Postanowiłam wybrać się do DPS przy ul. Helclów, ponieważ jeszcze nigdy tu nie byłam. Chciałam zobaczyć ogród.
Moim zamiarem było zwiedzenie ogrodu i wysłuchanie wykładu na temat Ikebany. Jednak ponieważ była piękna słoneczna pogoda, wyszłam z sali wcześniej przed zakończeniem wykładu.
I spotkała mnie niespodzianka. Pani - pracownik DPS, oprowadziła mnie po części domu, zwanej domem artystów. Pokazała mi mnóstwo obrazów, namalowanych przez seniorów. Piękne są te dzieła zdobiące korytarze.
A w ogrodzie kolejna niespodzianka: plenerowa wystawa łapaczy snów.
Typowy łapacz snów to wisząca ozdoba, która składa się z sieci utkanej na okręgu oraz swobodnie zwisających piór, paciorków lub wstążek. Każda część łapacza pełni swoją funkcję. Wierzono, że amulet zawieszony nad posłaniem ma chronić śpiącego przed marami sennymi. Uważano, że złe sny były filtrowane przez sieć łapacza, a następnie, wraz z pierwszymi promieniami słońca, spływały swobodnie po piórach i przechodziły w niebyt.
Łapacze zawieszone między drzewami zdobiły ogrodowe alejki.
Piękne łapacze we wszystkich kolorach tęczy, a do tego prześliczne kwiaty. Czego więcej można chcieć w słoneczną sobotę...
Budynek główny i część ogrodu są wpisane do rejestru zabytków. Kolorowe kwiaty, kolorowe łapacze snów - ogród wypełnił się kolorami.
Dom Ubogich powstał w 1890 roku z fundacji Anny i Ludwika Helclów – bogatych mieszczan zaangażowanych w działalność dobroczynną.
A na koniec urocza ekspozycja - białe kwiaty i przedmioty w bieli. Było jeszcze kilka takich, ale ta spodobała mi się najbardziej.
Piękne te łapacze błękitny najbardziej mnie zauroczył i biały bukiet:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBiały bukiet był dodatkiem do wystawy; były trzy tego rodzaju ekspozycje.
UsuńBłękitny łapacz rzeczywiście jest bardzo ładny :)
Dom Ubogich, a kipi bogactwem kolorów.
OdpowiedzUsuńOgród jest bardzo ładny, a kolorowe łapacze snów dodały mu jeszcze uroku.
UsuńMasz rację - ogród kipi bogactwem kolorów :)
Beautiful and soothing photos, Hanna! And the crocheted items are so pretty and creative!
OdpowiedzUsuńIt's beautiful garden. The crocheted items are very colorful.
UsuńThanks for your comment, Linda.
Greetings :)
Haniu, piękny spacer w równie pięknych okolicznościach natury :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI kwiaty w ogrodzie, i kolorowe łapacze snów - to utworzyło niecodzienne połączenie :)
UsuńŁapacze snów są zachwycające. Jestem oczarowana architekturą obiektu, ogrodem i kwiatami. Hanno, bardzo podoba mi się Twoja relacja.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Nigdy wcześniej nie widziałam łapacza snów, a nawet o nich nie słyszałam.
UsuńTo był ładny słoneczny dzień - może dlatego wszystko tak uroczo wyglądało.
Serdecznie pozdrawiam :)
Łapacze snów przepiękne.Ogród bajeczny.Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńMnie również łapacze zachwyciły, a ogród rzeczywiście ładny.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Niezwykłe miejsce, nawet nie miałem pojęcia o jego istnieniu.
OdpowiedzUsuńTo miejsce znajduje się na krakowskim Kleparzu. Ogród można oglądać podczas Święta Ogrodów; możliwe, że w inne święta również.
UsuńPozdrawiam :)
Hi. Nice photos. I love dream hunters!
OdpowiedzUsuńDream hunters are really beautiful; I also like them :)
UsuńGreetings :)
Łapacze snów bardzo lubię i mam jeden własnoręcznie zrobiony w sypialni: http://happyafterblog.blogspot.fr/2013/07/apacz-snow.html .Zrobiłaś śliczne zdjęcia i zdecydowanie opłaciło się obciąć fragment wykładu o ikebanie:)
OdpowiedzUsuńWykład o ikebanie nie był ciekawy; chyba wiele nie straciłam.
UsuńPierwszy raz dowiedziałam się o łapaczach snów - naprawdę są urocze :)