niedziela, 21 kwietnia 2024

Dzielnica murali w Marsylii

 Dzielnica murali znajduje się niedaleko centrum Marsylii. Poszliśmy więc pieszo. Syn znalazł informację o tym miejscu w internecie. Ja osobiście odczułam jednocześnie zachwyt i rozczarowanie. Jest to mieszanka sztuki i kiczu.


Najbardziej zachwyciły mnie murale malowane jakby ręką dziecka - takie przedszkolne i wczesnoszkolne rysunki. Są tu też niesympatyczne graffiti, takich jest mnóstwo w całej Polsce. Mam wrażenie, że murale malowane były ręką amatora.


Te w Krakowie, na Kazimierzu zaprojektowane były przez prawdziwych artystów - dopieszczone, "wychuchane". W Marsylii ręka amatora, murale malowane na wzór dziecięcych rysunków. To czyni je niepowtarzalnymi. Miło przejść się po takiej kolorowej dzielnicy.
Najbardziej podoba mi się poniższy mural:






















czwartek, 11 kwietnia 2024

Malarstwo Krzysztofa Ludwina

 Byłam w Pałacu Sztuki, przy placu Szczepańskim 4, na wystawie malarstwa Krzysztofa Ludwina. Właściwie trafiłam tu przypadkowo. Wybierałam się na wystawę rzeźby Pawła Erazmusa "Baśniowy świat", a pani w kasie powiedziała mi, że jest dostępna także wystawa Krzysztofa Ludwina. Nie zawiodłam się.

Uderzyło mnie bogactwo kolorów. Obrazy są nierzeczywiste, można powiedzieć, że lekko zamalowane, ukryte. Artysta malarz pokazuje swoje ulubione miejsca, miejscowości, miasteczka, wsie i duże miasta. Jest tu Kazimierz Dolny, Podhale, Gdańsk, Kraków, Alwernia (małe miasteczko niedaleko Krakowa), Paryż. Obrazy są tak nierzeczywiste, że czasami trudno te miejsca rozpoznać.
Są tu też łąki, mosty, plamy świetlne.
Krzysztof Ludwin zajmuje się malarstwem sztalugowym, głównie akwarelą. Malując na płótnie, akrylem i farbami olejnymi, uzyskuje efekty zbliżone do malarstwa akwarelowego. Wypracował sobie własny styl, który nazywa „nerwowym ekspresjonizmem”. Na jego obrazach prawie nigdy nie brakuje elementów architektury - z wykształcenia jest architektem.