sobota, 7 grudnia 2013

Gotyckie portale budynków świeckich w Krakowie

Niewiele zachowało się w Krakowie oryginalnych portali w stylu gotyckim. Wiele uległo przebudowie, np. na portal w stylu renesansowym czy barokowym.
Chciałabym przedstawić kilka portali budowli świeckich, o których dowiedziałam się dzięki wycieczce PTTK.
Poniżej przedstawiony jest zbudowany z charakterystycznym dla gotyku ostrołukiem - jest to portal ostrołukowy. Znajduje się przy ul. Floriańskiej. W późniejszych epokach, renesansu, baroku, budowano portale półkoliste. Portale półkoliste obowiązywały również we wcześniejszej epoce romańskiej. Portal ostrołukowy jest charakterystyczny tylko dla gotyku.







Portal ostrołukowy znajduje się także w sieni Pałacu Biskupa Erazma Ciołka przy ul. Kanoniczej:


Ostrołukowy kształt mają również bramy należące do murów obronnych, które były budowane w czasach średniowiecza - wtedy gdy w budownictwie panował już styl gotycki.
Oto Brama Rzeźnicza, zamurowana kilkaset lat temu ze względów politycznych (napiszę o tym w innym poście):
I najbardziej znana Brama Floriańska:
Z okresu średniowiecza zachowało się także pierwotne wejście do Sukiennic, które miały wtedy zupełnie inną architekturę i wielkość. Oto charakterystyczny ostrołukowy kształt portali:
Innym typem portali gotyckich były portale prostokątne. Pochodzą one z okresu późniejszego gotyku. Posiadają specyficzne zdobienia z łukiem w kształcie przypominającym ośli grzbiet. Takich jest w Krakowie kilka (oczywiście z wyłączeniem kościołów).

Poniższy portal tego rodzaju pochodzi z ul. Floriańskiej.

Podobny można zauważyć w wieży ratuszowej na Rynku Głównym.
Wyjątkowo piękny portal gotycki mieści się w Collegium Maius. Bogato zdobiony, nazywany jest Złotą Bramą - Aurea Porta. Znajduje się na pierwszym piętrze przy wejściu do biblioteki. Zdjęcie ukazuje jego górną część.
Gotyk, jak się dowiedziałam, emanował kolorami, był barwny i przez to wesoły. Portale były pięknie pomalowane żywymi  kolorami. Nie był szary i poważny, jak nam się zwykle wydaje.
Ostatnie zdjęcie pochodzi z najstarszej części Akademii Krakowskiej - Collegium Maius. Przy okazji chciałabym ukazać pewną ciekawostkę - krzywy komin na dachu budynku.
Podobno ma bardzo dobry cug, świetnie funkcjonuje. Legenda głosi, że tuż przed wizytą króla zorientowano się, że na dachu nie ma komina. Jakże to tak wypada przyjmować króla z otworem bez komina? Jeden z robotników zaofiarował się, że zrobi to w nocy. A że wypił sobie kielicha, na dodatek ciemno, więc ręka mu się omsknęła. I tak powstał krzywy komin.

4 komentarze: