Minęło Boże Narodzenie, minął Nowy Rok, ale Kraków wciąż wygląda świątecznie. Miasto lśni kolorowymi światełkami układającymi się w piękne ornamenty i figury.
Plac Jana Nowaka-Jeziorańskiego urzeka mnie swoimi ciepłymi kolorami. Ażurowe lampiony sprawiają, że chce się tu zostać na dłużej:
Jak można zauważyć, głównym ornamentem ulicy Floriańskiej są medaliony. Przedstawiają one najbardziej znane miejsca Krakowa: Kościół Mariacki, Rynek, Wawel, krużganki wawelskie i inne zabytki.
Na Rynku Głównym zawsze znajduje najpiękniej zdobiona choinka. Są też inne urocze choinki, na przykład przed urzędem miasta. Poniżej choinka na Rynku Głównym:Ozdoby na Rynku Głównym:
Na Placu Wszystkich Świętych można sobie zrobić zdjęcie w ramie jakby obrazu, który tworzą ustawiający się tam do zdjęcia ludzie. Widziałam kilka osób portretujących się wzajemnie:
Ozdoby na ulicy Grodzkiej są takie same jak na Floriańskiej. Tu również można podziwiać piękne medaliony:
Przechodzę na Mały Rynek sąsiadujący z Rynkiem Głównym. Jest tu cicho i pusto. Niesamowity nastrój. Sprawiają to również piękne, niebieskie ornamenty:
Ulica Sienna to jedna z bocznych ulic Rynku. Ornamenty różnią się od tych na ulicy Floriańskiej i Grodzkiej. Jednak tu też można podziwiać medaliony. Można powiedzieć, że wśród ulicznych ozdób panuje trend medalionowy :)
Anioły opanowały Kraków! Jak pamiętam, w tym mieście zawsze były anioły - symbol Krakowa. Na poniższych zdjęciach przedstawiam anioły z Rynku i spod Wawelu. Są to dwa anioły. Z nimi też można sobie zrobić zdjęcie. Wystarczy stanąć przy małych skrzydłach po prawej lub lewej stronie dużego anioła i będzie się wyglądało jak mały aniołek:
W okresie świątecznym w wielu miejscach Starego Miasta można podziwiać krakowskie szopki. Są to szopki - laureatki konkursów z poprzednich lat. Poniższa szopka została zbudowana przez Jana Czyża i jest laureatką z 2017 roku:
Kraków wygląda bajkowo:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńKraków jest piękny, potwierdzam :)
UsuńSerdeczności, Reniu :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, Haniu, błąd w imieniu zmusił mnie do usunięcia komentarza. Powtórże jego treść.
UsuńUrzekły mnie te cudne medaliony i anioły. Pomyślałam, że ta piękna iluminacja mogłaby uświetniac ulice cały czas, gdyby nie koszt, ale i fakt, że mogłaby nam spowszednieć. A tak... czekamy z utęsknieniem co roku.
Serdecznie pozdrawiam w Nowym Roku, życząc zdrowia i miłości :)
Medaliony i anioły są bardzo krakowskie. To prawda, że mogłyby spowszednieć, gdyby rozświetlały miasto przez cały rok.
UsuńDziękuję za życzenia i serdecznie pozdrawiam :)
Przepiękne dekoracje! A pawie pióra nadają tym medalionom lekkości i powabu- coś pięknego! Kraków ma wiele takich charakterystycznych symboli- anioły, szopki, pawie pióra... To prawdziwe bogactwo! Każde miasto i miejsce o tym marzy...A Kraków ze swoją tradycją po prostu to ma. Dziękuję Haniu, za ukazanie tego piękna!
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam, że to są pawie pióra, ale Ty znasz się na tym lepiej, Enklawo.
UsuńDziękuje za docenienie piękna Krakowa.
Serdecznie pozdrawiam :)
Świąteczny Kraków piękny, nigdy nie widziałam na żywo, za to byłam w Gdańsku, tez cudnie:-)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zobaczyłabym Gdańsk.
UsuńPozdrawiam :)
W tym roku nie byłam! Dlatego bardzo Ci dziękuję za tę relację, dla mnie to prawdziwa radość.
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze w choć małym stopniu mogłaś to zobaczyć.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Kraków od partu lat jest pięknie zdobiony, niestety obecnych nie widziałam sama. W poprzednich bywałam. Dobrego roku 2021 :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w następnym roku osobiście zobaczysz rozświetlony Kraków.
UsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku :)
Witaj ♡
OdpowiedzUsuńWow, niesamowite zdjęcia. Miejsce jak z bajki. Dawno nie byłam w Krakowie a podczas świąt to chyba nigdy. Jestem oczarowana tymi kadrami, no jak ze snu!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Kraków jest piękny. Dziękuję za miłe słowa.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Muszę koniecznie wrócić w tamte strony :)
UsuńNaprawdę warto!
UsuńDziękuję za oprowadzenie po zimowych ulicach Krakowa. Medaliony z Grodzkiej i Floriańskiej są niesmaowite. Pierwszy raz coś takiego widzę.
OdpowiedzUsuńKłaniam się nisko :)
Medaliony są takim typowo krakowskim zdobieniem.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Droga Hanno!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za post i przepiękne zdjęcia z mojego ukochanego Krakowa. Marzy mi się spacer ulicami miasta i podziwianie tych wszystkich dekoracji świątecznych. Hmm, tylko czy spełni się moje marzenie?
Ślę Ci moc serdeczności:)
Gdybyś tylko chciała, marzenie by się spełniło.
UsuńSerdecznie, Łucjo, pozdrawiam :)
Witaj wieczorową porą Haniu
OdpowiedzUsuńDawno, lata w Krakowie nie byłam. A przecież warto, nawet o tej porze roku. Ja pierwszy raz byłam w listopadzie i też to miało swój urok
Pozdrawiam ciepło i trzy słowa zostawiam - Pamiętam, Jestem, Pozdrawiam...
Urocze są te trzy słowa.
UsuńOświetlony Kraków warto zobaczyć, ale właściwie każda pora roku jest
odpowiednia.
Serdecznie, Ismeno, pozdrawiam :)
Kraków jest piękny o każdej porze roku, a w tej świątecznej scenerii wygląda wręcz magicznie. Szczególnie zachwyciły mnie te medaliony. Bardzo oryginalna ozdoba! :) Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńMedaliony zachwycają wszystkich; są bardzo oryginalne :)
UsuńBeautiful pictures. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI hope you'll visit my blog soon. Happy New Year!
Of course, I will visit your blog.
OdpowiedzUsuńHappy New Year!
Bajkowo, lubię ten okres świąteczny gdy miasta przybierają zupełnie nowe oblicza, dzięki światełka i różnego rodzaju ozdobą. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, Kraków przybrał zupełnie nowe oblicze - rozświetlone i wyjątkowe
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Bardzo pięknie u nas bardzo biednie w tym roku z dekoracjami ;(
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Zapraszam na ostatni post -> WWW.KARYN.PL
Być może to kwestia oszczędności.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Piekne dekoracje. Moje miasto tez sie postaralo
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie miasta w Polsce są rozświetlone.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
fajne
OdpowiedzUsuńJak to w Krakowie :)
Usuń