sobota, 22 czerwca 2019

Ojcowski Park Narodowy



 Wchodzimy do Ojcowskiego Parku Narodowego ze wsi Smardzowice, rozległej i uroczej. Humory nam dopisują. Pomimo że jest upalny dzień, chroni nas cień drzew wąwozu.


 Poniżej winnica, jedna z niewielu w Polsce. Nazywa się Krokoszówka Górska. Znajduje się w Smardzowicach.
 Wchodzimy do Wąwozu Smardzowickiego.
Park został utworzony  w 1956  roku. Znajduje się około 16 km od Krakowa. Zajmuje powierzchnię 21,46 km. Park znajduje się w dolinie Prądnika. Jest to najmniejszy park w Polsce.
Weszliśmy do OPN od innej strony, dlatego nie widzieliśmy największych atrakcji typu Maczuga Herkulesa czy Brama Krakowska.
W tym niedużym OPN znajduje się około 700 jaskiń.
Jaskinia Ciemna (Ojcowska) zaliczana jest do najcenniejszych stanowisk archeologicznych w Polsce.
Najpopularniejsza jednak jest Grota Łokietka.
 Źródełko w którym można opłukać ręce w ten upalny dzień. Niektóre osoby piły wodę ze źródełka. Na picie wody nie zdecydowałabym się.
 Uroczy nieduży wodospad.
Jesteśmy w Dolinie Prądnika.
Były plany zbudowania dużego uzdrowiska w Ojcowie. Jednak wybuch wojny zniweczył te plany z korzyścią dla przyrody.
Niektóre osoby nie wiedzą, że w parku znajdowało się uzdrowisko znane w całej Polsce. Poniżej można zobaczyć pozostałości po uzdrowisku. Są to dwa budynki. Poniżej i powyżej.
Zachowały się też czarnobiałe pocztówki z okresu dwudziestolecia międzywojennego.

"Bogaci kuracjusze z Warszawy przyjeżdżali pociągiem do Olkusza, a stamtąd bryczką konną docierali do Ojcowa. Bogaci kuracjusze zamieszkiwali w pięknych hotelach i willach budowanych w stylu szwajcarsko-ojcowskim. Było to połączenie alpejskiego stylu z lokalnymi elementami, nadające miejscowej architekturze unikatowy charakter. Ta forma budownictwa wyróżniała region na tyle, by zasłużył on sobie na miano polskiej Szwajcarii. Dziś o latach dawnej świetności świadczą nielicznie zachowane budynki oraz pocztówki".


19 komentarzy:

  1. Bardzo fajny post. :) Za dziecka tam byłam, ale bardzo mało pamiętam. Chętnie zobaczyłabym winnicę, a ten mały wodospad naprawdę przeuroczy. Takie miejsca potrafią nieźle zrelaksować i naładować baterie. Pozdrawiam serdecznie, dużo radości życzę, uściski. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również spodobał się wodospad i źródełko też.
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  2. Hanno!
    Czytając Twój post i podziwiając zdjęcia, doszłam do wniosku, że jak najprędzej powinnam pojechać do OPN. Zastanawiam się nad tym, kiedy ostatnio byłam w Ojcowie.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna relacja.
    Jura jest przepiękna. Kiedyś często tam bywałam.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. To prawda, że jura jest urocza.
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  4. Bardzo często przyjeżdżamy tutaj na rowerze. Mam blisko, a poza tym Ojców uwielbiam:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś szczęściarą, że mieszkasz w takim pięknym miejscu :)

      Usuń
  5. Noe z takich źródełek wodę piłem i żyję.
    A tereny wielce malownicze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam spacerować po ojcowskich okolicach, jest tam tak pięknie! Pozdrawiam, będę wpadać do Ciebie częściej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam, byłam. Cudnie tam.

    OdpowiedzUsuń
  8. nice article my friend..
    please visit my blog too

    OdpowiedzUsuń
  9. To PIęknie, że Ci się spodobało

    OdpowiedzUsuń