Kościół św. Mikołaja w Krakowie
Jest jednym z najstarszych kościołów Krakowa. Znajduje się przy ulicy Kopernika 9. Gdy Kraków otoczono murami obronnymi w XIII wieku, znalazł się poza miastem. Miał bardzo burzliwe dzieje. Wiele razy był niszczony zarówno podczas wojen, jak i przez pożar.
Zbudowany został w XII wieku jako kościół romański. Kilka wieków później został przebudowany w stylu gotyckim. Z tego okresu zachował się fragment prezbiterium, który można obejrzeć we wnętrzu kościoła.
Gdy Szwedzi zniszczyli kościół podczas najazdu w 1655 roku, odbudowano go w stylu barokowym.
Na skromnej fasadzie barokowej znajdują się figury św. Piotra i Pawła.
Były również plany zburzenia kościoła w bliższych nam czasach socjalizmu. Jednak obrońcy kościoła wyciągnęli wtedy z historii fakt, że tu brał ślub Feliks Dzierżyński z Zofią Muszkat (było to w 1910 roku). Dzierżyński mieszkał wtedy w Krakowie i należał do tej parafii. Nie można przecież zburzyć kościoła, z którym Dzierżyński był tak blisko związany. Dzięki temu argumentowi świątynia została uratowana.
Ołtarz główny, który jest prawdopodobnie dziełem znanego włoskiego architekta i rzeźbiarza Franciszka Placidiego, przedstawia patrona - św. Mikołaja. Ołtarz otoczony jest rzeźbami czterech ważnych świętych kościoła wschodniego.
Tego rodzaju ołtarze są nazywane ołtarzami kulisowymi. Na pierwszym planie znajdują się figury świętych (rodzaj kulis), a w głębi właściwy ołtarz.
Ważnym zabytkiem jest gotycki penaptyk z XV wieku, przestawiający ukoronowanie Matki Bożej (przeniesiony tutaj z likwidowanego kościoła św. Gertrudy).
Cenny jest wczesnorenesansowy obraz, z początku XVI wieku, przedstawiający Matkę Bożą w otoczeniu patronów Polski: św. Stanisława i św.Wojciecha.
Piękne obrazy z późniejszych lat przedstawiają św. Annę Samotrzeć i Jezusa ukrzyżowanego.
Cennym zabytkiem jest brązowa chrzcielnica z 1536 roku i barokowe stalle.
Interesujący jest gotycki portal schodkowy z jednym z najstarszych zachowanych herbów Krakowa.
Cennym zabytkiem znajdującym się na dziedzińcu kościoła jest latarnia umarłych z XVI wieku, pochodząca ze szpitala św. Walentego na Kleparzu, przeniesiona tu w 1871 roku.
Na terenie kościoła znajduje się również chaczkar, czyli kamień krzyżowy - w kulturze ormiańskiej tradycyjna forma przypomnienia ważnych wydarzeń historycznych oraz osób zmarłych. Krakowski chaczkar upamiętnia Ormian, którzy od XIV wieku mieszkali w Polsce.
Dobrze, że znalazł się powód, aby nie zburzyć tego wspaniałego kościoła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKtos musiał być bystry i inteligentny.
UsuńPozdrawiam.
takie latarnie umarłych, to już unikaty, dogrzebałem się zaledwie kilku na terenie Polski. Również czaczkar to unikat, czasami pieklę się gdy kolejny raz wycieczki zwiedzają świetnie wszystkim znane Sukiennice, a pomija się choćby takie perełki,że o unikatowej tak klimatem, czy historią jak i architekturą Grodzkiej nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńGdy ktos przyjeżdża z drugiego końca Polski, to woli zobaczyć Sukiennice. Przyznaję Ci jednak rację.
UsuńZ drugiego końca to i owszem, ale z takiego Tarnowa? Rozumiem za pierwszym razem Wawel i Sukiennice, Ale za drugim? A w liceach to takie miejsca jak np. Zaułek Niewiernego Tomasza powinny być obowiązkowe.
UsuńSuper, że pokazałaś ten kościół. Mam wrażenie, że jest on zapomniany i często pomijany, a szkoda...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego, ze jest poza murami miasta.
Usuńech czasy socjalizmu pożarły wiele pięknych budowli.. Wiele z tych co straciły wówczas "zdrowie" do dziś go nie odzyskała. Chociażby i u Nas, ale i nie tylko...
OdpowiedzUsuńPiękną świątynię pokazałaś :)
Pozdrawiamy ;)
Ogromne szkody wówczas powstały, to prawda.
Usuń