Rabka kojarzy mi się przede wszystkim z górami, Gorcami, Turbaczem, Luboniem Wielkim, ze ścieżkami pełnymi malin, z wakacjami, z latem, z codziennie mijaną Maciejową w drodze na szlaki turystyczne.
To były szczęśliwie spędzane dni.
Tężnia w Parku Zdrojowym
I oto druga część mojej wycieczki w okolice Gliwic. Pałac w Pławniowicach zauroczył mnie, zwłaszcza w promieniach słońca prezentował się wspaniale. Budowla utrzymuje się wyłącznie ze środków własnych. Często przychodzą tu pracować wolontariusze, co jest szczególnie pomocne w pracach parkowych. Dzięki gospodarzowi, ks. dr. Krystianowi Worbsowi, dokonano kapitalnego remontu obiektu, który służy także jako miejsce konferencji i koncertów.
Ostatnio bywam na wystawach malarstwa w galeriach sztuki. Promują one twórczość młodych, mniej znanych artystów, a także są nastawione na sprzedaż obrazów. Byłam na wystawie Heleny Rajskiej - "Głęboko ukryte" w galerii "W przyziemiu".
Palmiarnia w Gliwicach, a właściwie Miejska Palmiarnia - tak brzmi jej oficjalna nazwa. Byłam na wycieczce zorganizowanej przez Ośrodek Kultury im. Cypriana K. Norwida. To była pierwsza część wycieczki, o drugiej napiszę w następnym poście. Nigdy nie byłam w tak dużej palmiarni.
