Nie pełniła swojej funkcji zbyt długo, ponieważ została zamurowana w XIV wieku po buncie wójta Alberta. Władysław Łokietek rozwścieczony buntem wójta krakowskiego, skierowanym przeciwko niemu, rozkazał część miasta, w której urzędował wójt, zburzyć, a bramę zamurować. Jej historia nie trwała długo. Jednak miała szczęście, bo tylko jako jedna z dwóch dotrwała do naszych czasów.
Brama była częściowo zmieniana. Jej hełm, pierwotnie gotycki, przebudowano w stylu barokowym.
Płaskorzeźba orła piastowskiego, zaprojektowana przez Jana Matejkę, powstała w końcu XIX wieku.
Zachowały się trzy baszty: Pasamoników, Stolarska i Ciesielska.
Najpiękniejsza z nich jest Baszta Pasamoników, czyli rzemieślników zajmujących się wyrabianiem pasów. Została zbudowana w XV wieku.
Jest ozdobiona charakterystycznym dla stylu romańskiego i gotyckiego - fryzem arkadkowym, czyli ornamentem złożonym z szeregu małych arkadek.
Widoczne są także wzory powstałe na skutek użycia cegły o dwóch kolorach: czerwonej i czarnej. Jest to dowód na to, że dbano w tych czasach o estetykę wykonania.
Kolejną basztą, która przetrwała, jest Baszta Stolarska, zwana też Basztą Stolarzy. Pochodzi z XV wieku. Charakterystyczne są tu okna w kształcie krzyży.
A oto jej widok od wewnętrznej strony murów.
Brama Ciesielska to trzecia baszta. Jest trochę inna od pozostałych - ma kształt ośmiokątny.
Mury obronne wokół Krakowa zostały zburzone na początku XIX wieku decyzją Rady Miasta. Baszt było 47, a bram - 7.
Bardzo ciekawy artykuł. Nie mieliśmy pojęcia, że prócz Bramy Floriańskiej zachowała się Brama Rzeźnicza. Co do istnienia baszt, też nasz wiedza była nikła. Jednak dzięki Twojemu artykułowi się znacznie wzbogaciła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy:)
Mało się mówi o Bramie Rzeźniczej :)
Usuńkrakowskie średniowieczne umocnienia zawsze robiły na mnie wielkie wrażenie.. :) Świetnie je sfotografowałaś ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze, że przynajmniej część ocalała. Pozdrawiam.
UsuńŚwietny post! Szkoda, że tak mało się mówi o Bramie Rzeźniczej! Uwielbiam Kraków:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też właściwie niedawno się o niej dowiedziałam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona Twoimi informacjami. Pierwszy raz słyszę o Bramie Rzeźniczej...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kraków. Miałam być dzisiaj w tym urzekającym mieście.
Niespodziewana wizyta pokrzyżowała mi plany.
Pozdrawiam:)
Przyjemnie mi, że czegoś nowego dowiedziałaś się dzięki mojemu wpisowi. Pozdrawiam.
UsuńPięknie. Wspaniale wyglądają jesienne bramy i zdjęcia. Do tego cenne informacje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam.
UsuńByłam wiele razy w Krakowie, ale bramy Rzeźniczej nie widziałam i nie wiedziałam o jej istnieniu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że skorzystałaś... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMilo znów zobaczyć Kraków! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Krakowa :)
Usuń