wtorek, 26 maja 2015

Pałac Królów Pruskich we Wrocławiu

Dziś o rezydencji królów pruskich we Wrocławiu.
Pałac Królewski we Wrocławiu, także Pałac Spätgenów we Wrocławiu lub Zamek Królów Pruskich to  zespół pałacowy stanowiący od XVIII do XX wieku wrocławską rezydencję pruskich królów z dynastii Hohenzollernów, obecnie siedziba Muzeum Miejskiego Wrocławia.

wtorek, 19 maja 2015

Willa i Park Decjusza w Krakowie

Park znajduje się na terenie Woli Justowskiej. Dzięki temu, że jest oddalony od centrum Krakowa, jest parkiem spokojnym, cichym (całkowite przeciwieństwo zatłoczonego Parku Jordana).
 Został założony około 1535 roku przy ulicy Królowej Jadwigi wraz z Willą Decjusza. Miał być miejscem wypoczynku dla przyjeżdżającego do willi sekretarza króla Zygmunta Starego, Justa Ludwika Decjusza. Zaprojektowali go włoscy architekci (m.in. Jan Cini, Zenobiusz Zanotti). Większość drzew porastających pierwotnie park została zniszczona podczas I wojny światowej przez stacjonujące tu wojsko; braki te uzupełniono po zakończeniu wojny.
Niewątpliwie największą atrakcją parku jest Willa Decjusza.

Wiersz o lecie dla dzieci: Kwiaty lata

Kwiaty lata

Słomkowy kapelusz

doczekał się lata,
kolorowe groszki
właśnie w niego wplatam.

A później na łące
wianuszek uplotę,
będą w nim rumianki
i kaczeńce złote.

środa, 13 maja 2015

Krakowska dzielnica Kazimierz

Kazimierz to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w Krakowie. Tutaj znajdują się zabytkowe synagogi oraz kościoły. Tu kwitnie także życie towarzyskie i kulturalne miasta.   Festiwal Kultury Żydowskiej, Święto Zupy, Święto Chleba czy Święto ulicy Józefa przyciągają co roku tłumy ludzi. 

Warto przez dłuższą chwilę pospacerować po pełnych uroku uliczkach Kazimierza, by chociaż częściowo poczuć pozostałości atmosfery przedwojennej dzielnicy żydowskiej. Można też odpocząć w klimatycznych knajpkach. Jest ich naprawdę dużo.
Uśmiech na twarzy wywołuje u niektórych nazwa: ulica Kupa. Są dwa wyjaśnienia tej nazwy. Kupa to po hebrajsku: skarb kahału.
Kupat Cholim - z hebrajskiego Kasa Chorych, to żydowska instytucja ubezpieczeniowa, która znajdowała się między innymi w Krakowie.
Stare podwórka mają swój urok. Powstają tu często klimatyczne knajpki, stylizowane na stare, przedwojenne.
 Na jednej z ulic zachowano stare sklepy - tak jak były przed wojną. To daje wyobrażenie, jak wyglądał przedwojenny Kazimierz.
Jednak klimat tworzą głównie synagogi. Zachowało się siedem budynków dawnych świątyń: Remuh, Poppera, Stara, Kupa, Wysoka, Izaaka, Tempel. Ich mury, dziedzińce i bramy przypominają o dawnych mieszkańcach Kazimierza.
Synagogom Kazimierza poświęciłam osobny post, dlatego nie będę ich teraz dokładnie opisywać.
Choć historycznym centrum Kazimierza jest Plac Wolnica, przy którym stoi okazały ratusz kazimierski, to życie skupia się tu głównie wokół Placu Nowego, zwanego też Żydowskim.
Plac Nowy to miejsce tętniące życiem. Można pooglądać stragany ze starociami, porozmawiać. Ludzie się tu nie spieszą, wyluzowani - przynajmniej tak było, kiedy robiłam te zdjęcia.
Na Placu Nowym są najlepsze w Krakowie zapiekanki. Jednak punktów sprzedaży jest kilka i nie wiem, które są najlepsze.

Wiersz ortograficzny dla dzieci z h i ch: Muchomor i muchy

Muchomor i muchy

Tam, gdzie pulchny rośnie mech
hałas, chichot, huczny śmiech!
Czy schowało się tam licho?
Może wicher? chrząszcz? oj, cicho!

Słychać śmiech i słychać szloch.

To Muchomor szlocha: Och!
Jak purchawka u mnie nochal!
pchła ugryzła... Dalej szlocha.

Nos wielgachny jak trzy kluchy

i chichoczą teraz muchy...




Ten wiersz można oczywiście potraktować jako dyktando ortograficzne 💙💙💙

Zapraszam do przeczytania innych wierszy ortograficznych z ż i rz, z ó i u oraz h i ch we wcześniejszych postach.




niedziela, 10 maja 2015

Polonez na Krakowskim Rynku

To już trzeci raz odtańczono na Rynku poloneza z okazji Juwenaliów. Organizatorami są studenci UJ.
Okazją jest rocznica powstania Uniwersytetu Jagiellońskiego, czyli dzień 12 maja.
Mnóstwo ludzi - studentów, niestudentów, dzieci i turystów. Tańczono do poloneza z filmu "Pan Tadeusz", skomponowanego przez Wojciecha Kilara.
Wspaniała atmosfera, warto było przyjść. Zdjęcia tego nie oddadzą. 
Całą imprezę wspomagały Zespoły Pieśni i Tańca: Uniwersytetu Jagiellońskiego - "Słowianki", oraz Akademii Górniczo-Hutniczej - "Krakus".

Oto fragment zaproszenia:

"O 12:00, wraz z hejnałem, ruszymy do Poloneza, tańca zakorzenionego w polskiej tradycji – będzie to uwieńczenie obchodów rocznicy i sygnał do rozpoczynających się Juwenaliów z Klasą by All In UJ. Poprowadzą nas fantastyczni tancerze z Zespół Pieśni i Tańca UJ Słowianki i ZPiT AGH im. Wiesława Białowąsa "KRAKUS"
Zapowiada się niezwykły poranek tej pięknej, majowej niedzieli – spędźcie go z nami na wspólnej integracji i zabawie! Zdolności taneczne nie są potrzebne, uśmiech i pozytywna energia – wymagana! ;) Pokażmy całej Polsce najciekawszą stronę życia studenckiego, rozpocznijmy Juwenalia z Klasą!"

wtorek, 5 maja 2015

Zamek Lubomirskich w Łańcucie

Jest to wspaniała rezydencja magnacka, którą na pewno warto zobaczyć. Robi wrażenie swoim rozmachem. Żałuję, że nie trafiłam na słoneczną pogodę, bo wtedy zamek i ogród wygląda dużo wspanialej.
A oto, co mówi historia:
Pierwotna rezydencja w postaci wieży obronnej, znajdująca się na terenie istniejącego dziś założenia, zbudowana została prawdopodobnie przez ród Pileckich w II połowie XVI wieku. Zamek około 1610 roku został rozbudowany przez Stadnickich i jego plan przybrał kształt podkowy. Najpoważniejsza rozbudowa według projektu autorstwa Macieja Trapoli nastąpiła w latach 1629-1641, gdy właścicielem obiektu był wojewoda Stanisław Lubomirski. Stąd często stosowana nazwa Zamek Lubomirskich w Łańcucie. Zamek został wtedy otoczony potężnymi fortyfikacjami bastionowymi, które uchroniły go przed zdobyciem przez Szwedów w 1655 i Węgrów w 1657 roku. W roku 1745 właścicielem zamku w Łańcucie został marszałek wielki koronny Stanisław Lubomirski. Po śmierci Stanisława Lubomirskiego pełne władanie nad zamkiem uzyskała jego żona Izabela Lubomirska z Czartoryskich (nazywana również księżną marszałkową), która po 1783 roku tereny fortyfikacji ziemnych zamieniła na ogrody. To właśnie za jej czasów zamek zyskał nowe obiekty, piękne pokoje i ogrody. Po jej śmierci, w roku 1816, Łańcut przeszedł w ręce jej wnuków Alfreda i Artura Potockich. W roku 1830 Łańcut stał się ordynacją z Alfredem Potockim jako pierwszym ordynatem. Artur Potocki otrzymał Krzeszowice.
Ze względu na zmianę nazwiska właścicieli (Izabela Lubomirska miała cztery córki, wszystkie wyszły za mąż za Potockich) zamek jest nazywany również często Zamkiem Lubomirskich i Potockich.


Po wejściu do zamku przechodzi się do Wielkiej Sieni, której układ zachował się z XVII wieku. Jest tu jeden filar i cztery przęsła sklepienia. Na sklepieniu znajdują się trzy herby rodzin spokrewnionych z Lubomirskimi (Czartoryskich, Sanguszków i Radziwiłłów) oraz herb samych Lubomirskich.
Poniżej kilka zdjęć sieni.

Tablica upamiętniająca Jana Potockiego, autora "Rękopisu znalezionego w Saragossie", ufundowana przez potomków.
Herb Lubomirskich wkomponowany w posadzkę.

Najważniejsze sale w zamku to: Sala Balowa, Jadalnia Wielka, Sala Kolumnowa, Teatr Dworski.
Potoccy w czasie II wojny światowej nie byli prześladowani przez Niemców, a w zamku mieścił się sztab Wehrmachtu. Przed wkroczeniem Armii Czerwonej 1 sierpnia 1944 roku - Alfredowi Potockiemu udało się uciec na Zachód i bardzo wiele dóbr zamkowych - za pozwoleniem Niemców - wywieźć. Wywiózł wszystko, co najcenniejsze, łącznie  z porcelaną, tkaninami, meblami. W czasie działań wojennych II wojny światowej zamek nie ucierpiał.
Zamek został przejęty przez władze Polski Ludowej i zamieniony w muzeum.
Wnętrz zamkowych nie można fotografować, dlatego ich nie pokazuję.

Najcenniejsza kolekcja, która pozostała w zamku (trudno wywieźć powozy za granicę), to powozy. 
Ogółem w Stajniach i Wozowni znajduje się obecnie ponad 120 eksponatów z różnych epok i różnych firm -  Wiednia, Londynu czy Paryża. Dyrekcja muzeum zamkowego regularnie wzbogaca kolekcję. 
Budynek, w którym się mieści Wozownia.
I stajnie.
Na terenie parku znajduje się szereg obiektów zabytkowych: Oranżeria (1802), Zameczek Romantyczny (1800), Ujeżdżalnia (1830), Stajnie (1898), Wozownia (1902), szkoła muzyczna (dawniej dom ogrodników), Storczykarnia (1904/2008) oraz kort tenisowy. W obrębie parku znajduje się także niewielkie jezioro.
Oranżeria została wzniesiona w latach 1799-1802 dla księżnej marszałkowej Izabelli (Elżbiety) Lubomirskiej. W XIX wieku na parterze Oranżerii odbywały się koncerty oraz przedstawienia teatralne.
W oranżerii można oglądać egzotyczne rośliny i kilka zwierząt.
Poniżej neogotycki budynek Zameczku Romantycznego, który został zbudowany dla księżnej marszałkowej Izabelli Lubomirskiej w 1800 roku.
W storczykarni można oglądać kolekcję pięknych kwiatów.
W samym Łańcucie byłam krótko. Poniżej kościół farny Łańcuta.