Niedawno po raz pierwszy w całkiem poprawnym kontekście użyło je moje dziecko. Język kolegów z klasy ma duży wpływ. Wyczulona na obce regionalizmy, zdębiałam, zbaraniałam - tak można by rzec. Nie przepadam za tą formą. Słyszałam ją zaledwie kilkanaście razy (u osób z różnym wykształceniem i pochodzeniem społecznym; użyła jej również lekarka z szacownej rodziny). Odczuwam ją jako bardzo rzadko używany, archaiczny regionalizm. Jego znaczenie to: dobrze by było, byłoby warto, należałoby. Z punktu widzenia języka ogólnopolskiego jest niepoprawny; jest akceptowany wyłącznie jako regionalizm.
Regionalizmy sprawiają, że choć mieszkamy wszyscy w tej samej Polsce, w niektóych rejonach naszego kraju możemy się czuć jak za granicą.
Następnym razem, w związku ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia, napiszę o Gwiazdorze, również pewnego rodzaju regionalizmie.
Z pewnością jak za granicą można się poczuć na Śląsku, skąd pochodzę, ale również na Kaszubach gdzie jeździmy na wakacje i na Białostocczyźnie skąd pochodzi rodzina mojego męża.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na notatkę o Gwiazdorze i proszę o kolejne wierszyki :)))
Pozdrawiam serdecznie,
wierna czytelniczka Pani bloga
Wierszyki będą wkrótce :)
Usuń