Niektórzy moi znajomi blogerzy kolekcjonują w ramach wycieczek czy wakacyjnych wypraw zdjęcia zamków, pałaców, ale też ruin.
Proszę pooglądać; zdjęć jest niewiele. Pominęłam jedną z wartościowych wież; nie wiem, jak to się stało.
Powstanie zamku wiąże z działalnością fortyfikacyjną króla Kazimierza Wielkiego w drugiej połowie XIV wieku. Tymczasem położenie obiektu z natury obronne wydaje się potwierdzać istnienie tu grodu (być może o charakterze konstrukcji drewniano-ziemnej) znacznie wcześniej. Ma to również odbicie w przetrwałych do naszych czasów legendach.
Według jednej z nich jego założycielem był lechicki książę Wiesław - szwagier Popiela - przybyły tu z nadgoplańskich stron na czele uzbrojonej drużyny, który bez walki, bez krwi przelewu stał się panem ziemi onej aż po szare fale prastarej Wistuli (E. Sukertowa: "Zamek w Ojcowie"). Wzniósł on kilka grodów, m.in. Korzkiew, Ojców, Grodzisko, Pieskową Skałę.
Legend związanych z zamkiem jest kilka.
Inna legenda wspomina o niejakim Skarbimirze mieszkającym na zamku ojcowskim w czasach Bolesława Krzywoustego. W kierunku północno-zachodnim od Ojcowa, na zamku w Ogrodzieńcu mieszkała siostra Skarbimira ze swoją córką Witychną, zaręczoną z Piotrem Szczebrzycem. Gdy starzejący się Skarbimir przebywał w Ogrodzieńcu, aby podczas choroby siostry i po jej śmierci opiekować się młodziutką Witychną, która tymczasem swoją urodą wzbudziła gorące uczucie w jego sercu, wyznał jej miłość, i nie bacząc na zaręczyny ze Szczebrzycem, zaproponował małżeństwo. Spotkawszy się z odmową zabrał Witychnę do Ojcowa, a jej narzeczonego uwięził w podziemiach zamku ojcowskiego. Niebawem Piotr Szczebrzyc miał być na oczach Witychny stracony. Gdy wieść ta dotarła do króla Bolesława Krzywoustego, uwolnił on młodych, a starego Skarbimira pozbawił wszelkich godności, zamku ojcowskiego i wzroku. Król pobłogosławił związkowi małżeńskiemu i podarował młodej parze zamek ojcowski. Legenda o Witychnie i Szczebrzycu stała się treścią dramatu w pięciu aktach "Narzeczona z Ogrodzeńca", pióra Jadwigi Łuszczewskiej (Deotymy), wydanego po raz pierwszy w "Kłosach" z 1876 roku.
W sali muzealnej znajduje się piękny drewniany strop.
A to wśród ojcowskich eksponatów makieta zamku. Przewodniczka bardzo dobrze znała wszelkie ciekawostki, obiekty i inne, dotyczące zamku.
Zamek w Ojcowie został wybudowany w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Ojców w województwie małopolskim, w powiecie krakowskim. Znajdują się na Górze Zamkowej na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
We wczesnej epoce żelaza w miejscu zamku znajdowała się osada kultury łużyckiej zniszczona przypuszczalnie przez najazd Scytów.
Tradycja głosi, że nazwa warowni, w swej pierwotnej formie brzmiąca Ociec, została nadana przez samego króla, na pamiątkę walki o tron krakowski jego ojca, Władysława Łokietka, który w okolicznych jaskiniach znajdował schronienie.
Zachowany mur zamku.
Na tle zamkowego muru pięknie prezentuje się dziewanna.
Z murów ojcowskiego zamku można podziwiać wspaniałe krajobrazy.
I jeszcze ostatnie spojrzenie na wieżę zamkową.
byłam kilka razy w Ojcowie :D piękne miejsce :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny park, zawsze mnie zachwyca :)
UsuńCały szlak jest zachwycający!
OdpowiedzUsuńTutaj wszędzie jest pięknie :)
UsuńBoa tarde a bela foto mostra na perfeição a beleza da torre, assim vale sempre a pena recordar e voltar a visitar.
OdpowiedzUsuńFeliz fim de semana,
AG
Pozdrawiam :)
UsuńBeautiful pictures! The tower is very interesting.
OdpowiedzUsuńHappy weekend!
The whole castle is very interesting.
UsuńGreetings! :)
Ojców od zarania ludzkich wędrówek, musiał budzić zainteresowanie, z racji geologii, schronisk, bogactwa runa. Nie dziw że osadnictwo tam jest prastare. A jak osadnictwo, to i obiekty które miały chronić ludzi ich dobytek i oczywiście tę ziemię przed obcymi. Z czasem wyewoluowały w zamki. Potem zamki obrosły w legendy a gdy przestały być użyteczne popadły w ruiny.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
UsuńPiękna Jura. Wspaniała relacja i zdjęcia.
OdpowiedzUsuńLubię te miejsca :)
Moc pozdrowień.
Jura jest wspaniała. Powinnam częściej ją odwiedzać :)
Usuń