We wrześniu 2021 roku odbyła się druga część Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych - Ulica 34. Pierwsza część miała miejsce w lipcu; pisałam o tym i pokazywałam zdjęcia. Pierwszy raz w tym roku festiwal składał się z dwóch części. Podejrzewam, że stanie się to tradycją festiwalu. Poniżej opisuję kilka przedstawień, które oglądałam i prezentuję zdjęcia. Zapraszam!
Teatr TNT Shows przyjechał z Belgii z przedstawieniem "Ruchome tyczki". Na ruchomych kijach, tyczkach, drągach kołyszą się dziewczyna i mężczyzna. Spotkałam się z opinią, że było to najbardziej widowiskowe przedstawienie festiwalu. Miało w sobie najwięcej romantyzmu. Dziewczyna w czerwonej sukience wyglądała jak Makowa Panienka. Suknia powiewająca na wietrze urzekała swoim pięknem. Para wykonawców zbliżała się się w stronę publiczności, potem do siebie. Taniec na ruchomych tyczkach był też rodzajem akrobacji. Spektakl trwał zaledwie piętnaście minut, ale oczywiście widzowie i ja mieliśmy ochotę na więcej tego czarownego piękna:
Teatr "Pinezka" przyjechał z Gdańska. Szefem teatru jest Przemysław Grządziela, jest też głównym klaunem. Widziałam przedstawienia tego teatru kilka razy i za każdym razem urzekał mnie swoim romantycznym i pełnym humoru nastrojem. Zazwyczaj w spektaklach bierze udział kilka osób; tym razem występował główny klaun Przemysław Grządziela ze swoimi marionetkami. Tytuł spektaklu to " Marionetki Pana Pinezki". Prezentowanych było mnóstwo marionetek, z każdą wiązała się jakaś scenka. Było to przedstawienie skierowane głównie do dzieci, ale wielu dorosłych widzów również świetnie się bawiło. Przemysław Grządziela wraz ze swoim teatrem "Pinezka" bierze udział w Festiwalu Teatrów Ulicznych niemal od początku. Jest to jeden z najbardziej znanych teatrów ulicznych w Polsce:
Teatr "Pijana Sypialnia" przyjechał z Warszawy. Nie jest to typowy teatr uliczny; można raczej powiedzieć, że to jest kabaret. Przedstawienie miało tytuł "Łojdyrydy". Treścią spektaklu jest rywalizacja pomiędzy dwoma wsiami. Mnóstwo pełnych humoru dialogów sprawiło, że krakowianie wspaniale bawili się podczas tego przedstawienia. Teatr z Warszawy już szósty raz brał udział w Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Ulicznych w Krakowie. Przedstawienie było profesjonalnie przygotowane - wszystko dograne, żadnego niepotrzebnego gestu; śpiew, mimika, taniec dopracowane do perfekcji. Teatr ma wielu zwolenników w Krakowie:
Zazdroszczę, w dużych miastach zawsze cos się dzieje, choc i u nas o wiele lepiej ostatnio.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zdjęcia i budujący udział młodych w kulturze:-)
Myślę, że wszędzie coś się dzieje, tylko inaczej.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Wspaniałe te teatry uliczne.
OdpowiedzUsuńDzięki za relację i wspaniałe zdjęcia :-)
Na zdjęcia przelałam całą moją radość i satysfakcję z uczestniczenia w festiwalu.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :)
Wspaniała inicjatywa. Ci aktorzy na szczudłach wyglądają wspaniale. A i klaun(?), jak widzę, cieszy się powodzeniem wśród najmłodszych widzów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszyscy aktorzy byli wspaniali. Dzieci były zachwycone klaunem Pinezką.
UsuńAktorzy na tyczkach byli niesamowici.
Karolino, serdecznie pozdrawiam :)
Witaj końcówką lata Haniu
OdpowiedzUsuńIleż to ciekawych zdjęć zamieściłaś. Ale chyba najciekawiej jest oglądać takie teatryvna żywo. Zazdroszczę
Pozdrawiam wspomnieniami z urlopu
Masz rację. Nie ma to jak na żywo. Nawet film nie odda tej atmosfery.
UsuńSerdecznie pozdrawiam, Ismeno :)
UsuńWitaj jeszcze wrześniowo
Niech jesienne dni będą dla Ciebie utkane z uśmiechów.
Bardzo bym chciała. Jednak jesień to nie moja pora roku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Niech ten czas Aniołów będzie dla Ciebie najlepszy
UsuńDziękuję, Ismeno. To na pewno będzie piękny czas.
UsuńPozdrawiam :)
Musiało być wspaniale:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTak właśnie było.
UsuńSerdecznie pozdrawiam, Reniu :)
Takie wydarzenie to super sprawa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Było bardzo sympatycznie i wesoło.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Witaj Haniu!
OdpowiedzUsuńWspaniała fotorelacja i komentarz.
Ta urocza akrobatka rzeczywiście przypomina strojem makową panienkę.
Grządziela z teatrem "Pinezka" wygląda super. Oj, chętnie zobaczyłabym go na żywo. To musiało być coś naprawdę niebanalnego i bardzo wesołego.
Czuję, że "Pijana Sypialnia" zebrała potężne brawa. Prosty, ale jakże trafny pomysł i jego realizacja na pewno przyczyniły się do takiego sukcesu.
Pozdrawiam serdecznie
Każde przedstawienie miało wielką widownię, wielu fanów. Każdy teatr był inny, ale każdy fantastyczny. Cieszę się, ze zwracasz uwagę na nazwy teatrów.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Hanno, jak zawsze doskonała relacja i fantastyczne zdjęcia. Uwielbiam teatry uliczne.
OdpowiedzUsuńMiałam nadzieję, ze w tym roku zobaczę je w Krakowie. Niestety,już drugi miesiąca jestem uziemiona w domu i jakimś wyjeździe mogę sobie tylko pomarzyć.
Serdecznie pozdrawiam:)
Teatry uliczne są moją pasją. Tobie życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Świetne wydarzenie! Takie festiwale to rewelacyjna okazja by zaczerpnąć odrobinę sztuki! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To prawda, ulica to też szuka.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ale fajny event ❤
OdpowiedzUsuńFajny, i ciekawe przedstawienia :)
UsuńWspaniała fotorelacja Haniu. Ogromnie żałuję, że mnie tam nie było:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Szkoda, że Cię nie było; to były wspaniałe przedstawienia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Fantastyczna fotorelacja ! Żałuję że w moim małym miasteczku nie ma takich imprez !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ale na pewno macie inne atrakcje, których nie ma w większych miastach.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy blog, cieszę się że go odkryłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńNice post. Thanks for sharing!
OdpowiedzUsuńMarianela, thanks for your comment.
UsuńBest regards :)
Oh very nice festival
OdpowiedzUsuńSakuranko, I enjoyed very much.
UsuńBest regards :)
Lubie takie wydarzenia co roku jeździmy do Lublina na festiwal sztukmistrzów ❤
OdpowiedzUsuńBuziaki i pozdrowienia ❤
Festiwal sztukmistrzów - to brzmi bardzo interesująco. Chyba się z nim zapoznam.
UsuńPozdrowienia :)
Ciekawe wydarzenie, może w kolejnych edycjach będę mogła być obserwatorką. Kocham teatr.
OdpowiedzUsuńWarto pojawić się na festiwalu; nie pożałujesz.
UsuńPozdrawiam :)
Miłego dnia ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję, wzajemnie :)
UsuńRewelacja! Sama bym chętnie wzięła udział w tym wydarzeniu :) Dzieciom pewnie też by się spodobało :)
OdpowiedzUsuńDzieciom na pewno spodobałby się klaun Pinezka :)
UsuńWow, aż chciałoby się tam być :D Pięknie to wygląda na zdjęciach a co dopiero na żywo ;)
OdpowiedzUsuńNa żywo - wspaniale!
UsuńPozdrawiam :)