Sarkofag z jej nienaruszonym ciałem do dziś znajduje się w Bazylice – Sanktuarium w Cascii. Miejsce przyciąga wielu pielgrzymów z całego świata. Wiele informacji na temat jej życia można znaleźć w Internecie.
Każdego 22 dnia każdego miesiąca do kościoła Augustianów przybywa mnóstwo ludzi. Powodem jest msza za wstawiennictwem św. Rity. Jest ona patronką spraw kobiet, spraw trudnych i beznadziejnych.
Od kilkunastu lat kult ten rozpowszechnia się wśród osób z Krakowa i na świecie
Św. Juda Tadeusz jest również patronem spraw beznadziejnych, jednak większość osób w takiej sytuacji zwraca się do św. Rity. Jej kult jest coraz większy, gromadzi coraz więcej ludzi. Jest to tak zwany kult oddolny, bardzo żywy. Ludzie przekazują sobie nawzajem informacje o św. Ricie, opowiadają cudach, których zaznali, o swoich nadziejach, o mocy poświęconych płatków róż.
Przed każdą mszą za jej wstawiennictwem można pod kościołem augustianów zauważyć licznych sprzedawców róż. I oczywiście mnóstwo osób je kupuje.
Dawniej róże święciło się tylko w dniu jej święta, podczas odpustu 22 maja. Teraz święci się je podczas każdej mszy w dniu 22 każego miesiąca. Te msze nazywane są "małymi Ritami".
Dlaczego róże?
Rita jest "świętą od róż". Pod koniec życia ciężko chorowała. Kuzynkę, która przyszła ją odwiedzić w klasztorze, poprosiła o przyniesienie róży z ogrodu. Styczeń w górach jest zimny. Mimo to kuzynka różę znalazła. Kwitła pod śniegiem.
Mnie osobiście właśnie róże zainteresowały. Uważam je za najpiękniejszy atrybut tego święta.
Podczas mszy więcej jest róż niż ludzi, ponieważ niektórzy przynoszą bukiety róż.
Płatki poświęconych róż mają specjalną moc; mogą pomóc w potrzebie i pomagają; niektórzy darują swoim znajomym czy rodzinie poświęcone płatki, wierząc, że może zdarzyć się cud. I często tak się dzieje. Na temat cudów można znaleźć w internecie liczne informacje. Prośby do św. Rity można przesyłać mailowo: augustianki@interia.pl.
Ja nie przyniosłam nigdy róż. Nie ma we mnie takiej wiary... Jednak obiecuję sobie, że następnym razem przyniosę róże do poświęcenia.
Trudno jest wyjaśnić, dlaczego kult św. Rity rozwija się w tak dużym tempie od kilkunastu lat. Wcześniej była znana, jednak nie miała tak ogromnej liczby czcicieli.
Podczas każdej mszy 22 dnia każdego miesiąca przybywa do świątyni augustianów mnóstwo ludzi, prawdopodobnie z jakąś trudną intencją. I tutaj odnajdują nadzieję.
Podczas takiej mszy w kościele głównym wszystkie miejsca stojące i siedzące są zajęte. Niektórzy znajdują miejsca w kaplicy Matki Bożej Pocieszenia. Jest to piękna kaplica na zdjęciu poniżej.
A inni w siadają krużgankach. Ja siadam zwykle w krużgankach (byłam na takiej mszy w sumie około pięciu razy). Na zdjęciach widać ludzi w krużgankach. W głębi widać drzwi do kościoła, a za drzwiami tłum ludzi.
Na końcu mszy święcone są róże oraz przedmioty związane z kultem św. Rity i modlitwą.
Warto również zobaczyć sam kościół, który jest pięknym przykładem gotyku.
Oto kilka zdjęć.
No teraz to uczta!
OdpowiedzUsuńUmknął mi jakoś ten kult... Zazwyczaj staram się wiedzieć lub dowiaduję mimochodem, a tu nic. To też kwestia tego że w Krakowie od dawna nie byłem (na szwendaczce, bo w innych sprawach to w zeszłym tygodniu)a w Tarnowie i okolicach chyba żadnego wezwania św. Rity nie ma.
Na ten temat można znaleźć wiele informacji w internecie.
UsuńA jak się przydarzy, to możesz kościół augustianów odwiedzić.
Pozdrawiam :)
Byłem kilka razy, ale lata temu.
OdpowiedzUsuń"Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!" - tak pisze apostoł Paweł w liście do Galatów.
OdpowiedzUsuńPismo Święte wyraźnie mówi, że nie powinniśmy oddawać kultu nikomu innemu poza Bogiem oraz Jego jedynym pośrednikiem Jezusem Chrystusem.
Kult człowieka wprowadził na przestrzeni wieków Kościół Katolicki i nie ma on żadnego uzasadnienia w Piśmie Świętym.
"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus".
Pozdrawiam.
Marek.
Marku - protestanckie dogmaty są bardzo silne, ja to rozumiem, w tym dogmat sola scriptura, problem w tym że właśnie popadłeś w ten sam ślepy zaułek w jaki popadli ikonoklaści prawie półtora tysiąca lat temu. Otóż katolicy NIE darzą kultem żadnego świętego - tak jak nie darzą kultem ikony jasnogórskiej, papieża ani niczego co nie jest Osobą Trójcy Świętej. Natomiast sprawujemy Kult Boga w Trójcy Jedynego którego święci są dla naz OBRAZAMI. Czciciele św. Rity nie modlą się do człowieka ale do OBRAZU Boga jaki widzą w osobie uznanej za świętą! Przy okazji cnoty duchowe i życiowe tych osób są dla nas drogowskazami prowadzącymi do Jezusa, który jest jedynym pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem.
UsuńZatem trzymaj swoją arogancję na uwięzi bo źle Cię prowadzi, nie masz pośród Katolików żadnej fałszywej ewangelii!
Szczęść Boże Marku.
Hanno, takie cudowne posty to jak miód wylany na moje serce.
OdpowiedzUsuńJeden jedyny raz byłam w kościele augustianów i to na koncercie. Świątynia ma doskonałą akustykę i są tutaj organizowane urzekające koncerty muzyczne i chóralne. W tamtym dniu zrobiłam dosłownie kilka zdjęć ponieważ pora była nieodpowiednia. Kilka razy robiłam podejścia aby na spokojnie zobaczyć wnętrze kościoła, niestety nawet w drugi dzień Bożego Narodzenia był zamknięty. Zapamiętałam przepiękny nagrobek Wawrzyńca Spytka Jordana, wspaniały, gotycki ołtarz główny i oczywiście posąg św. Rity.
Lubię święte, którym przypisane są kwiaty. Matce Bożej - lilia i goździk, który podkreśla Jej cnoty i związek z Chrystusem. Kształtem przypomina bowiem gwoździe, a jego kolor wyraźnie wskazuje na krew.
Świętej Ricie przypisane są róże a świętej Finie z San Gimignano urocze, maleńkie fiołki. Wybacz, ten bardzo długi komentarz.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ja również kilka razy chciałam zobaczyć figurę św. Rity, ale kościół był zawsze zamknięty i podobnie jak Ty wybrałam się na koncert, aby zobaczyć figurę św. Rity.
UsuńO św. Finie nie słyszałam, ale podobają mi się fiołki. Dziękuję za komentarz :)
Święta Rita od róż, bardzo interesujący post!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :)
UsuńFigura jest pełna ekspresji i trochę przerażająca. Robi wrażenie i bardzo mi się podoba. Kościół rzeczywiście piękny, a sam kult wydaje się przepełniony nadzieją.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Figura mi się podoba. Kult rzeczywiście jest bardzo piękny.
UsuńPozdrowienia :)
Oczywiście pamiętam o 22 maja :) Dziękuję za troskę :)
OdpowiedzUsuńTeraz mam już kilka róż poświęconych. Część z nich jest dla mnie, dla córki, dla syna, dla męża i dla bliskich. Biorę udział we mszach 22. każdego miesiąca. Nie byłam może 1-2 razy, gdy naprawdę nie mogłam. Wydaje mi się, że pozmieniały się pewne sprawy i jest lepiej. Nie pamiętam dokładnie co; będę notować.
OdpowiedzUsuń