Kapucyni do Krakowa przybyli w 1695, fundatorem kościoła był chorąży zatorsko-oświęcimski Wojciech Dembiński i to on zaproponował, aby nowej świątyni nadać wezwanie Zwiastowania Najświętszej Marii Pannie. W kościele zachowało się jego epitafium z portretem i marmurowy sarkofag. Pierwszą mszę świętą odprawiono w nowym kościele 15 sierpnia 1700, ale właściwej konsekracji dokonał biskup sufragan Kazimierz Łubieński w 1703 roku.
Na dziedzińcu kościoła, tuż przy wejściu, znajduje się figura św. Nepomucena.
Na dziedzińcu można również zobaczyć postać św. Ojca Pio.
Kościół został zbudowany według wzorów baroku toskańskiego, przypomina tradycyjne włoskie świątynie kapucyńskie. Jest to bardzo skromny kościół, ze skromnym wnętrzem, ściany są bielone.W ołtarzu głównym znajduje się obraz z wyobrażeniem Zwiastowania NMP (na poniższym zdjęciu) namalowany w 1701 przez Piotra Dandini z Florencji i przekazany kapucynom krakowskim na polecenie księcia Toskanii Kosmy III Medyceusza. Po bokach ołtarza zawieszono niewielkie obrazy z wizerunkami św. Franciszka i św. Klary. Po lewej stronie ołtarza głównego,
w bocznym filarze, umieszczono kulę armatnią, która wpadła do prezbiterium w trakcie walk konfederatów barskich z wojskami rosyjskim 15 sierpnia 1768 i utkwiła w ścianie. Kulę widziałam, nie zrobiłam jednak zdjęcia.
Wnętrze kościoła, jego ściany, krużganki klasztorne, kaplice
i kruchta pokryte są tablicami pamiątkowymi ku czci wybitnych wodzów, epitafiami wojskowych. Ta wyjątkowa kolekcja powstała dlatego, że kapucyni od czasów insurekcji kościuszkowskiej po wybuch I wojny światowej pełnili funkcje kapelanów
i towarzyszyli kolejnym powstańcom podczas walk
o niepodległość.
W kościele można zobaczyć pamiątkowe tablice i nagrobki.
Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej z bocznego ołtarza znalazł się tutaj po II wojnie światowej wraz z kapucynami, deportowanymi
z Kresów Wschodnich.
W ołtarzu jednej z kaplic bocznych znajduje się krucyfiks
z nieistniejącego kościoła karmelitów bosych z ulicy Poselskiej.
Na ścianach krużganków jest wiele tablic pamiątkowych, co widać na poniższych zdjęciach.
w Loreto we Włoszech, który według tradycji został przeniesiony w XIII wieku z Nazaretu przez anioły. (Dlatego Matka Boża Loretańska jest patronką lotników). Na wzór domku nazaretańskiego budowano nowe świątynie maryjne w różnych krajach.
Jak widać, w ołtarzu głównym krakowskiego domku jest wizerunek Matki Bożej Loretańskiej.
Krakowski domek budowano w latach 1712-1719 według projektów Kacpra Bażanki, jako fundacja rodziny Dembińskich. Jest pod stałą opieką kapucynów. Jest to niewielka kaplica otoczona krużgankami. Ściany kaplicy w 1926 roku pokrył polichromią Jan Bukowski. Centralne miejsce w ołtarzu zajmuje figurka Matki Boskiej Loretańskiej, zasłaniana obrazem z jej wizerunkiem autorstwa Michała Stachowicza pochodzącym z 1818.
W Domku loretańskim miało miejsce wiele ważnych wydarzeń. Tutaj wczesnym rankiem 24 marca 1794 roku przywódcy powstania: Tadeusz Kościuszko oraz gen. Józef Wodzicki wraz
z oficerami, przybyli na mszę oraz aby poświęcić przed ołtarzem szable i złożyć przysięgę na wierność Ojczyźnie w dniu rozpoczęcia powstania. Przypomina o tym pamiątkowa tablica na zewnętrznej ścianie domku.
Generał Józef Wodzicki zginął w bitwie pod Szczekocinami 6 czerwca 1794 roku.
Został pochowany w kościele kapucynów w Krakowie.
W kruchcie kościoła można zobaczyć tablicę jemu poświęconą.
Tablica jest z czarnego marmuru dębnickiego; do tego ciemna kruchta; niewiele widać. Tablicę rozjaśniłam, ponieważ niewiele było widać na czarnym tle.
Byłam kilka razy w kościele kapucynów ale do Domku Loretańskiego nigdy nie dotarłam.
OdpowiedzUsuńCzy można wejść bez żadnego problemu?
Pozdrawiam:)
Ja byłam z wycieczką; wejście załatwiał przewodnik.
UsuńJak jest indywidualnie - nie wiem. Może trzeba porozmawiać z zakonnikiem, bo tak po prostu wejść moim zdaniem nie można.
Na każdym kroku w Krakowie są miejsca pełne historii, dziękuję za Twoje opowieści. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHistorii jest tu mnóstwo - bardzo ciekawej :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Skromny barok brzmi jak oksymoron, a jednak wydaje się że tu udało się go urzeczywistnić.
OdpowiedzUsuńPiękna skromna barokowa fasada tego kościoła.
UsuńRzeczywiście brzmi jak oksymoron :)
Co kościół to niezwykła historia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciekawą wycieczkę.
Pozdrawiam serdecznie.
Ten kościół jest wyjątkowo historyczny; jest tu wiele śladów historii.
UsuńPozdrowienia :)