U stóp Stajkowej Góry tryskają trzy źródła mineralne: Anna, Michalina i Maria. Są to szczawy wodorowęglanowo-chlorkowe o stężeniu i działaniu podobnym do wód szczawnickich. Ruch letniskowy rozwinął się szczególnie przed I wojną światową. Jednak z powodu małej wydajności źródeł i dużej konkurencji Szczawnicy ruch ten zaniknął.
Wody wszystkich źródeł mają podobny do siebie lekko słonawy smak.
W 1963 roku ksiądz Franciszek Blachnicki, założyciel ruchu Światło-Życie, utworzył tu jeden z pierwszych ośrodków oazowych dla młodzieży.
Cennym zabytkiem jest położony w rynku częściowo gotycki kościół Wszystkich Świętych. Niestety trudno go zwiedzić, bo prawie cały czas jest zamknięty. Msze zostały przeniesione do nowego kościoła; tutaj odbywają się sporadycznie.
Postać Chrystusa Frasobliwego przed gotyckim kościołem:
W latach 1973-1982 Krościenko było połączone ze Szczawnicą w jeden organizm miejski o nazwie Szczawnica-Krościenko. Jak opowiadała nam nasza gospodyni, nie wyszło to Krościenku na dobre, miasteczko wtedy znacznie podupadło.
Wiele złego sprawiły połączenia miast. Silniejsze, nie dbało to to drugie...Czy zdąży się nadrobić zaniedbania?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak...
Miło wspominam pobyty w Krościenku. Jeździłam tutaj z Rodzicami...
Serdecznie pozdrawiam:)
Życzę miasteczku, żeby jak najszybciej nadrobiło straty :)
UsuńTakie właśnie zdjęcia lubię. Pokazują rzeczywistość. Gratuluję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i też pozdrawiam.
UsuńO Krościenko. To wspaniałe miejsce. Dobry przykłąd ochory tradcji poprzez rozwój turystyki. Bo zazwyczaj turystyka radycję niszczy, zmienia ją w towar. Tutaj jeszcze tego mimo wszystko nie ma..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Krościenko zachowało swoją naturalność.
UsuńBardzo lubię małe miasteczka, a te dodatkowo jeszcze "leczy".
OdpowiedzUsuńCiekawie go pokazałaś. Dziekuję
Pozdrawiam serdecznie:)
Takie miasteczka mają swój klimat :)
UsuńKocham Krościenko! byłam tam wiele razy gdyż należałam do Ruchu Światło-Życie i wiele spotkań tam mieliśmy:) Teraz planuję się tam wybrać by zrobić zdjęcia, bo takich nadających się na bloga nie mam:( Pięknie pokazałaś miasteczko!
OdpowiedzUsuńWszystkiego nie pokazałam, bo jakoś nie było czasu na robienie zdjęć, ale jest tam wiele pięknych kapliczek, które warto pokazać. Pozdrawiam.
UsuńKrościenko...kiedyś było mi bardzo bliskie, mam stamtąd wiele cudnych wspomnień. Aż do dzisiaj już sama nazwa wywołuje u mnie ciepłe uczucia...
OdpowiedzUsuńJa tych wspomnień też mam conieco.
UsuńWspaniały klimat do wypoczynku i pięknie ukazane miasteczko. Kapliczka bardzo przypadła mi do gustu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJest tu wiele innych kapliczek z niesamowitym urokiem.
OdpowiedzUsuńciekawe miejsca ... nieźle podróżowałaś :)
OdpowiedzUsuńLubię chodzić po górach, a w Krościenku zaczyna się wiele górskich szlaków. Pozdrawiam.
UsuńBardzo fajny fotreportaż!
OdpowiedzUsuńDziękuję a dobre słowo :)
Usuń