Pachnące pole chabrów
zachwyca nieustannie,
jak również puch dmuchawców
zdmuchnięty dzisiaj nagle.
Do tego dodam jeszcze
jachty na oceanie,
harcerskie harce w lesie
i ropuch rechotanie.
Wielgachny puchar lodów
jest jednak najważniejszy,
mój zachwyt nad lodami
na pewno jest największy!
Ten wiersz można oczywiście potraktować jako dyktando ortograficzne💛💛💛
Zapraszam do przeczytania innych wierszy ortograficznych z ż i rz, z ó i u oraz h i ch we wcześniejszych postach.
Tylko kobieta umie połączyć piękno i okrucieństwo w jednym...
OdpowiedzUsuńTych kilka słów to nie jest okrucieństwo :)
Usuńpowiedz to dzieciom obgryzającym paznokcie u stóp ze strasu przed dyktandem ;-)
UsuńNie wiedziałam, że to może być takie straszne.
UsuńJest straszniejsze, ale już nie chciałem epatować ;)
UsuńTa ostatnia zwrotka sprawia, że widzę wszystko przez oczy dziecka! Świetnie wyszedł ten wierszyk.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za takie wnikliwe czytanie moich wierszy :)
UsuńPozdrowienia :)