymskokatolicki pod wezwaniem Dobrego Pasterza.

Niewiele pozostało z dawnej wsi i jej historii.
Zachowała się jedynie południowa część dawnego łemkowskiego cmentarza.

Oto wiersz Jerzego Harasymowicza pt. "Na cmentarz łemkowski" z tomu "Cała góra barwinków":



Oto cmentarz
zielem zarosły
Oto poręba
po krzyżach zwalonych

Wiatrołom
świętego drzewa

Oto cmentarze Łemków
w Złockiem
w Szczawniku
w Leluchowie

Oto śpią na podłodze
Dawno już spróchniałej
bez krzyża nad głową

Fiłypy
Nykyfory
Włodzimierze

Jesień im tylko
ostu zapala
świecę

Liści szumi
wieniec

Czort niepotrzebny
chyłkiem w zarośla
czmycha

Wiersz bardzo dobrze oddaje klimat tych opuszczonych cmentarzy. Widziałam ich kilka, więc mogę coś na ten temat powiedzieć. Często zarośnięte, zaniedbane, nikt o nich nie chce pamiętać. Takie jest moje smutne wrażenie.

16 komentarzy:

  1. Piękne i klimatyczne miejsca można znaleźć w Beskidzie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przewędrowałem kiedyś te tereny, wzdłuż i wszerz - Czasami ze wstydem na twarzy, gdy uświadomiłem sobie że znam osoby które w Akcji Wisła brały udział. Podawałem mu rękę, pracowaliśmy razem, on tuz przed emeryturą, ja "nowy". Nie lubił o tamtych czasach opowiadać, widać coś go gryzło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam w Beskidzie Niskim pierwszy raz.
      Masz co wspominać.

      Usuń
    2. Za to z okolic Krakowa na Beskid Mały blisko - też przepięknie i historie także niezwykłe.

      Usuń
  3. Uwielbiam takie miejsca:) warto je odwiedzać i pokazywać innym bo to część naszej trudnej historii. Piękny wiersz dobrałaś do tego posta:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poeta Jerzy Harasymowicz mieszkał w Bieszczadach i sprawa Łemków była mu szczególnie bliska.

      Usuń
  4. Niesamowite miejsce, faktycznie wiersz oddaje ten klimat!

    OdpowiedzUsuń
  5. Również wędrowaliśmy po tamtym terenie. Smutna i tragiczna jest historia takich miejsc jak te.. Będąc na cmentarzu, być może przechodziłaś obok miejsca w którym istniała cerkiew ( obecnie znajduje się tam chrzcielnica).
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  6. Wędrując po tym terenie cały czas myślę o tamtych, trudnych czasach.
    Wiele wiosek przestało istnieć, pozostały jedynie krzyże i zapuszczone cmentarze.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko robi smutne wrażenie, nie powinno jednak przesłaniać piękna tych gór i okolic:)

      Usuń
  7. Jaka piekna nasza Polska... Takie urocze, małe kościółki zawsze budzą moja czułość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie drewniane ze swoim niepowtarzalnym zapachem...

      Usuń
  8. church burned accidental fire in 1945. Czystohorb

    OdpowiedzUsuń