niedziela, 27 lipca 2014

Tiger Temple (Świątynia Tygrysów) w Kanchanaburi w Tajlandii

W 2009 roku odbyliśmy z rodziną podróż do Tajlandii i Kambodży. Nie prowadziłam wtedy jeszcze bloga, dlatego nie było okazji zamieścić zdjęć z tych wakacji.





























Aby się nie "zmarnowały" w komputerowym lamusie, postanowiłam je opublikować. Planuję przygotować kilka postów na ten temat.

Dzisiaj o Tiger Temple (Świątyni Tygrysów) w Tajlandii.
Świątynia znajduje się w Kanchanaburi.
Tutaj pogłaskać tygrysa, a także przytulić się do niego może zwyczajny turysta.
Mnisi z tej świątyni wychowują te drapieżniki. Od małego - karmią, myją, a także czytają im książki, aby je oswoić z ludzkim głosem. Pomagają im w tym wolontariusze z całego świata.
Tygrysy są karmione jedynie gotowanym mięsem.
Turyści mogą nakarmić zwierzęta oraz zrobić sobie z nimi zdjęcie.
Łańcuchy są tylko po to!!! żeby turyści czuli się bezpiecznie.
Sesje odbywają zawsze po posiłku, kiedy tygrysy są ospałe i nie mają ochoty na ruch, więc im to nie przeszkadza :) My robiliśmy sobie całe sesje, po 15-20 zdjęć. Zdjęcia robili wolontariusze.
Mimo że tygrysy są na ogół łagodne, to przecież drapieżniki z instynktem zabójcy, można się do nich zbliżać jedynie z opiekunem u boku. Nie można też być ubranym w kolory czerwieni, pomarańczu i różu, aby ich nie pobudzać.
Nie ma tu typowej świątyni. Jest skromna, zadaszona, bez ścian, z posągiem Buddy.
Tiger Temple to rodzaj parku, po którym przechadzają się też inne zwierzęta, można je pogłaskać, zrobić sobie z nimi zdjęcie.
Wszystko zaczęło się w 1999 roku, kiedy mnisi przygarnęli tygrysiątko, którego matka została zabita przez kłusowników.
Na zdjęciu poniżej mnisi z tej świątyni. 
Ośrodek ten wzbudza kontrowersje, między innymi zarzuca mu się komercję. 
Tiger Temple pracuje jednak, by zdobywać pieniądze na zakup ziemi (poszerzenie ośrodka) i stworzenie czegoś w rodzaju rezerwatu, w którym tygrysy mogłyby żyć w naturalnych dla siebie, a jednocześnie bezpiecznych  warunkach. Tygrysy są zagrożone wyginięciem, na wolności pozostało ich tylko trzy tysiące.

piątek, 25 lipca 2014

Mimowie na Rynku w Krakowie

Krakowscy mimowie - pomalowani na biało, srebrno lub złoto, przebrani w historyczne stroje. Stoją nieruchomo, stroją miny, rozśmieszają, pozują do zdjęć, niekiedy zagadują.
Stoją najczęściej na rynku niedaleko Bazyliki Mariackiej.

I trzeba przyznać, ze ten "zawód" ewoluuje.

Pamiętam mima sprzed kilkunastu lat, który zawsze stał nieruchomo jak pomnik, przebrany w jednokolorowy strój. I ta moda na "nieruchomość" trwała dość długo.
Teraz mimowie chętnie wchodzą w interakcje z przechodniami, uśmiechają się do nich. Mnie również podczas robienia zdjęć niektórzy zapraszali, by do nich podejść.
Stroje też się zmieniają. Obok mimów w strojach jakby prosto z teatru, pojawił się ostatnio zabiegany współczesny biznesmen.

sobota, 19 lipca 2014

Renesansowy ratusz w Chełmnie

Ten budynek jest uroczy.
Ratusz chełmiński to jeden z najcenniejszych zabytków polskiego renesansu. Umieszczono go na środku rynku w Chełmnie.
Został zbudowany w końcu XIII wieku w stylu gotyckim. Następnie został powiększony i gruntownie przekształcony w latach 1567-1572. Trzysta lat później dobudowano najwyższe piętro. W zachodniej elewacji umieszczona jest dawna miara wzorcowa dla całego państwa krzyżackiego (tzw.pręt chełmiński długości 432,5 centymetrów). 
Obecnie w ratuszu znajduje się Muzeum Ziemi Chełmińskiej.
Przy pięknej pogodzie z przyjemnością się robiło zdjęcia, a kolor ratusza wspaniale korespondował z błękitem nieba.

poniedziałek, 14 lipca 2014

Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych - 27 Ulica: Kraków 2014

To już 27 festiwal w historii Krakowa. Organizowany przez Teatr KTO z Krakowa oczarowuje różnorodnością doznań - radość, śmiech, smutek, magia.
Po raz piąty śledzę ten festiwal i za każdym razem jestem w pełni usatysfakcjonowana.
Oczywiście obejrzałam tylko niektóre przedstawienia. Najbardziej podobał mi się teatr z Włoch Compagnia Nando e Maila ze spektaklem pt." Sconcerto d'amore", pokazany na czterech pierwszych zdjęciach. Są to bardzo zdolni aktorzy, prezentujący zabawę i humor na wysokim poziomie.

Ogromne wrażenie zrobił na mnie i chyba na wszystkich uczestnikach "Taniec śmierci" - pełna radości parada, przy wspaniałej muzyce, w wykonaniu hiszpańskiego teatru Efimer - pokazany na ostatnim zdjęciu.

wtorek, 8 lipca 2014

Park Miniatur Zamków Krzyżackich w Chełmnie

Dzisiaj przedstawiam ciekawostkę - jest to Park Miniatur Zamków Krzyżackich w Chełmnie.
Znajduje się tutaj dziewięć miniatur krzyżackich budowli warownych. 
Można zapoznać się z historią takich zamków jak: zamek z Radzynia Chełmińskiego, z Bierzgłowa, Grudziądza, Papowa Biskupiego, Kurzętnika, Rogóźna, Torunia, Pokrzywna oraz zamku wysokiego z Malborka. 

Budowle wykonane są w skali 1:30 i wszystkie posiadają opisy, prezentujące historie ich budowy i ciekawe dzieje.
Malbork, w głębi Grudziądz
Grudziądz
Kurzętnik
Papowo Biskupie

czwartek, 3 lipca 2014

Ratusz we Wrocławiu

Widziałam ratusz wrocławski bardzo dawno temu. Niewiele z tego pamiętam. Poza tym nie interesowałam się jeszcze wtedy zabytkami.
Gdy go zobaczyłam teraz po latach, zrobił na mnie duże wrażenie. Jakże bogata ornamentyka, niespotykana w Krakowie; nie widziałam też takiej w innych miastach Polski. Właśnie to bogate zdobienie najbardziej mnie zachwyciło.