poniedziałek, 21 lipca 2025

Wodospad na rzece Ren

Wyjechaliśmy z głównego dworca w Zurychu. Jest to jeden z najbardziej ruchliwych dworców na świecie. Przejeżdża przez niego 2900 pociągów dziennie. Co 25 sekund wjeżdża lub wyjeżdża z niego pociąg. 

Jechaliśmy około 40 minut. Z pociągu wysiedliśmy w mieście Schafhausen. Jest to miejscowość ukwiecona i zadbana. Znajduje się tu sporo fontann. Jest to miasto i gmina w północnej Szwajcarii nad Renem, położone przy granicy z Niemcami. Jest stolicą kantonu o tej samej nazwie.




Miejscowość leży nad rzeką Ren
Ren jest jedną z najdłuższych rzek w Europie, liczącą 1232,7 km. Wypływa z Alp szwajcarskich, płynie przez Jezioro Bodeńskie, dalej na północ, tworząc granicę między Francją a Niemcami. Uchodzi do Morza Północnego na zachód od Rotterdamu w Holandii.

W czasach starożytnych Ren (podobnie jak Dunaj) stanowił granicę Cesarstwa Rzymskiego. W późniejszych czasach był ważną drogą wodną, czego świadectwem są liczne zamki wybudowane na jego brzegach. Do ważniejszych miast leżących nad rzeką należą Kolonia, Düsseldorf, Bazylea, Arnhem czy Rotterdam.




Wchodzimy na szlak prowadzący do wodospadu

Rzeźba na rzece zaprojektowana przez Kurta Brucknera




Winorośla

W drodze mijamy restaurację Carcajou

Mijamy domy z muru pruskiego 




Wzburzona rzeka wskazuje na to, że zbliżamy się do wodospadu
Piękny szmaragdowy kolor wody
Była tam masa turystów
Dotarliśmy do celu naszej wędrówki

Rheinfall (tak brzmi nazwa wodospadu) to największy pod względem przepływu wodospad Europy. Położony jest na przełomie Renu w miejscowości Neuhausen am Rheinfall, w kantonie Szafuza, w Szwajcarii. Nad wodospadem góruje zamek Laufen. Wody wodospadu były wykorzystywane już w 1111 – jako napęd młyna klasztoru.








Fakty o wodospadzie na Renie, np. powstał 15 000 lat temu
Wracamy do Zurychu. Wcześniej moczyliśmy nogi w wodzie



Z tej stacji wracamy do domu


7 komentarzy:

  1. Przeczytałam z prawdziwą przyjemnością – jak przewodnik pisany sercem. Tyle ciekawostek i pięknych detali! Zurych, Schafhausen, wzburzony Ren i szmaragdowa woda wodospadu...
    Dziękuję Ci za tę małą podróż. Dzięki zdjęciom poczułam zapach rzeki, usłyszałam jej szum i przez chwilę też tam byłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Przyjemnie mi się zrobiło na sercu.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Hanno! Wspaniała relacja i piękne zdjęcia. Wodospady reńskie to spektakularne widowisko. Kilka lat temu też je oglądałam i pływałam taka łodzią po wodach Reniu.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, że to jest widowisko. Można w nieskończoność patrzeć i słuchać szumu wody.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Przepiękne zdjęcia i wspaniale napisana relacja, dużo ciekawostek. Z przyjemnością czytałam i oglądałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna okolica. Miło nacieszyć oczy takimi widokami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń