wtorek, 3 stycznia 2023

Wiersz: Przypływy i odpływy

 

Przypływy i odpływy


Przypływy i odpływy.

Nie ma nas, jesteśmy.

Znikamy jak spadające gwiazdy.

Wracamy jak wiosną kwitnące jabłonie.


Niektórzy nie wracają.

Utknęli w szczelinie nieba.




20 komentarzy:

  1. Uroczy wiersz, Haniu.
    Zaczyna się trochę nostalgicznie, a kończy zagadkowo. Świetnie Ci to wyszło. Tak jak nagła zmiana charakteru w muzyce. Bardzo ciekawie.
    Dobrego 2023 roku, Haniu. Takiej weny jak dotychczas i takich pięknych, i ciekawych postów jak dotychczas.
    Zdrowia, radości, pomyślności, spełnienia marzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to też jest zagadkowe...
      Dziękuję za piękne życzenia, wspaniałego roku Tobie życzę :)

      Usuń
  2. Dwa ostatnie wersy - nic więcej dodać. Piękne słowa. Tak będę teraz myśleć o tych, którzy nie wrócili... ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślmy o nich. Bardzo ciekawa interpretacja.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Takimi słowami można i dziecku wiele wytłumaczyć, delikatnie i metaforycznie:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba:))zwłaszcza dwa ostatnie wersy:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkim najbardziej podobają się dwa ostatnie wersy ;)
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Pięknie! Bardzo lubię czytać Twoją poezję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie też zachwyciły dwa ostatnie wersy. Wiersz też mi się podoba.
    Przesyłam moc serdecznych pozdrowień:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo wymowny wiersz. I bardzo wiele ukazuje. Można powiedzieć. Jak niewiele słów, a jak wiele treści i przekazu. Pięknie! 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj coraz dłuższym dniem Haniu
    Bardzo lubię Twoją poezję. Pisz częściej.
    Pozdrawiam wiarą w lepsze jutro

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam, kiedy dzień się wydłuża, coraz bliżej do wiosny.
    Postaram się pisać częściej.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne metafory - bardzo do mnie trafiają.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie to ujęłaś!
    Szczególnie mocno jest dla mnie ten wiersz. Miesiąc temu zmarł mój kolega a tydzień temu mój znajomy miał śmiertelny wypadek... "Znikamy jak spadające gwiazdy".
    Pozdrawiam serdecznie!
    Wildfiret

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście miałaś "mocne" doświadczenia. Współczuję.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń