Wybrałam się na spacer do centrum Krakowa, aby zobaczyć tegoroczne szopki. Niestety większość małych kościołów, jak np. św. Marka czy św. Tomasza była zamknięta. Są one otwierane 15-30 minut przed mszą. Byłam w sobotę; piękna słoneczna pogoda, aż się serce radowało.
Kościół p.w. św. Jana. Kościół był otwarty, chociaż jest drobną świątynią. Szopka pełna uroku. Figurki są małe, ale nie malutkie. Szopka jest opleciona złotymi światełkami.
Kościół Mariacki. Zauroczył mnie złoty anioł wznoszący się nad żłóbkiem. Figury są średniej wielkości. Zauroczyły mnie również postaci św. Józefa i Maryi.
Kościół p.w. św. Anny. Tym razem zupełnie inna szopka - z białymi figurkami. Wokół żłóbka jest zgromadzona cała plejada świętych i błogosławionych. Piękne są te białe postaci; szopka jest bardzo oryginalna.
Kościół o.o. Franciszkanów. Na początku przedstawiam witraże zaprojektowane przez Stanisława Wyspiańskiego, które znajdują się wokół ołtarza głównego. Nie było szopki krakowskiej, jakiej się spodziewałam; taka była co roku. Tym razem w kaplicy bocznej znalazłam tradycyjną szopkę; figury średniej wielkości. Uroku dodawał szumiący strumyk.
Kościół o.o. Dominikanów. Szopka taka, jaka bywała co roku, z dużymi figurami. Szopka jest otoczona dużą ilością oświetlonych choinek. Piękne Dzieciątko.
Kościół p.w. św. św. Piotra i Pawła. I wreszcie doczekałam się drobnych figurek, które tak uwielbiam.
Przed sześcioma laty, kiedy tu byłam, szopka była wręcz monstrualna. Figurki są urocze!
Postaci apostołów przed wejściem do kościoła.
Kościół Arka Pana p.w. Matki Bożej Królowej Polski. Ten kościół nie znajduje się w centrum Krakowa, ale zasługuje na uwagę. Jest to pierwszy kościół zbudowany w socjalistycznej Polsce. Toczyły się o niego walki. Znajduje się na terenie Nowej Huty. Szopka jest piękna. Uroku dodaje jej zapach świeżego siana.
Szopki w krakowskich kościołach zasługują na uwagę. W szopce w kościele św. Anny już kilka lat temu były białe figury świętych i błogosławionych. Mam z tamtego czasu zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ja byłam sześć lat temu w kościele św. Anny i też były białe figurki. Podejrzewam, że szopka w tym kościele co roku jest taka sama.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Bardzo lubię oglądać :)))Wszystkie mi się podobają:)))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTo prawda, wszystkie są ładne.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Wszystkie piękne, choć najbardziej podobają mi się dwie - z kościoła św. Jana i Mariackiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Te są piękne, ale mi najbardziej podoba się szopka z Kościoła św. św. Piotra i Pawła.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Nie udało mi się nigdy zobaczyć wnętrza kościoła św. Jana. Piękne szopki nam pokazałaś, lubię oglądać. W naszym kościele wykorzystano bardzo stare, otwarte, białe drzwi, które ukazują szopkę, bardzo ciekawie to wygląda.
OdpowiedzUsuńTe białe drzwi to bardzo oryginalny pomysł.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
O, niezły reportaż zrobiłaś, super.
OdpowiedzUsuńLubię oglądać szopki, ale nie zawsze można, bo kościoły pozamykane, a szkoda...
jotka
U nas też większość pozamykana,, jedynie duże kościoły są otwarte.
UsuńPozdrawiam :)
Przepiękne szopki! My w tym roku przez całe święta chorzy i jeszcze się nie wykurowaliśmy, dlatego nie mogliśmy pozwiedzać szopek w naszym mieście.
OdpowiedzUsuńKościoły mogą być pozamykane, ale warto zobaczyć chociaż jedną szopkę :)
UsuńWszystkie są piękne. Dziękuję Ci...
OdpowiedzUsuńJa też tak uważam :)
UsuńNice post. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI invite you to visit my last post. Happy new year!
I visited your last post :)
UsuńGreetings :)
Witaj zimowym przedwiośniem Haniu
OdpowiedzUsuńPiękne te szopki. Szkoda, że Kraków nie jest bliżej.
Pozdrawiam końcówką tygodnia
Na pewno wokół Ciebie też są jakieś szopki.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
są, są....Ale te krakowskie są takie wyjątkowe
UsuńPozdrawiam delikatnym powrotem zimy
U nas jest śnieg, wygląda uroczo.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
O jak cudownie, uwielbiam okres bożonarodzeniowy i możliwość zwiedzania takich szopek. Przepiękne są wszystkie, ale najbardziej zaciekawiła mnie ta z wykorzystaniem wizerunków świętych i błogosławionych - niewątpliwie bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńNigdy się nad tym nie zastanawiałam, czy lubię małe figurki, czy wręcz okazałe duże szopki. Dla mnie każde są piękne. Chociaż jak teraz zaczęłam nad tym myśleć, to może faktycznie te mniejsze mają w sobie większy urok. Pozdrawiam noworocznie, życzę wszystkiego dobrego w 2023 roku! :)
Ja również wyróżniam szopkę z kościoła św. Anny za jej oryginalność. Tak jak napisałam, lubię małe figurki.
UsuńDziękuję za noworoczne życzenia i życzę pomyślności w nowym roku :)
Uwielbiam podziwiać szopki, piękne są <3
OdpowiedzUsuńTeraz jest taki czas na oglądanie...
UsuńPozdrawiam :)
Najbardziej podoba mi się szopka z kościoła p.w. św. Jana. Białe figury jakoś nie przemawiają do mnie. Dziękuję za wspaniałą fotorelację. Pozdrawiam serdecznie Haniu.
OdpowiedzUsuńBiałe figury są specyficzne, niektórym to właśnie one najbardziej się podobają.
UsuńSerdecznie pozdrawiam, Lenko :)
Dwie pierwsze szopki to moje faworytki , bardzo oddają klimat, którego nie poczułam w pozostałych. A ten anioł to już cudo. Na żywo muszą robić wrażenie 😊
OdpowiedzUsuńTen anioł też mi się spodobał. Szopka w Kościele Mariackim jest bardzo ładna ( to jedna z tych, które Ci się spodobały). Na żywo jest pięknie, warto oglądać :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać szopki, przepiękne są! Cudowne zdjęcia, fantastyczna fotorelacja. Bardzo klimatyczne, wspaniałe :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję za docenienie. Szopki rzeczywiście są piękne.
UsuńPozdrawiam :)
WOW! Przepiękne! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńJa też tak uważam.
UsuńPozdrawiam :)
Szopki w krakowskich kościołach są bardzo ciekawe. Warte obejrzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.)*
W innych krakowskich czy polskich kościołach na pewno są równie wspaniałe szopki. Jestem tego pewna.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Ależ one są piękne.
OdpowiedzUsuńJak to w Krakowie (;
Usuń