Byłam na wernisażu w Pałacu Sztuki. Uwielbiam wystawy w największych, połączonych ze sobą salach. Każdy może znaleźć coś ciekawego dla siebie. Ja również znalazłam. Ogrom prac robi oszałamiające wrażenie.
5 października 2024 roku w Galerıá Antonio López Sáenz w Culiacán odbył się wernisaż wystawy „La vida es sueño” – „Życie jest snem”, gdzie prezentowane były prace polskich i meksykańskich artystów. Tytuł wystawy „La vida es sueño” został zapożyczony z barokowego dramatu autorstwa Pedro Calderóna de la Barca, którego akcja toczy się w siedemnastowiecznej Polsce. Calderón zobaczył Polskę jako kraj pełen egzystencjalnych napięć, którego władcy – choć potężni – ustawicznie rozmywali granice między snem a rzeczywistością. Opierając się na tej historycznej fikcji i występujących tam motywach fantazji, halucynogennej rzeczywistości i groteski, wprowadzony został grunt do dialogu między słowiańszczyzną a kulturą latynoamerykańską w czasach współczesnych.
Wystawa zorganizowana została w ramach Festiwalu Kultury Sinaloa 2024 we współpracy Pałacu Sztuki Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie z Instituto Sinaloense de Cultura i Galerıá Antonio López Sáenz w Culiacán.
Artyści biorący udział w krakowskiej wystawie:
Juan Benito González Galaviz, Guillermo Pacheco López, Alejandro Alvarez Ibarra, Andrés Ordaz, Gabriela Avila, Margarita Aidé Félix Torres, Sandra Diaz, Luis Landeros Cano, Jorge Yair Robles Ibarra, Saul Tortolero, Rafael Charco, Ana Cruz, Irma Bijou, Verónica Ugalde Romay.
Krzysztof Bartnik, Anna Drozd-Tutaj, Piotr Korzeniowski, Carlos Echeverria Kossak, Piotr Krochmalski, Katarzyna Krzykawska, Agnieszka Łukaszewska, Małgorzata Zofia Maćkowiak, Ewa Potocka, Iwona Siwek-Front, Mariusz Sołtysik, Anna Światłowska, Rafał Urbański, Joanna Warchoł, Anna Waszczuk.
Jest to malarstwo w większości odrealnione, abstrakcyjne. Spodziewałam się czegoś więcej.
Choć prawdę mówiąc są wartościowe, przemawiające do odbiorcy obrazy.
Rzeźby z papieru:
Wybrałabym się na takie coś, tym bardziej, że lubię sztukę. Nawet jeśli praca niezbyt mi się podoba, to i tak mam poczucie, że coś chce mi przekazać. Tu jakoś najbardziej mi przypadł do gustu pan cytryna, dziwne i ciekawe. :) Fajny post dla mnie, aż chce mi się teraz malować, a akurat teraz nie mogę, bo zaraz idę na targ. Hehe Pozdrawiam Cie serdecznie, dziękuję za dużą dawkę inspiracji. Przytulam.💖
OdpowiedzUsuńDziękuję za przytulenie. Nie wiedziałam, że malujesz.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ciekawa wystawa, daje przegląd różnych stylów i technik, spore przedsięwzięcie!
OdpowiedzUsuńGrzechem byłoby nie obejrzeć!
Byłoby grzechem.. i dlatego poszłam obejrzeć wystawę :)
UsuńMożna powiedzieć, że to sama fantazja!!! Ale taka na najwyższym poziomie...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że doceniłaś wystawę :)
UsuńWspaniałe obrazy. Doczytałam, że udział w wystawie brała Kaśka Krzykawska. Znamy się! Pochodzi z miejscowości, gdzie miałam babkę, a potem przez ileś lat mieszkałam. Daaawno jej nie widziałam. Które to jej prace konkretnie, ciekawam ;)
OdpowiedzUsuńNiestety ja Ci nie pomogę w odnalezieniu tych obrazów :)
UsuńLubię taką sztukę, wspaniałe prace, które chętnie obejrzałabym na żywo. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że doceniasz wystawę.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Bardzo interesujące to malarstwo. Abstrakcja daje duże pole interpretacji. Można w nim odnaleźć coś dla siebie. Moją uwagę szczególnie przykuł czwarty obraz.
OdpowiedzUsuńKażdy obraz jest inny, choć wystawiane są pod wspólnym tytułem.
UsuńAbstrakcja jest specyficzna :)
Niesamowita sztuka. Może zaskoczyć odbiorcę. Jednak jest bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Haniu.
Te obrazy na pewno zaskakują odbiorcę.
UsuńJa osobiście spodziewałam się czegoś innego.
Pozdrawiam serdecznie :)
What a captivating exhibition to experience. I appreciate how the blend of Polish and Mexican cultures through art explores the delicate line between dreams and reality—such timeless themes that always resonate. It’s wonderful that you found something meaningful in that vast space.
OdpowiedzUsuńNew post: https://www.melodyjacob.com/2025/05/lochwinnoch-nature-reserve-travel-guide.html
Melody Jacob, thanks for your comment :)
UsuńUwielbiam taką niewymiarowa sztukę Haniu. Bardzo barwna, różnorodna, fantazyjna. Na pewno zachwyciła wielu, musiała, bo jest niezwykła. Sama nie wiem, który obraz wyróżnić. Te rzeczy z papieru też niesamowite. Dziękuję, że się z nami podzieliłas tymi wspaniałościami.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że wystawa była różnorodna. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witaj pourlopowo Haniu
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa, ale jakże intrygująca wystawa.
Pozdrawiam zapachem akacji
Mam nadzieję, że urlop był udany. Dziękuję za zapach akacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witaj Haniu, bardzo ciekawy post, świetna sztuka i niezwykle ciekawe obrazy. Wymowne, pełne metafor i kolorów. Pozdrawiam serdecznie, uściski!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że wystawa Ci się spodobała.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Lindos cuadros. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńThanks for your comment :)
Usuń