Zasnęły łąki,
ogrody, drzewa.
ogrody, drzewa.
Świat też zasypia,
od rana ziewa.
Okrył się śnieżną
białą kołderką
lekką, puchową
i taką miękką.
Gdy zasnął wreszcie,
to wszystkie trzpioty
wybiegły z domów,
by robić psoty.
Śnieżki migają!
Sanki zjeżdżają!
Śnieżne bałwanki
ludzi udają!
Psotę zaś największą
zrobiła nam zima:
Schowała kolory,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz