środa, 14 sierpnia 2013

Stara zajezdnia tramwajowa przy ul. św. Wawrzyńca w Krakowie

W 1901 roku postanowiono  w Krakowie, że 16-osobowe tramwaje konne są zbyt małe na potrzeby rozwijającego się miasta. Wprowadzono decyzję o tramwajach elektrycznych.
Krakowianie nie są zadowoleni. Pomalowane na czerwono słupy trakcyjne nazywa się szubienicami. Mówi się, że odrutowany Rynek stracił swój urok.
Pismo "Naprzód" ostrzega:
"Gmina będzie musiała najrychlej wybudować nowy szpital i nowy zakład dla umysłowo chorych. Szpital dla uszkodzonych i poranionych przez tramwaj, drugi zaś zakład dla mieszkańców ulic, którymi tramwaj jeździ, i dla tych, co tramwajem jeżdżą, bo ci niechybnie skutkiem dzwonków tramwajowych zwariować muszą".


 Takie nastroje panowały w ówczesnym Krakowie, jednak nic nie stanęło na przeszkodzie i pierwszy tramwaj w końcu ruszył. To były jeszcze tramwaje wąskotorowe. Dwanaście lat później wprowadzono tramwaje normalnotorowe.
Dla tych tramwajów powstaje nowa zajezdnia przy ul. Wawrzyńca. Mieści ona początkowo 12 tramwajów. Jednak to nie wystarcza i wkrótce dobudowuje się nowy budynek na 30 wagonów. Tramwaje na przedstawionych zdjęciach pochodzą właśnie z tamtej epoki, jeszcze sprzed I wojny światowej.
Po II wojnie w tej starej zajezdni powstaje muzeum starych tramwajów, bo jest zbyt mała, by pełnić swoją pierwotną funkcję.
Od 1914 roku powstają na przystankach elektrycznie sterowane tablice, które pokazują czas do odjazdu  następnego tramwaju - bardzo nowoczesne jak na tamte czasy.
Kolejne ambitne plany przerwała II wojna.

Choć nie przepadam za światem techniki, z przyjemnością pooglądałam zabytkowe tramwaje w starej zajezdni.


12 komentarzy:

  1. Atrakcyjne... naprawdę nie lubię jeździć tramwaju i autobusu miejskiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja korzystam z tych pojazdów, ale wolę tramwaje. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. U mnie tylko są autobusy miejskie,a synowie podziwiali tramwaje w Łodzi...też lubię technikę i miniony czas:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kto by pomyślał, że takie trudne początki były tramwaju elektrycznego :) a dziś to takie oczywiste! ciekawa historyjka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy czytałam o szpitalu psychiatrycznym, też mi się wydawało to dziwne.

      Usuń
  4. Fantastyczne miejsce, obowiązkowy punkt na mojej wycieczkowej mapie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam o tym interesującym miejscu.
    Gdy będziemy w Krakowie, zobaczymy zabytkowe tramwaje.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki takim relacja i ja mogę coś nieco zobaczyć. Serdecznie dziękuję. Kraków dla mnie odległy, miasto numer jeden pod względem urokliwej Starówki. I poza nią nic innego nie wiedziałam.

    OdpowiedzUsuń