W tym roku postanowiłam zrobić zdjęcia Plant po drugiej stronie, wzdłuż ulicy św. Gertrudy. Nie ma tu pomników. Są natomiast piękne mury klasztorne; widać niektóre kościoły. Ta część Plant wydaje mi się trochę smutna; nie ma pomników; jest Latarnia Umarłych - może dlatego jest tu inny nastrój.
Na poniższym zdjęciu podoba mi się kontrast bieli śniegu i pary ubranej na czarno.
Takich poskręcanych drzew jest mnóstwo po drugiej stronie Plant; tutaj jest ich dużo mniej; może kilka; starałam się fotografować je na bieżąco, zgodnie z trasą spaceru.
Zdjęcia par młodych ludzi są bardzo lubiane. Niektórzy mówią, że płynie od nich miłe ciepełko i miło się im przyglądać.
Planty są jednym z większych krakowskich parków (ok. 20 ha powierzchni, obwód ponad 4 km). Podzielono je na osiem ogrodów, których nazwy odnoszą się do położonych w sąsiedztwie obiektów i miejsc: Dworzec, Barbakan, Florianka, Pałac Sztuki, Uniwersytet, Wawel, Gródek, Stradom.
Po tej stronie Plant - takie mam wrażenie - przechodzi mniej osób.I te charakterystyczne parkowe ławki - tylko na Plantach.
Planty są jednym z większych krakowskich parków (ok. 20 ha powierzchni, obwód ponad 4 km).
Powszechnie uważa się, że Brama Floriańska jest jedyną zachowaną bramą, wchodzącą w skład murów obronnych. Ta opinia jest nieprawdziwa. Zachowała się również druga brama - Brama Rzeźnicza. Jest to najstarsza brama, wzniesiona w 1228 roku. Przetrwała dzięki temu, że została wbudowana w klasztorne mury.
Nie pełniła swojej funkcji zbyt długo, ponieważ została zamurowana w XIV wieku po buncie wójta Alberta. Władysław Łokietek rozwścieczony buntem wójta krakowskiego, skierowanym przeciwko niemu, rozkazał część miasta, w której urzędował wójt, zburzyć, a bramę zamurować. Jej historia nie trwała długo. Jednak miała szczęście, bo tylko jako jedna z dwóch dotrwała do naszych czasów.
Płotek okalający Planty - ma w sobie sporo wdzięku.
Za klasztornymi murami widać kościół Dominikanów z czerwonej cegły. Ta część kościoła zachowała się pomimo wielkiego pożaru w Krakowie w około 1850 roku; inne kościelne miejsca spłonęły.
Piękne są mury klasztoru Dominikanek.
Latarnie również tworzą klimat tego parku.
Malownicze są parkowe alejki.
Niedawno powstał na Plantach dziecięcy plac zabaw.
Być może dzieci ulepiły interesującego stworka śniegowego.W głębi widać prezbiterium kościoła św. Piotra i Pawła.
W Krakowie jest około dziesięciu latarni umarłych. Obecnie zmieniono je na kapliczki.
Jedna z nich znajduje się u wylotu ulicy św. Sebastiana na tyłach hotelu Royal, która na obecne miejsce trafiła na początku XIX wieku. Pochodzi z połowy XVII wieku, prawdopodobnie stała przy nieistniejącym już dziś kościele św. Sebastiana, przy którym znajdował się niegdyś kolejny ze szpitali dla chorych wenerycznie. Dzisiaj potocznie nazywana jest kapliczką św. Gertrudy.
Oto ona:
Kończą się już Planty z tej strony; dochodzę do Wawelu i znajdującego się u jego stóp kościoła Bernardynów.
Figura Matki Bożej znajduje się na terenie należącym do kościoła Bernardynów.
Wspaniałe Wzgórze wawelskie
Ależ pospacerowałam, a to dla mnie dobre, bo wg zalecenia lekarza mam chodzić i chodzić. Dziękuję za miłe i znane mi widoki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Niedługo zacznie się wiosna, wiec będziesz miała
Usuńwięcej okazji do spacerowania :)
Szliśmymkawałkiem twojego szlaku pierwszego dnia tego roku. Fakt też zauważyłem ze ilość spacerujących jest tam znacznie mniejsza niż na innych odcinkach Plant.
OdpowiedzUsuńUrokliwe zdjęcia, bardzo ładnie Ci wyszła plastyka i głębia obrazu.
Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa.
UsuńTa część Plant rzeczywiście jest inna od tamtej po stronie murów obronnych :)
Nie lubię zimy ale na Twoich zdjęciach widać całe jej piękno !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Takiej białej zimy w tym roku jeszcze nie widziałem. Prawdę mówiąc lubię ją oglądać, ale na dobrych, udanych zdjęciach. Takie są właśnie Twoje.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest zima na Twoich zdjęciach. W pierwszej chwili nie umiałam skojarzyć tej ulicy.
OdpowiedzUsuńKiedy wracam z Ogrodu Botanicznego zawsze idę tym fragmentem Plantów do parkingu przy Gmachu Głównym Muzeum N.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję za komentarz. To pewnie jest ta droga; zupełnie inna od tej najbardziej znanej.
UsuńSerdecznie Pozdrawiam :)
Prawdziwa piękna zima, na Twoich zdjęciach zachwyca. Ten park to idealne miejsce na spacery.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Jest tu przyjemnie o każdej porze roku; zapewne odwiedzę je również
Usuńwiosną :)
Pozdrowienia :)
Wszystkie zdjęcia są piękne. Bo cały Kraków jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńAle mnie zimą najbardziej urzekają nagie drzewa.
:-)
Ja również uwielbiam drzewa pokryte śniegiem; tak bardzo się zmieniają.
UsuńPozdrowienia :)
Znów czegoś nowego się dowiedziałam o Krakowie. Dziękuję. :) Nie miałam pojęcia o tych latarniach umarłych.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Byłam raz czy dwa w tym parku i mało pamiętam. Bardzo przyjemnie mi się z Tobą pospacerowało. Lubię tak na chwilę totalnie zapomnieć, że siedzę przed komputerem, ewidentnie dziś pospacerowała po Krakowie. :) Uściski. :)
To miłe, zaglądaj więc tu jak najczęściej.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
piekne zdjecia:*
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL
Dziękuję :) Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję za uroczy zimowy spacer. Cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Przyjemnie się czyta takie słowa.
UsuńPozdrawiam :)