W konkursie biorą udział dorośli, młodzież, dzieci i przedszkolaki - w związku z tym utworzono kilka kategorii. Miło jest pooglądać szopki w różnych kolorach.
O godzinie dwunastej skończy się pokaz, a szopki w barwnym korowodzie powędrują do Muzeum Historycznego.
Była gęstwina ludzi; każdy chciał zrobić zdjęcie. Niektóre szopki trudno było sfotografować w całości.
Jeden z panów komentował niektóre szopki przez mikrofon. Pytał, która to jest szopka zrobiona przez wykonawcę, kto robił - czy dzieci, jakich użyto materiałów; potem to było tłumaczone na język angielski.
Dziękuję za miło spędzony czas.
Oto zdjęcia z wystawy:
Hanno, ja też byłam dzisiaj w Krakowie. Nie mam tak pięknych zdjęć.
OdpowiedzUsuńTłum był niesamowity i trudno było się zbliżyć do szopek. Każdy chciał zrobić pamiątkowe zdjęcia. Przed chwilą wgrałam swoje zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Tłum był niesamowity, Trudno było zrobić szopkę w całości.
UsuńPozdrowienia :)
Ależ cuda:)
OdpowiedzUsuńIle talentów, cierpliwości i czasu poświęcone tym dziełom.
Niektórzy pracowali nad tymi szopkami kilka miesięcy.
UsuńCoś wspaniałego!! Na z innego krańca Polski jestem, to wspaniale oglądać takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńOdbywa się raz w roku na początku grudnia.
UsuńPozdrowienia :)
Już nawet nie tradycja... To dziedzictwo!
OdpowiedzUsuńPiękne i ciekawe!
Cieszę się, że to Ci spodobało.
UsuńPozdrowienia!
To przepiękna tradycja.
OdpowiedzUsuńBylam kilka lat temu w Krakowie właśnie w dzień wyboru najpiękniejszej szopki.
Ciekawe, czy ci spodobało :)
UsuńFantastyczne szopki. Było miło i kolorowo i super, że nawet turyści mogli posłuchać po angielsku.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Szopki są wspaniałe. Najbardziej lubię w nich figurki.
UsuńWonderful job! I like the color.
OdpowiedzUsuńGreetings
Thanks for your comment, Tania.
UsuńHave a wonderful week :)
Oglądam te cudeńka z wielkim zainteresowaniem Haniu bo nigdy nie udało mi się być w tym dniu w Krakowie.
OdpowiedzUsuńTe cudeńka są śliczne; ile tu pracy włożonej :)
UsuńThanks, Tijana :)
OdpowiedzUsuńLudzie tworzą takie cuda. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńByłam dawno temu, jeszcze z moją Córką...
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Ludzie mają niezwykłe pomysły i za to trzeba ich cenić.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Piękne te szopki, zarówno te proste jak i te bardziej rozbudowane i pracochłonne:)to jeden z naszych pięknych zwyczajów:)
OdpowiedzUsuńTradycję należy pielęgnować.
UsuńTo wspaniała krakowska tradycja :)
Que os bons momentos sejam eternos. Feliz Natal!
OdpowiedzUsuńAG
Dziękuję za miły komentarz :)
UsuńHappy Christmas :)
Dziękuję za komentarz miły dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Szopki!
OdpowiedzUsuńJa również tak uważam :)
UsuńPOzdrowienia