czwartek, 14 stycznia 2021

Chichocik: Wiersz dla dzieci

 Chichocik

 Mały rudy chrabąszcz

słyszy gdzieś chichocik.

Może to krasnale?

Może chichot koci?


Więc zdenerwowany

tym, że nie wie co to,

rusza na wędrówkę,

by przyjrzeć się kotom.


Ale koty miauczą

przeraźliwie długo,

a szczególnie wtedy,

gdy się z sobą kłócą.


Czerwone krasnale

dawno już zasnęły,

mają dość hałasu 

i kukułczych treli.


Więc nie są to koty,

nie są to krasnale.

Wkrótce odkrył chrabąszcz,

że chichoczą lale.


Lale małej Gosi,

która je łaskocze.

To lale chichoczą,

zasypiają potem.


Rad jest mały chrabąszcz,

że chichoczą lale.

Lubi lale chrabąszcz,

a zwłaszcza te małe.






20 komentarzy:

  1. Świetny wierszyk, mój braciszek słuchał z zaciekawieniem tym bardziej że jest tu związane coś z kotami, które uwielbia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, wiersz spodobał się braciszkowi. Pozdrawiam Go.
      Ja też lubię koty :)

      Usuń
  2. Bardzo się cieszę.
    Serdecznie pozdrawiam, Asiu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny, pocieszny i rozweselający. Zaraz sobie wyobraziłam te chichoczące lale...Taki chichot jest bardzo zaraźliwy!
    Pozdrawiam serdecznie, Haniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Tobie i sobie, abyśmy ciągle były rozchichotane.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Miałam jako dziecko szmacianą lalę i chyba faktycznie była rozchichotana:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie szmaciane lalki z natury są rozchichotane :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Uroczy wierszyk:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj bielą za oknem Haniu
    Czytając wierszyk uśmiecham się, ale jeszcze bardziej do aniołków. Zbieram je od lat
    Pozdrawiam wyjątkowo słonecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniołki są niesamowite :)
      Pozdrawiam bielą za oknem :)

      Usuń
  7. Uroczy wierszyk, bardzo mi się podoba.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, ze go doceniasz.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  8. I also wish you a very Happy New Year!
    Have a wonderful day :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W każdym z nas jest trochę dziecięcej ciekawości i ... radości.
    Tak to odebrałam Haniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze odebrałaś, Ulu.
      Serdecznie Cię pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Hanno, ciekawi Cię skąd wzięła się głowa konia w godle Neapolu. Mam nadzieję, że chociaż trochę zadowoli Cię moje wyjaśnienie.
    To są odległe czasy, czasy Wergiliusza. Według legendy bardzo ciężka choroba zaatakowała wszystkie konie. Wergiliusz posiadał pomnik konia z brązu. Polecił stopić go i zaszczepić w nim swoją magiczną moc. Każdy jeszcze żyjący koń trzykrotnie okrążał kadź z przetopionym brązem i był uleczany. Cesarz Oktawian August podziękował Wergiliuszowi za tajemnicze uzdrowienie wielu chorych koni. Przebłagalny rytuał składający się z trzech obrotów trwał do 1322 roku.
    Wspaniały koń został symbolem Neapolu i dla Neapolitańczyków ma wielkie znaczenie pod względem odwagi, wigoru, dumy i wielkości.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak dokładne wyjaśnienie.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń