Wybrałam się tu w piękny majowy dzień. Świeża zieleń Lasu Wolskiego sprzyjała relaksowi, ale kopiec raczej zmuszał do refleksji.
Wokół kopca znajdują się Dęby Pamięci poświęcone Polakom zamordowanym przez NKWD w Charkowie w 1940 roku. Ja osobiście widziałam cztery po stronie, którą szłam. Może jest więcej, nie wiem. Jeden był ze zdjęciem. Znajdują się w jednym szeregu, jeden obok drugiego.
W 1934 roku Związek Legionistów Polskich wysunął pomysł usypania kopca, który miał być pomnikiem walki narodu o niepodległość. W Warszawie powstał Komitet Budowy Kopca na czele którego stanął płk Walery Sławek. Sypanie kopca rozpoczęto szóstego sierpnia 1934 roku w dwudziestą rocznicę wymarszu z Krakowa I Kompanii Kadrowej Legionów.
Po śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego postanowiono kopiec nazwać jego imieniem. Sypanie zakończono dziewiątego lipca 1937. W kopcu złożono ziemię z wszystkich pól bitewnych I wojny światowej, na których walczyli Polacy, a także ze szczytu Krzemieniuchy. W 1941 roku generalny gubernator Hans Frank wydał rozkaz zniwelowania kopca, który nie został wykonany.
Po II wojnie światowej władze starały się wymazać kopiec z pejzażu miasta i ze świadomości krakowian. Na mapach i w oficjalnej nomenklaturze istniał jako "punkt widokowy na Sowińcu.
W 1953 roku przy użyciu czołgu usunięto ze szczytu kopca granitową płytę z wyrytym na niej krzyżem legionowym. Zniszczono wówczas cały stok kopca.
Obecnie nad kopcem czuwa Komitet Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, który powstał w czerwcu 1980. W 1981 roku ruszyła akcja odnowy kopca. U jego podnóża spoczęła ziemia z pobojowisk II wojny światowej. Kopiec zaczęto nazywać Mogiłą Mogił.
Bóg, Honor, Ojczyzna.
Na krzyżu widać ważne dla Polski daty.
Kamień węgielny wmurowany szóstego sierpnia 1934 roku - w dwudziestą rocznicę wymarszu z Krakowa Pierwszej Kompanii Kadrowej, czyli Legionów Piłsudskiego.
Flaga Polski pozostała być może jeszcze po świętach majowych.
I jeszcze ostatnie spojrzenie na kopiec.
Nie znam tego miejsca. Muszę zaplanować wycieczkę do Krakowa i wybrać się na Kopiec Józefa Piłsudskiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)*
To ważne miejsce dla historii Polski. Warto przyjechać :)
UsuńGdy mieszkałam w Krakowie w czasie studiów to było nasze ulubione miejsce do spacerowania. Miło było powspominać. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńTo miejsce jest idealne do spacerowania.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękne miejsce, piękna historia i jak zawsze u nas jedno barbarzyństwo po drugim.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, ze to się zmieni.
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo dobrze pamiętam ten kopiec, choć byłam na nim tylko raz, na szkolnej wycieczce wiele, wiele lat temu. Miło było sobie przypomnieć te chwile.
OdpowiedzUsuńMusiał zrobić na Tobie wrażenie, skoro pamiętasz go do teraz :)
UsuńDziękuję za wspaniała wycieczkę!
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńLubię te regiony Krakowa! Świetna relacja:)
OdpowiedzUsuńZielone regiony Krakowa :)
UsuńThanks for one's marvelous posting! I certainly enjoyed reading it, you will be a great author.I will be sure to
OdpowiedzUsuńbookmark your blog and may come back at some point. I want to encourage
continue your great posts, have a nice morning!
Here is my web-site; How To Get Her Back
Ciekawe miejsce:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Ciekawe historycznie, a jednocześnie przyjemne do spacerów.
UsuńPozdrawiam :)
Piękne miejsce. Pełne historii. Pozdrawiam:)*
OdpowiedzUsuńNice post!
OdpowiedzUsuńLet know if you'd like us to follow eachother and keep in touch?
<3
http://www.adelaacanski.com/
Thanks :)
UsuńBędę niebawem, więc pewnie zwiedzę. Piękne miejsce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam :)
Usuń