piątek, 11 września 2020

Kościółek św. Benedykta w Krakowie

Jest to najmniejszy kościół Krakowa.
Wybrałam się, aby go odwiedzić w przedostatnią sobotę sierpnia. Od kilku lat jest udostępniany do zwiedzania w czasie lipca i sierpnia w każdą sobotę. Chciałam więc jeszcze wykorzystać okazję. Poza tymi miesiącami jest otwierany tylko dwa razy w roku podczas ważnych  świąt.


Powszechnie nazywany jest kościółkiem, chociaż ta nazwa degraduje jego wartość jako świątyni. Pan przewodnik powiedział, że powinno się używać nazwy: kościół.
Jednak krakowianie chyba już na zawsze będą nazywać go kościółkiem.
Znajduje się w dzielnicy Krakowa o nazwie Podgórze na Wzgórzu Lasoty.

Owiany jest tajemnicą. Krakowianie uważają go nie tylko za najmniejszy, ale też za najstarszy kościół Krakowa. Pan przewodnik stwierdził jednak, że jest jednym z najstarszych kościołów Krakowa, a nie najstarszym.
A teraz trochę historii Kościoła św. Benedykta.
(Informacje ze strony parafii rzymskokatolickiej p.w. św. Józefa w Krakowie - Podgórzu)
Najnowsze badania archeologiczne znacznie poszerzyły wiedzę o dziejach kościółka. Już ok. roku 1000 istniała na Wzgórzu Lasoty chrześcijańska świątynia, może ufundowana przez Bolesława Chrobrego lub, co bardziej prawdopodobne, jego syna Mieszka II, który od 1013 roku przebywał w Krakowie. Łączono początki kościoła św. Benedykta z działalnością benedyktynów tynieckich – nie można wykluczyć, że mnisi sprowadzeni w 1044 roku przez Kazimierza Odnowiciela (i rezydujący prawdopodobnie na Wawelu) opiekowali się działającą świątynią (klasztor tyniecki został ukończony dopiero w latach 70. XI wieku). Wezwanie kościoła, łączone z misją benedyktyńską, było ważne ze względu na silnie egzorcyzmujący charakter imienia świętego Benedykta (podobnie jak św. Jerzego, Michała Archanioła, św. Bartłomieja) – naprzeciwko kościoła znajdował się Kopiec Krakusa, zapewne silny ośrodek kultu pogańskiego. Przedwojenne badania wykazały, że data ścięcia dębu (być może kultowego) rosnącego na Kopcu, odpowiadałaby czasowi budowy kościoła św. Benedykta.
Kościółek prawdopodobnie został zniszczony podczas najazdów tatarskich – odnowiony w średniowieczu ok. 1160 roku został przekazany klasztorowi Norbertanek na Zwierzyńcu (jako ich własność wymieniony jest pod rokiem 1254 w „Kodeksie Dyplomatycznym Katedry Wawelskiej” oraz w „Liber beneficiorum” Jana Długosza). 


A oto kilka zdjęć wnętrza kościoła:
Ołtarz główny; w centrum obraz przedstawiający św. Benedykta:

Obrazy w kościele:
Kościółek był wówczas zbudowany z kamienia, posiadał uposażenie i dochody, nie wiadomo więc dlaczego świątynia popadła w ruinę – odnowił ją dopiero w roku 1598 ks. Mikołaj Drozdowski. W tymże samym roku dotychczasowi opiekunowie kościółka (Krzysztof z Komorowa, kasztelan sandomierski, oraz Zbigniew z Brzezia Lanckoroński) przekazali prawo patronatu nad świątynią zakonnikom z klasztoru św. Ducha w Krakowie. Od tego czasu, aż do I rozbioru Polski w 1772 roku, w kościele odprawiano Mszę św. w każdy piątek. Po rozbiorze krakowscy zakonnicy nie mogli opiekować się kościółkiem, który znalazł się granicach cesarstwa austriackiego. Jednak Msze św. były tu odprawiane jeszcze przez piętnaście lat, dzięki staraniom podgórzanina Jędrzeja Hallera, który na własny koszt sprowadzał tu kapłana z Krakowa. Po śmierci Hallera kościół podupadł do tego stopnia, że w latach 60. XIX wieku zapadła decyzja o jego zburzeniu. Sprzeciwił się temu ówczesny proboszcz podgórski ks. Jan Komperda, dzięki któremu kościółek został gruntownie odnowiony.

44 komentarze:

  1. Piękny jest, chwała proboszczowi, że nie dopuścił do wyburzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mały ale urokliwy :) piękne obrazy w środku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to najmniejszy kościół w Krakowie.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ciekawa historia, obiekt godzien odwiedzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zobaczyć ten malutki kościół.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Piękny jest i jak napisałaś taki tajemniczy:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tajemniczy, bo krakowianie uważają go za najstarszy kościół w Krakowie,
      choć fakty mówią inaczej.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Prześliczny ten kościółek. A najważniejsze że wnętrze nie wygląda na przeładowane...A jakie piękne drewniane drzwi...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wnętrze jest małe i rzeczywiście nie jest przeładowane.
      Jest urocze.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Przepiękny jest ten obraz Matki Bożej. Uroczy kościółek :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Mały,ale śliczny.Zresztą ma rodowód średniowieczny, więc taka wielkość jest uzasadniona.
    Odrzwia wyglądają na wykonane z piaskowca. Zainteresował mnie też ten krzyż maltański w koronie cierniowej...Nie dziw mi się, ja przez dwa sezony letnie siedziałam w naszej tumskiej archikolegiacie, ona jak magnes przyciąga niesamowitych ludzi- fascynujących się średniowieczem, symboliką sakralną, pasjonatów z całego świata...
    Zamieszczoną przez Ciebie informację czytałam kilka razy- tak mnie to zainteresowało i zachwyciło. Pewne daty są zbieżne. Do Tumu Benedyktyni dotarli około 1000 roku. Kamienny kościół został poświęcony w 1161 roku, a jego budowa wiąże się z Salomeą z Bergu, drugą żoną Bolesława III Krzywoustego.
    Dziękuję Haniu, za ten wspaniały post!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam Twoją wiedzę. Ja takiej nie posiadam. Cieszę się, że
      ten post Cię zainteresował.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Ciekawa opowieść Haniu. Nie znam tego kościółka ale to prawdziwa perełka.
    Przesyłam serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny kościółek z ciekawą historią.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Na pewno Kościół ma swój klimat i niecodzienny urok, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest klimatyczny i urokliwy.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Witaj niedzielnie Haniu
    Wszak od zawsze wiadomo, że małe jest piękne. A ten kościółek jest wyjątkowy
    Życzę dobrego i spokojnego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały i piękny - masz rację.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Interesting place. Thanks for sharing.
    Have a nice day!

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałabym kiedyś wejść do tego pięknego Kościoła. Bardzo dobrze czuję się własnie w takich maleńkich. Właśnie podobny, obok dużego, mam w swojej miejscowości, ale teraz, w okresie pandemii, nie odprawiaja sie tam msze, wiec jest zamknięty.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie małe kościółki mają swój niepowtarzalny urok.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Piękny kościółek! Szczerze mówiąc najbardziej lubię właśnie takie małe, klimatyczne kościołki. Mają w sobie tyle uroku!

    OdpowiedzUsuń
  14. Omawialiśmy historię tego kościółka na zajęciach z turystyki pielgrzymkowej w Krakowie. Niestety, jeszcze nie miałam okazji go zobaczyć. Może kiedyś.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno przydarzy się jeszcze jakaś okazja.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Cudowny kościółek, nie miałem jeszcze okazji tam się znaleźć, muszę nadrobić ;) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zobaczyć ten najmniejszy kościółek w Krakowie.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  16. Uroczy! A ja myślałam, że najmniejszy i najstarszy jest kościół św. Wojciecha! Ale to chyba i gabaryty i czas powstania są zbliżone w obu tych świątyniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak.
      Ten kościółek jest mniej znany, ponieważ znajduje się daleko od centrum miasta.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Dziękuję Haniu.:)
    Nigdy w nim nie byłam. A widzę, że warto byłoby go zobaczyć.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zobaczyć ten najmniejszy kościółek Krakowa.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  18. Piękny i stary, a tereny wkoło niego na pewno mogły by opowiedzieć niejedną historię

    OdpowiedzUsuń