czwartek, 2 września 2021

Hala Majerz w Pieninach i Spisz

 Z Krakowa wyruszyliśmy o godzinie 8.15. Po drodze nie było żadnych korków. Jednak nie, przepraszam, zdarzył się ogromny korek niedaleko celu naszej wycieczki, mianowicie w Krościenku nad Dunajcem - w tym niewielkim miasteczku. Zostawiamy za sobą deszczowy Kraków. Witają nas okolice Czorsztyna, ciepłe i słoneczne jak w bajce.


Wchodzimy na teren Pienińskiego Parku Narodowego. Blisko wejścia znajduje się bacówka, ręcznie wyrabiająca bunc i oscypki. Kupujemy oscypek największy z możliwych, żeby w domu rozkoszować się atmosferą hali Majerz, na terenie której znajduje się bacówka.







Hala Majerz to duża hala znajdująca się na grzbiecie i stokach Majerza (689 m n.p.m.). Pięknymi rozległymi łąkami Hali Majerz spacerowaliśmy przy okazji wizyty w Czorsztynie. Niektórzy turyści wybierają tę trasę jako początek szlaku na Trzy Korony. Jest to na pewno jedno z najpiękniejszych miejsc na tym szlaku. A do tego trasa jest naprawdę prosta i przyjemna o czym świadczy fakt, że na spacerze spotkaliśmy nawet rodzinę z wózkiem dziecinnym i starsze osoby.

Ponieważ dookoła mamy same łąki jesteśmy na niesamowicie otwartej przestrzeni. Jest to bardzo dobry punkt widokowy na okolicę, która jest naprawdę piękna. Widać stąd m.in. cały łańcuch Tatr i Pasmo Lubania w Gorcach czy Jezioro Czorsztyńskie razem z zamkiem i zamek w Niedzicy. Niestety my tego wszystkiego nie byliśmy w stanie zobaczyć.










Kierujemy się na Spisz.
Spisz jest krainą, gdzie przez stulecia mieszały się kultury węgierskie, słowackie, polskie i wołoskie. Mimo że obecnie znajduje się w granicach dwóch państw, zachował swą tożsamość i stanowi odrębny region kulturowy. Tu wciąż kultywuje się stare tradycje i dba o spuściznę przodków. Żywy folklor w połączeniu z gościnnością Spiszaków, sielskimi pejzażami i błogim spokojem czynią tę krainę fantastycznym celem na dłuższy wypoczynek.

Tu również podziwiamy rozległe łąki. Przyjemnie jest poczuć taką przestrzeń.



Kapliczka św. Jana. Poniżej można przeczytać historię powstania tej kapliczki.


Piękne są widoki. Zapierające dech w piersiach.

Po wędrówce czerwonym szlakiem kierujemy się do Krościenka - do koktajl-baru "U Marysi", gdzie można zjeść wspaniałe lody i inne desery. Polecam.
Kamieniczki i kościół na rynku w Krościenku zostały odnowione. Wyglądają jak namalowane. Było uroczo. Szkoda, że nie zrobiłam żadnego zdjęcia. Może następnym razem. 


46 komentarzy:

  1. Byliśmy w Pieninach i na Spiszu kilkakrotnie, a nie weszliśmy na Trzy Korony, nawet nie wiem dlaczego?
    Piękna wyprawa, zazdroszczę:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie "zaliczyłaś" Trzech Koron. Wędrowanie po innych szczytach też jest wspaniałe. Jednak masz jeszcze szansę na Trzy Korony.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Pięknie opisałaś i pokazałaś Waszą wycieczkę:)))))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Z przyjemnością przygotowywałam ten post.
      Serdecznie, Reniu, pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Byłam na wycieczce w Pienińskim Parku Narodowym w szóstej klasie sp. Może czas ją powtórzyć, bo od tamtej pory pewnie dużo się zmieniło. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góry i szlaki pozostały jednak te same.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Haniu, dech zapiera podczas przyjmowania tych informacji i obrazów. Tęskni mi się za Pieninami i nie tylko, bo i Beskidem. Zawsze wyjeżdżaliśmy we wrześniu w góry. Teraz obowiązki domowe, wnuki, szkoła itp... tylko pomarzyć, tym bardziej dziekuję Ci, Haniu, bo poczułam się, jakbym tam była.
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Tereniu, za tak pełen emocji komentarz. Twoja tęsknota jest
      uzasadniona, ale wnuki są ważniejsze.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Dzień dobry

    Dlaczego mnie tam nie ma?

    W młodości kilkakrotnie wędrowałem po Pieninach - wszystkich trzech (Małe Pieniny, Pieniny i Hombarki) a po opuszczeniu Niedzicy OCZYWIŚCIE trzeba było ruszyć na Spisz...

    Ech, łza się w oku kręci :(

    Pozdrawiam

    Krzysztof z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spisz w pierwszym momencie wydawał mi się jakiś niepolski. Cieszę się, że jest ktoś, kto przemierzał szlaki tej krainy.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Spisz ma swój urok.
      Też zwróciłem uwagę na specyfikę regionu. Już same nazwy miejscowości - Łapsze, Trybsz, Dursztyn, Kacwin sprawiają wrażenie obco brzmiących.
      Nie wiem jak teraz (byłem tam ponad 30 lat temu) ale w czasach moich wędrówek był to teren mało uczęszczany przez turystów. Dzięki temu wędrujący mógł się zetknąć z prawdziwymi mieszkańcami oraz prawdziwym folklorem tych gór.
      Właściwie tylko Bukowina Tatrzańska była zagospodarowana turystycznie (cokolwiek to znaczy).

      Pozdrawiam

      Krzysztof z Gdańska

      Usuń
    3. Teraz też było tam pusto, żadnego turysty.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Och jak tam pięknie. Widoki zapierają dech w piersiach. Z wielką przyjemnością podziwiam każde Twoje zdjęcie.
    Niestety, od dwóch tygodni jestem uziemiona w domu. Nawet nie mogę zbyt długo przebywać przy komputerze. Mam zerwane więzadła w kolanie a gdyby tego było mało, to jeszcze jest woda.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci przede wszystkim zdrowia, aby kolana odzyskały dawną sprawność.
      Współczuję uziemienia i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Witaj słonecznym wrześniem Haniu
    Zatęskniłam za górami. A w Pieninach byłam tylko raz, a przecież to takie piękne góry, co widać na Twoich zdjęciach.
    Ja powoli zbieram się do podróży, ale w innym kierunku
    Pozdrawiam odliczając już dni do wyjazdu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wybrać się na Trzy Korony, widać z nich piękne krajobrazy.
      Tobie życzę udanej podróży.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Jest udana
      Pozdrawiam ze słonecznego wyjazdu

      Usuń
  8. Ale świetne miejsce! Widoki niesamowite :) My ostatnio jeździmy tylko na północ kraju. Musimy kiedyś zapuścić się w tamte tereny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Północ Polski też jest piękna, ale warto poznać też południe.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Bardzo polecam traskę rowerową wokół Jeziora Czorsztyńskiego!

    OdpowiedzUsuń
  10. Yes the nature is breathtaking.

    https://www.alyinwanderland.com/2021/08/uncertainties-are-exciting.html

    OdpowiedzUsuń
  11. W Pieniny od kilku lat jakoś nie mogę dojechać :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie jakoś nie po drodze, ale warto.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Wonderful place and nice photos. Thanks for sharing!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne miejsce jak już się wypakuje na pewno gdzieś z mężem pojedziemy ❤️
    Pozdrawiam i buziaki przesyłam ❤️

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne miejsce, z chęcią odwiedzę, kiedy wybiorę się gdzieś w tamte strony :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jejku, jakie przepiękne miejsce! Idealne by odpocząć, poddać się refleksji i zapomnieć o tym co "codzienne."
    Pozdrawiam serdecznie! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieniny pozwalają zapomnieć o tym, co codzienne, to prawda.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Obydwie krainy są piękne - zarówno Spisz, jak i Pieniny.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Piękna fotorelacja i krajobrazy!
    Zastanawiam się czy byłam w tej bacówce. Bardzo ciekawe informacje o Spiszu!
    Obudziłaś wspomnienia...
    Pierwszy raz byłam w Pieninach w 1999 roku. Błądząc po okolicy, poznaliśmy Góralkę z Hałuszowej i potem jeździliśmy do niej co roku przez parę lat.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłe masz wspomnienia szczególnie z góralką z Hałuszowej.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  18. Uwielbiam taki odpoczynek na rozległej przestrzeni, góry, łąki i przyroda. Byłam już w tych okolicach ale dawno i cholernie mi tego brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Morze, góry, jeziora - w tym wszystkim jest ogrom przestrzeni :)

      Usuń