Do dużego miasta w dali
wybrały się leśne jeże,
pojechały oczywiście
na zielonym swym rowerze.
Czas pomyśleć o przyszłości,
o zawodzie, o karierze.
Nie jesteśmy maluchami
- tak o sobie myślą jeże.
Aby w mieście dobrze wypaść,
założyły leśne jeże
w żywym, żółtym, pstrym kolorze
eleganckie swe kołnierze.
Na to rzecze jastrząb dziki:
Ach, kariera, ja nie wierzę,
żal wam będzie nas, przyjaciół,
zobaczycie, drogie jeże!
Zostawiacie wolność, knieje,
poświęcacie się karierze!
nic wam nie zastąpi lasu,
mówię z serca, mówię szczerze!
Ten wiersz można oczywiście potraktować jako dyktando ortograficzne 💛💛💛
Zapraszam do przeczytania innych wierszy ortograficznych z ż i rz, z ó i u oraz h i ch we wcześniejszych postach.
Fajny, dowcipny wierszyk!
OdpowiedzUsuńDziękuję. To dla mnie przyjemność, że Ci się spodobał :)
UsuńDoceniam kunszt...
OdpowiedzUsuńSłów które cisnęły by mi się na usta, gdybym musiał to pisać ze słuchu... nie wypowiem ;-)
Na szczęście nie musisz pisać ze słuchu, więc się odpręż :)
Usuńbudzą się moje neurony lustrzane, uczucie jest wtedy takie jak podczas patrzenia np na pracę dentysty ;)
UsuńJa tam bym wolała w lesie zostać niż biegać za karierą:) Fajny wierszyk!
OdpowiedzUsuńJa przyznaję, że nie wiem. Chciałabym mieszkać tu i tu; z karierą tak samo;
Usuńmyślę, że chciałabym jej doświadczyć :)